Niektóre ze zmian zaproponowanych w projekcie nowelizacji prawa spadkowego powinny zostać doprecyzowane – uważa środowisko sędziowskie. Największe obawy budzi jeden z wyjątków dotyczących sporządzania testamentów wojskowych.

Przypomnijmy, że procedowana nowelizacja ma wprowadzić kilka znaczących zmian w zakresie testamentów ustnych, wojskowych i podróżnych. Jak zaznaczono w uzasadnieniu projektu, jednym z istotnych problemów, z jakimi borykają się sądy, jest ocena ważności testamentu ustnego. Coraz częściej zdarza się bowiem, że w trakcie walki o przejęcie majątku zmarłego potencjalni spadkobiercy próbują dopuszczać się nawet fałszowania dowodów, a z powodu specyfiki tej formy testamentu rozstrzygnięcie spornych kwestii nie zawsze jest proste. Dlatego w projekcie zaproponowano, by ograniczyć przypadki, w których spadkodawca może sporządzić testament ustny jedynie do sytuacji, w których zachowanie formy dokumentowej jest niemożliwe, a zaistnieją okoliczności uzasadniające „obawę rychłej śmierci spadkodawcy”. Konieczna przy tym będzie jednoczesna obecność trzech świadków, przy czym krąg osób uprawnionych do pełnienia tej roli również ma zostać ograniczony. Zostanie też zlikwidowana instytucja testamentu podróżnego, a ważność wszystkich form szczególnych będzie skrócona do trzech miesięcy.
Choć w uwagach ze strony sędziów zaznaczono, że regulacja jest jak najbardziej trafna i potrzebna, pojawiły się także pewne wątpliwości co do poszczególnych przepisów. Sędziowie Sądu Rejonowego w Zawierciu wskazują, że posłużenie się sformułowaniem „szczególnych i nagłych okoliczności”, które miałoby się znaleźć wśród przesłanek sporządzenia testamentu ustnego, może spowodować w przyszłości problemy związane z wykładnią ze względu na ocenny charakter. W swoim stanowisku podkreślają też, że proponowany miesięczny termin na potwierdzenie treści testamentu ustnego może okazać się zbyt krótki, dlatego powinien zostać wydłużony do trzech miesięcy. Z kolei sędziowie Sądu Najwyższego zwracają uwagę, że skrócenie terminu utraty mocy testamentu szczególnego (do wspomnianych trzech miesięcy), choć co do zasady słuszne, powinno zostać lepiej uzasadnione.
Najwięcej wątpliwości wzbudził jeden z wyjątków przewidziany w zakresie sporządzania testamentu wojskowego. Zakłada on, że jeśli zaistnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy wskutek ran lub choroby, żołnierz będzie mógł wyrazić swoją ostatnią wolę ustnie, wobec dwóch świadków, nawet jeśli nie będą oni jednocześnie obecni. Zdaniem sędziów SR w Zawierciu to zdecydowanie zbyt daleko idące ustępstwo, które zwiększy ryzyko „dokonania wyłudzeń czy też błędnej interpretacji woli spadkodawcy”. Dlatego w stanowisku przekazanym resortowi podkreślono, że ustawodawca powinien pozostać przy wymogu jednoczesnej obecności trzech świadków.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie opiniowania