Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że aresztowanie osoby ściganej przez Interpol w którymś z państw należących do strefy Schengen na wniosek państwa trzeciego jest możliwe, chyba że wcześniej została już ona skazana za te same czyny w którymś z państw Unii.

Sprawa dotyczyła obywatela Niemiec, wobec którego Interpol wydał w 2012 r. tzw. czerwoną notę. To swoisty list gończy, który stosuje się wobec poszukiwanych w celu aresztowania i ekstradycji. O jej nadanie wystąpiły Stany Zjednoczone, które wydały nakaz aresztowania w związku z zarzutem popełnienia przestępstw korupcyjnych. O popełnienie tych samych czynów wcześniej oskarżyła mężczyznę prokuratura w Monachium, ale postępowanie zostało umorzone w 2010 r., a więc przed wydaniem czerwonej noty.
Po jej opublikowaniu poszukiwany przez Interpol Niemiec interweniował w krajowym biurze do współpracy z Interpolem (BKA), ale zaowocowało to jedynie adnotacją, że zdaniem BKA do czynów objętych notą ma zastosowanie zasada ne bis in idem zakazująca dwukrotnego ścigania za ten sam czyn.
Czerwona nota oznacza, że wizyta obywatela Niemiec w którymkolwiek z państw strefy Schengen była obarczona ryzykiem aresztowania i próby ekstradycji do USA. Dlatego mężczyzna wniósł skargę do sądu administracyjnego, domagając się od Niemiec podjęcia działań do jej usunięcia. Jego zdaniem sytuacja ta jest niezgodna z art. 54 konwencji wykonawczej do układu z Schengen (KWUS) i art. 21 Traktatu o Funkcjonowaniu UE (TFUE), a przetwarzanie przez organy państw UE jego danych osobowych zawartych w czerwonej nocie stanowi naruszenie dyrektywy 2016/680.
Sąd administracyjny w Wiesbaden stwierdził, że istnieje luka prawna, bo przepisy dyrektywy 2016/680 dotyczą przekazywania danych osobowych Interpolowi, a nie ich udostępniania przez Interpol państwom członkowskim. Zdaniem sądu to, że organizacja ta przekazuje krajom UE dane osobowe zawarte w czerwonych notach – choć do czynów, których dotyczą, ma zastosowanie zasada ne bis in idem – oraz nie czuwa, by dane te zostały bezzwłocznie usunięte, gdy ich przetwarzanie jest niezgodne z prawem – wzbudza poważne wątpliwości co do jej wiarygodności.
W tej sytuacji sąd zadał TSUE kilka pytań prejudycjalnych. Jedno dotyczyło tego, czy art. 54 KWUS należy interpretować tak, że jest zabronione wszczęcie postępowania karnego w odniesieniu do tego samego czynu we wszystkich umawiających się państwach, jeżeli niemiecka prokuratura umorzy postępowanie karne po spełnieniu przez oskarżonego określonych warunków. Druga kwestia dotyczyła tego, czy na gruncie art. 21 TFUE zakazuje się państwom członkowskim wykonywania nakazów aresztowania wydanych przez państwa trzecie za pośrednictwem Interpolu, jeżeli osoba, przeciwko której skierowano wniosek o zatrzymanie, jest obywatelem UE, a państwo członkowskie, którego obywatelstwo osoba ta posiada, zgłosiło obawy co do zgodności tego wniosku z zakazem podwójnego karania, a także czy przepis ten zakazuje już choćby wszczęcia postępowania i tymczasowego zatrzymania w takiej sytuacji.
W wyroku z 12 maja br. TSUE przypomniał, że art. 54 KWUS zakazuje ścigania za te same czyny, w odniesieniu do których został już wydany prawomocny wyrok w innym państwie strefy – pod warunkiem że kara została wykonana, jest w trakcie wykonywania lub nie może być wykonana na mocy przepisów tego ostatniego państwa. Zdaniem sądu zasada ta odnosi się również do sytuacji, w której postępowanie zostało umorzone (tak jak w tym przypadku).
Przepis ten nie zabrania jednak tymczasowego zatrzymania takiej osoby – dopóki nie zostanie wykazane, że postępowanie dotyczące czynów będących powodem wystawienia czerwonej noty jest już zakończone. Trybunał orzekł też, że osoba, której dotyczy nota, powinna mieć prawo żądania usunięcia danych. Jeśli zaś to oznaczenie zostanie utrzymane, musi towarzyszyć mu wzmianka, że osoba ta nie może już być ścigana za te same czyny w państwie członkowskim lub w umawiającym się państwie ze względu na zasadę ne bis in idem.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 12 maja 2021 r. w sprawie C-505/19.