Coraz większe kłopoty Ganta
O 44,2 proc., do 63 groszy, spadł w ciągu dwóch ostatnich sesji kurs Gant Development. To efekt wniosku o upadłość likwidacyjną spółki, który złożyli jej wierzyciele. Na koniec czerwca 2013 r. krótkoterminowe zobowiązania firmy wynosiły 575 mln zł. Gant do 9 października chciał zawrzeć porozumienie z wierzycielami – bankami i funduszami, które są właścicielami jej obligacji. Krzysztof Brzeziński, prezes firmy, poinformował jednak DGP, że spółka nie dotrzyma tego terminu i na porozumienie daje sobie czas do 30 października. Wtedy ma się odbyć pierwsze posiedzenie sądu w sprawie wniosku o upadłość likwidacyjną. Szef Ganta zapowiada, że jeśli do porozumienia nie dojdzie, firma sama może złożyć wniosek o upadłość układową. MK