Od rynkowej premiery Windowsa 8 minęło zaledwie 7miesięcy. Tymczasem już za kilka tygodni Microsoft zaprezentuje świata uaktualnioną wersję swojego nowego systemu, oznaczoną numerkiem 8.1. Czego możemy spodziewać się po odświeżonej „Ósemce”? Przede wszystkim poprawy kilku błędów i niedociągnięć, które skutecznie zniechęcały nas od migracji na nowy system operacyjny Microsoftu.

Pierwsze koty za płoty

Przytłaczając krytyka, która spadła na Microsoft zaraz po premierze Windowsa 8, zwiastowała, że nowy system może podzielić los nieszczęsnej Visty, której rynkowy żywot był wyjątkowo krótki. Krytykowano przede wszystkim nowy interfejs – mało intuicyjny dla użytkowników komputerów stacjonarnych. Wydaje się, że przygotowując rewolucyjny Modern UI, Microsoft tak bardzo skoncentrował się na urządzeniach dotykowych, że zupełnie zapomniał o poczciwych PC-etach, które wciąż stanowią wielką rynkową siłę. Kolejnym błędem firmy z Redmond – w pogoni za nowoczesnością – był zamach na „największą świętość” Windowsa – przycisk Start. Ta zmiana wywołała prawdziwą burzę, a wielu użytkowników otwarcie zadeklarowało, że zmiana stabilnego Windowsa 7 na mniej intuicyjną „Ósemkę”, jest po prostu bezzasadna.

Przez pewien czas wydawało się nawet, że Microsoft porzuci swoje „nowe dziecko” i skoncentruje się na pracy nad kolejną wersją systemu. Kiedy rozpoczęły się prace nad projektem Blue, wszyscy spodziewali się, że jest to nazwa kodowa Windowsa 9. Tymczasem okazało się, że przez wiele miesięcy gigant z Redmond intensywnie pracował nad obszerną aktualizacją do Windowsa 8, która miała poprawiać wszelkie błędy i niedociągnięcia tego systemu. Owa aktualizacja będzie dostępna dla użytkowników Windowsa 8 zupełnie za darmo, a jej premiera odbędzie się już 26 czerwca.

Wraca START

Pierwszą poważną zmianą (wręcz wywalczoną przez użytkowników) jest powrót wspomnianego przycisku Start, który będzie się pojawiać domyślnie zarówno w trybie pulpitu, jak i ekranu startowego systemu. Nie będzie on widoczny przez cały czas, ale żeby go wywołać, wystarczy zjechać myszką w okolice lewego rogu ekranu.

Kolejną nowością jest możliwością uruchamiania systemu od razu w trybie tradycyjnego widoku pulpitu, bez potrzeby przechodzenia do niego z poziomu ekranu głównego. Będzie to funkcja przydatna dla osób, która chcą skorzystać z wielu udogodnień wprowadzonych przez „Ósemkę”, ale nie są zainteresowane korzystaniem z „kafelkowego ekranu”, który nadal będzie się najlepiej sprawdzać w przypadku urządzeń dotykowych. Co więcej, nową „Ósemkę” będzie można skonfigurować tak, aby po włączeniu komputera, od razu uruchamiała się wybrana przez nas aplikacja lub np. strona główna naszej firmy.

Personalizacja

Gigant z Redmond wreszcie zrozumiał, że użytkownicy cenią sobie możliwość dowolnej personalizacji systemu, który jest dla nich stałym „towarzyszem” pracy i zabawy. Do naszych potrzeb możemy dostosować teraz Ekran Startowy – który otrzyma nie tylko nową paletę kolorów, ale również animowane tło. Co więcej, tłem Ekranu Startowego może być teraz nasz pulpit, co umożliwi płynniejsze przełączanie się pomiędzy dwoma trybami pracy.

Microsoft przygotował również nowe animowane kafelki, które będą miały różne rozmiary, zależne od naszych potrzeb. Animowane kafelki zmienią również sposób korzystania z takich aplikacji, jak prognoza pogody, kalendarz, czy też Twitter: „Wciąż będziesz otrzymywać powiadomienia, wciąż będziesz otrzymywać nowe informacje, ale teraz będą one wypełniać zaledwie jedną czwartą miejsca, które kafelki zajmowały w przypadku Windowsa 8” – mówi Jensen Harris, dyrektor Windows User Experience Team w Microsofcie.

Tryb SnapView i dokładniejsze wyszukiwanie

Sporym udogodnieniem dla użytkowników będzie również tryb SnapView, umożliwiający uruchamianie windowsowych aplikacji na podzielonym ekranie w różnych proporcjach – w zależności od naszych preferencji. Microsoft dostosował swoje najpopularniejsze aplikacje, aby w tym trybie prezentowały się przejrzyście, bez względu na rozdzielczość ekranu, z której korzystamy.

Microsoft chwali się także nową wyszukiwarką, która będzie w pełni zintegrowana z wszystkimi naszymi plikami, ustawieniami, a także informacjami z sieci. Oznacza to, że wpisując frazę „książka kucharska”, otrzymamy zestaw wyników zarówno z dysku naszego urządzenia, jak również zasobów internetowych. Do wyszukiwarki zostaną podpięte również poszczególne aplikacje. Jeśli wynikiem wyszukiwania będzie wpis z Wikipedii, to automatycznie uruchomiona zostanie oficjalna aplikacja Wikipedii dla systemu Windows 8. Wyszukiwarka otrzymała również intuicyjny design, a wyniki prezentowane są w bardzo przejrzystej formie.

Dodatki

Wyraźnie widać, że Microsoft coraz bardziej dąży do stworzenia środowiska All-In-One. Był to widać wyraźnie w przypadku premiery najnowszej konsoli Xbox One. Podobnie rzecz ma się również w przypadku Windowsa 8.1. System został w pełni zintegrowany z usługą SkyDrive, która umożliwia przechowywanie plików w chmurze. Z usługą tą automatycznie zintegrowane są również windowsowe aplikacje. SkyDrive wyświetla się teraz w eksploratorze systemu, jako dysk zewnętrzny.

Kolejną nowością jest Internet Explorer w wersji 11, który również ma być silnie związany z nowym systemem. Twórcy stron internetowych będą mogli tworzyć własne animowane kafelki, które będziemy mogli przypinać do swojego Ekranu Startowego. Oprócz tego, Microsoft obiecuje lepszą integrację Windowsa 8.1 ze smartfonami wyposażonymi w Windows Phone.

Ogółem, zaprezentowane przez giganta z Redmond zmiany, dają nadzieję na to, że na rynku pojawi się wreszcie godny następca Windowsa 7. Z drugiej strony, nie są to zmiany rewolucyjne i raczej nie przekonają twardych zwolenników poprzedniego systemu Microsoftu do przesiadki na „Ósemkę”. Windows 8.1 to wciąż system skierowany przede wszystkim do użytkowników urządzeń dotykowych. Nie ulega jednak wątpliwości, że Microsoft zrobił pierwszy krok w kierunku stworzenia zintegrowanego i spójnego środowiska All-In-One, które będzie przyjazne zarówno dla użytkowników PC-etów, jak i urządzeń mobilnych.