Przedstawiciele samorządów radcowskiego i adwokackiego apelują o korektę projektu nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. W ubiegłym tygodniu przekonywali do swych racji Ministerstwo Sprawiedliwości, a o potencjalnych zagrożeniach informowali Kancelarię Prezydenta.

– To było konstruktywne robocze spotkanie, które, mam nadzieję, zaowocuje poprawą projektu na etapie prac parlamentarnych. Rozmawialiśmy o różnych aspektach i problemach związanych z tą propozycją i jestem przekonany, że przedstawiciele prezydenta ze zrozumieniem podeszli do przedstawianych przez nas zagrożeń. W szczególności co do konsekwencji wprowadzenia zasady rozpoznawania spraw cywilnych na posiedzeniach niejawnych oraz sposobu i terminów doręczania korespondencji w okresie epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego – mówi Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej.
Zgodnie z propozycjami Ministerstwa Sprawiedliwości w postępowaniach cywilnych w przypadku braku możliwości przeprowadzenia rozprawy online sprawa ma zostać skierowana na posiedzenie niejawne – niezależnie od ewentualnego sprzeciwu stron. Podobne rozwiązania już od miesięcy funkcjonują w sądownictwie administracyjnym.
– Analogie do sądownictwa administracyjnego są nieuprawnionie, ponieważ tam nie ma praktycznie postępowania dowodowego w takim kształcie jak w postępowaniu cywilnym. Jest ono ograniczone do minimum i opiera się w zasadzie na dokumentach. Nie ma zatem tego, co jest chlebem powszednim rozpraw, a więc chociażby przesłuchiwania świadków i biegłych – przypomina mec. Dębowski.
Uważa, że skoro nie da się na posiedzeniu niejawnym przeprowadzać czynności procesowych wymagających udziału stron i innych uczestników postępowania, rozprawa stacjonarna nie powinna być wyjątkiem. – Zwłaszcza że ciągle jest duża rzesza osób e-wykluczonych oraz miejsc, w których internet nie działa w taki sposób, jak powinien – podkreśla sekretarz NRA.
Dodaje, że podczas spotkania przedstawicieli pełnomocników z urzędnikami Kancelarii Prezydenta wskazywano również na zagrożenia wynikające z potencjalnej niekonstytucyjności proponowanych rozwiązań, czyli ryzyko wznawiania postępowań na skutek stwierdzania nieważności orzeczeń zapadłych podczas posiedzeń niejawnych.
– Wszystkim nam zależy na poprawieniu sprawności działania sądów, jednak w takim kształcie proponowane regulacje mogą przynieść więcej zamieszania i szkód niż korzyści – tak dla wymiaru sprawiedliwości, jak i dla uczestników postępowań – mówi mec. Andrzej Zwara, prezes Ośrodka Badawczego Adwokatury.
Kontrowersje wzbudzają też: propozycja rozpoznawania rozpraw w składach jednoosobowych (jako zasada) zarówno w I, jak i II instancji, oraz doręczanie pism sądowych na adres e-mail ze skutkiem w postaci doręczenia następnego dnia roboczego po wysłaniu z sądu. O tych zmianach przedstawiciele pełnomocników również rozmawiali z Ministerstwem Sprawiedliwości. Choć obecnie projekt został już skierowany do pierwszego czytania w Sejmie, to bez zgody MS trudno się spodziewać zmiany treści przepisów przez posłów.