III Kongres Prawników Polskich dobiegł końca, ale dyskusja nad zaprezentowanymi tam projektami zmian w obszarze wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania dopiero się zaczyna. Podczas obrad zaprezentowano projekty nowych ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa, Sądzie Najwyższym, prawie o ustroju sądów powszechnych, znany już wcześniej projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowany przez ekspertów związanych z Fundacją Batorego oraz założenia do nowego prawa o prokuraturze. Wspólnym mianownikiem opracowanych w ramach Społecznej Komisji Kodyfikacyjnej dokumentów jest ograniczenie wpływu ministra sprawiedliwości – tak na sądownictwo, jak i na prokuraturę.
– Sąd Najwyższy trzeba stworzyć na nowo. Pierwsza idea, jaka przyświecała projektodawcom, to przywrócenie niezależności temu organowi konstytucyjnemu i wprowadzenie mechanizmów, które impregnowałyby go od wpływu polityków – mówił Włodzimierz Wróbel, sędzia SN. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie kompetencji Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN. Projekt nowej ustawy o SN zakłada powrót do trzech izb (karnej, cywilnej i pracy), a także wprowadzenie orzekania w składach międzyizbowych w sprawach wyborczych oraz niektórych szczególnie istotnych sprawach, które wymagają szerszych kompetencji.
Z punktu widzenia obywateli bardzo ważne jest zwiększenie sprawności zarówno sądów powszechnych, jak i SN. Jak przekonywał sędzia Wróbel, proponowane zmniejszenie liczby sędziów SN do 80 paradoksalnie uczyni ten sąd sprawniejszym, jeśli tylko etaty orzecznicze będą efektywnie wykorzystywane. Ma się też pojawić nowy środek odwoławczy w postaci skargi w obronie praw i wolności. W zamyśle będzie można z niego skorzystać w sytuacji, gdy sąd rozpatrujący sprawę nie dokonał rozproszonej kontroli konstytucyjności i nie pominął niekonstytucyjnego aktu prawnego.
Zaprezentowany pakiet reform obejmujący sposób wyłaniania sędziów, funkcjonowania sądów i TK, oprócz wzmocnienia niezależności trzeciej władzy, przewiduje również zwiększenie wpływu obywateli na jego funkcjonowanie.
– Najistotniejsze z punktu widzenia obywateli jest to, aby postępowania prowadzone przez organy ścigania oraz toczące się przed polskimi sądami były prowadzone sprawnie. To jest podstawowa wartość każdego systemu – mówi Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Jak dodaje, równie istotne jest to, żeby ten system naczyń połączonych składał się z niezależnych sądów, niezawisłych sędziów, niezależnej prokuratury i niezależnych adwokatów czy radców prawnych z autonomicznym samorządem.
– Dopiero wszystkie te elementy łącznie dają podstawy do twierdzenia, że mamy do czynienia z praworządnością – kwituje prezes NRA.
Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej
Nie chodzi o prawo dostępu do sądu jako takiego, ale do sprawnego, niezależnego, ekonomicznie i elektronicznie osiągalnego
Najistotniejsze z punktu widzenia obywateli jest to, aby postępowania prowadzone przez organy ścigania jak i przed polskimi sądami, toczyły się sprawnie. To jest jedna z podstawowych wartość każdego systemu, ale także jedno z całkowicie zrozumiałych oczekiwań obywateli. Jednak równie istotne jest to, aby ten system naczyń połączonych – jakim jest wymiar sprawiedliwości, składał się niezależnych sądów, niezawisłych sędziów, niezależnej prokuratury i niezależnych adwokatów z autonomicznym samorządem zawodowym, Dopiero wszystkie te elementy łącznie dają podstawy do twierdzenia, że mamy do czynienia z praworządnością.
Z perspektywy obywatela - zwłaszcza mam tutaj na myśli tych obywateli, których nie stać na poniesienie kosztów związanych z rozstrzygnięciem ich sprawy przez wymiar sprawiedliwości - niezwykle istotne jest to, aby w Polsce powstał jednolity, dobrze finansowany i sprawnie działający system nieodpłatnej pomocy prawnej świadczonej z urzędu.
System, który przede wszystkim będzie należycie finansowany. System, który będzie gwarantował i dawał każdemu obywatelowi pewność, że jeżeli nie jest w stanie ponieść kosztów prowadzenia swojej sprawy, to polskie państwo w ramach odpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości, zapewni mu należycie opłaconą niezależną pomoc prawną z urzędu.
