Chodzi o zaplanowane na 3 grudnia br. posiedzenie połączonych izb Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Jego przedmiotem będzie podważenie zapadłej we wrześniu br. uchwały, z której wynika, że wyroki IKNiSP należy traktować jako niebyłe. Chodzi o uchwałę Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 24 września br. wydaną w składzie siedmiu sędziów (sygn. akt III PZP 1/25). Podważa ona status i orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN z tego powodu, że w izbie tej zasiadają sędziowie powołani z udziałem obecnej, niekonstytucyjnej Krajowej Rady Sądownictwa. Izba Pracy uznała wówczas, że wyrok IKNiSP SN wydany w składzie z udziałem choćby jednego sędziego powołanego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 3), należy uznać za wyrok niebyły (nieistniejący) jako wydany przez sąd niespełniający wymogów sądu w rozumieniu prawa unijnego.

Sąd Najwyższy zbierze się w niewłaściwym składzie?

Wrześniowej uchwale Izby Pracy nadano moc zasady prawnej, co oznacza, że formalnie wiąże ona inne składy SN.

Ustawa o SN (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 622) w art. 88 par. 3 przewiduje jednak ścieżkę wzruszenia uchwał wydanych przez jedną z izb SN. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli skład jednej izby SN zamierza odstąpić od zasady prawnej uchwalonej przez inną izbę, rozstrzygnięcie następuje w drodze uchwały obu izb. Izby te mogą z kolei przedstawić zagadnienie prawne do rozpoznania przez pełny skład Sądu Najwyższego.

Ścieżką tą podążył trzyosobowy skład SN orzekający w IKNiSP i przygotował pytanie prawne, które może pozwolić na wydanie uchwały podważającej zasadę prawną Izby Pracy SN z 24 września. Zapytał on skład połączonych izb – Izby Kontroli i Spraw Publicznych oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, czy wywiera skutek orzeczenie wydane przez pierwszą z wymienionych izb, którego efektem miałoby być uchylenie orzeczenia sądu powszechnego oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. I jutro SN ma się nad tym zagadnieniem pochylić.

Starzy sędziowie nie wezmą udziału w posiedzeniu z nowymi sędziami

Oświadczenie o niewzięciu udziału w tym posiedzeniu podpisało czterech sędziów SN orzekających w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Są to: Dawid Miąsik, Jolanta Frańczak, Bohdan Bieniek oraz były prezes tej izby Piotr Prusinowski. Wszyscy oni zostali powołani na urząd sędziego SN przed 2018 r., a więc zaliczani są do tzw. starych sędziów SN. Twierdzą, że z powodu tego, że w środowym posiedzeniu wezmą udział tzw. nowi sędziowie SN, a więc osoby powołane na wniosek obecnej, niekonstytucyjnej Krajowej Rady Sądownictwa, podjętą w takim składzie uchwałę i tak trzeba będzie traktować jako niebyłą. „Dlatego powstrzymujemy się od udziału w podejmowaniu jakichkolwiek czynności w ramach obecnie ukształtowanego składu” – czytamy w oświadczeniu. Jak podkreślają jego sygnatariusze, udział w działaniach takiego składu nie jest sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości. „Od uchwały Sądu Najwyższego mającej moc zasady prawnej może odstąpić tylko Sąd Najwyższy w składzie spełniającym wymogi wynikające z powołanych wyżej przepisów” – podkreślili tzw. starzy sędziowie SN. Chodzi m.in. o zawarty w polskiej konstytucji przepis mówiący o prawie do sądu.