Sprawa dotyczyła powództwa córki przeciwko matce. Dziewczyna domagała się alimentów w wysokości 1050 zł miesięcznie, płatnych do 10 każdego miesiąca. Żądana kwota miała być w razie opóźnień powiększana o ustawowe odsetki.
Powódka podkreślała, że parę miesięcy wcześniej przyznano jej świadczenie w wysokości 400 zł, jednakże z uwagi na osiągnięcie przez nią pełnoletności rozstrzygnięcie zostało uchylone przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Wskazywała, że nie jest w stanie sama się utrzymać.
Przedstawiała trudną sytuację materialną, spowodowaną śmiercią dziadka, który pomagał jej ojcu finansowo oraz zdrowotną, o której miały świadczyć liczne choroby i związane z nimi konsultacje. Tłumaczyła, że zamierza podjąć studia, w czasie których pomoc finansowa będzie niezbędna.
Pozwana przystała na powództwo w kwocie 400 zł miesięcznie. Argumentowała, że suma ta w zupełności wystarczy na utrzymanie córki. Jak dodała nie ma zamiaru łożyć na potrzeby byłego męża. Nie zgodziła się z twierdzeniem, że sytuacja zdrowotna córki uległa zmianie. Wskazywała, że już w czasie pierwszej rozprawy dziewczyna korzystała z pomocy służby zdrowia. Podkreśliła także, że jej sytuacja także pozostaje bez zmian.
Wysokość otrzymywanego wynagrodzenia spadła, a ona sama została zmuszona do opiekowania się chorym ojcem. W tym celu przeszła na system pracy jednozmianowej.
Sąd analizując sprawę wykazał, że powódka ma 18 lat, jest panną i nie posiada dzieci, mieszka z ojcem, który otrzymuje rentę w wysokości 1144 zł. W momencie rozpatrzenia sprawy czekała na wyniki matur. Dziewczyna chciała studiować prawo na Uniwersytecie w Białymstoku. Stwierdzono u niej chondropatię – ubytek chrząstki stawowej w kolanach, z powodu której musi co miesiąc odbywać wizyty lekarskie. Jej miesięczne koszty utrzymania ustalono na poziomie 1000 zł.
Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd przyznał powódce alimenty w wysokości 500 zł. Sędzia przypomniał, że zgodnie z treścią art. 133 § 1 kro rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dzieci, które nie są jeszcze w stanie utrzymywać się samodzielnie. Jeżeli latorośl nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji i nie posiada majątku, z którego dochody pozwalałyby na pokrycie kosztów utrzymania, rodzice są zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych. Oczywiście ich wysokość uzależniona jest od „usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego”. W analizowanej sprawie powódka nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie.
Przesłanki te badane są przez sąd w oparciu o stan faktyczny, istniejący w dacie orzekania. „Nie można brać pod uwagę wydatków, które powódka może ponosić w przyszłości w związku z podjęciem studiów. W przypadku istotnej zmiany stosunków powódce będzie przysługiwało roszczenie o podwyższenie alimentów” – czytamy w uzasadnieniu.
W tym miejscu należy zauważyć, że Sąd ocenia stan faktyczny istniejący w dacie orzekania. Nie może brać pod uwagę wydatków, które powódka może ponosić w przyszłości w związku z podjęciem studiów. W przypadku istotnej zmiany stosunków powódce będzie przysługiwało roszczenie o podwyższenie alimentów.
Sytuacja materialna matki pozwoliła na podwyższenie świadczenia alimentacyjnego względem powódki do 500 zł miesięcznie.
Wyrok Sądu Rejonowego w Piszu, sygn. akt: III RC 9/17