Powodem takiego rozstrzygnięcia było działanie byłej obrończyni skazanego, która zarzuciła sądowi I instancji naruszenie przepisów ustawy – Prawo o adwokaturze (tj. Dz.U. z 2022 r. poz. 1184). Chodziło o brak przyznania jej dodatkowego wynagrodzenia za udział w postępowaniu zażaleniowym. W praktyce jej rola sprowadzała się do sporządzenia samego pisma procesowego, gdyż później skazanego reprezentowało kolejno dwóch innych adwokatów, także wyznaczonych z urzędu przez sąd.

Sąd w uzasadnieniu do postanowienia odrzucającego zażalenie niezadowolonej adwokat przypomniał, że na obrońcy wyznaczonym z urzędu spoczywa obowiązek reprezentowania oskarżonego aż do momentu prawomocnego zakończenia postępowania, w tym wypadku przed sądem II instancji. Skoro jednak adwokat zrezygnowała z dalszej obrony i na jej miejsce została wyznaczona inna osoba, to nie ma powodu, by przyznać jej dodatkowe wynagrodzenie w postępowaniu odwoławczym. Samego sporządzenia zażalenia i jego wniesienia do sądu nie da się jeszcze określić jako udziału w postępowaniu drugoinstancyjnym. Dlatego też, zdaniem krakowskiego SA, wszelkie czynności podejmowane przez adwokata już po wydaniu postanowienia w I instancji należy zaliczać na poczet wcześniej przyznanego wynagrodzenia.©℗

orzecznictwo