Z tym łączy się także problem dostępu do sądu, który rysuje się w dwóch płaszczyznach. Pierwsza to płaszczyzna ekonomiczna - wysokie koszty dostępu do sądu w postaci wysokich opłat sądowych i w trudności uzyskania zwolnienia od ich ponoszenia. Druga to dostęp do sądu w bardzo dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, która bardzo mocno się cyfryzuje. Z jednej strony digitalizacja jest pożądana, oczekiwana i daje duży komfort prowadzenia spraw, z drugiej strony musimy uważać, żeby w ramach tego procesu, powolutku zaciskającego się pierścienia cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości nie pozbawić obywateli, szczególnie wykluczonych cyfrowo dostępu do sądu. Rolę takiego pośrednika będzie zawsze stanowić adwokatura, która konsekwentnie buduje swoje kompetencje cyfrowe, tak abyśmy mogli każdemu obywatelowi w naszym kraju zapewnić właśnie dostęp do wymiaru sprawiedliwości.
Moim zdaniem w perspektywie najbliższych pięciu - siedmiu lat nastąpi przewartościowanie sposobu myślenia o dostępie do wymiaru sprawiedliwości. Nie chodzi o prawo dostępu do sądu jako takiego, ale do sprawnego, niezależnego, ekonomicznie i elektronicznie osiągalnego. Dlatego już dziś powinniśmy patrzeć do przodu i nie koncentrować się tylko na przywróceniu rozwiązań, które, zbudują filar niezależności i praworządności w ramach wymiaru sprawiedliwości, ale musimy działać dwutorowo, czyli uwzględnić interesy obywatela w przebudowaniu wymiaru sprawiedliwości. Bo nie można mówić o wymiarze sprawiedliwości odcinając fundament jakim są interesy obywatela. Obok budowy niezależności musi być rozwiązanych szereg problemów bieżących, takich które dotyczą długości trwania postepowań, zawiłości procedur, wysokości kosztów sądowych czy wysokości wynagrodzeń za świadczenie pomocy prawnej z urzędu.
Jeszcze raz podkreślę: sprawny wymiar sprawiedliwości przekłada się na zaufanie obywateli zarówno do samego systemu jak i do ludzi, którzy tworzą ten system. My wszyscy, przedstawiciele zawodów prawniczych, zawsze jedziemy na tym samym wózku.
Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych
Wartością podstawową powinno być zapewnienie pewności prawa
Kongres Prawników Polskich dobiegł końca, ale w rzeczywistości jest początkiem zmian, jakie mam nadzieję uda się nie tylko przedstawić i uzasadnić, ale także uchwalić i wdrożyć do polskiego systemu wymiaru sprawiedliwości. Zmian, które przywrócą ład konstytucyjny, odbudują pozycję Polski w strukturach europejskich, ale przede wszystkim będą służyły wolnościom i prawom jednostek. To właśnie ochrona praw i wolności każdej osoby powinna stanowić priorytet i fundament działania władz.
Zorganizowaliśmy Kongres, bo przyszłość jest ogromnym wyzwaniem. Teraźniejszość znamy i jej nie akceptujemy. Dlatego celem dyskusji kongresowej było przedstawienie pomysłów na naprawę wymiaru sprawiedliwości, ale także zobrazowanie miejsca, w którym się znajdujemy, rzeczywistości prawnej, w której wykonujemy swoje czynności zawodowe. Jest to niestety swoisty stan nadzwyczajny, a takie stany wymagają nadzwyczajnych działań.
Powinnością przedstawicieli prawniczych zawodów zaufania publicznego jest zatem podjęcie działań, które w imię praworządności tę praworządność będą przywracać, nawet jeżeli na tej drodze czasem trzeba rozwiązywać tzw. sytuacje bez wyjścia. Musimy proponować niejednokrotnie trudne rozwiązania, patrząc dalekowzrocznie i czerpiąc z doświadczeń. Mamy pomysły, jesteśmy otwarci na zmiany, ale trzeba wypracować warunki do ich wprowadzenia. W tej chwili to właśnie najtrudniejsze zadanie, które przed nami stoi. Z pewnością celem propozycji zmian nie jest niszczenie prawa dla zasady, w imię abstrakcyjnych reguł czy emocjonalnych odruchów. Jedynym celem jest ochrona interesów i praw obywateli. Moim zdaniem, wartością podstawową powinno być zapewnienie pewności prawa. Naprawa musi uwzględniać zatem przede wszystkim to, aby nie narażać osób znajdujących się w obszarze jurysdykcji polskiej na dodatkowe koszty materialne i psychiczne spowodowane przez okoliczności, na które nie mieli wpływu.
W mojej ocenie, o czym mówiłem na Kongresie, najbardziej oczekiwane i pożądane jest stanowienie dobrego prawa w drodze procesu legislacyjnego, który cechuje transparentność, dialog społeczny i budowanie zaufania obywateli do państwa. Konsekwencją tego powinny być regulacje zapewniające efektywne procedury sądowe zapewniające dostęp do sądu, profesjonalnej pomocy prawnej i szybkiego rozpoznania sprawy. ©℗