Wiele wskazuje na to, że od przyszłego roku udzielanie kredytów mieszkaniowych bez wkładu własnego nie będzie już możliwe. Stanie się tak, jeżeli wejdzie w życie znowelizowana rekomendacja S. W przedstawionym projekcie zaleceń dla banków Komisja Nadzoru Finansowego proponuje, by od początku 2014 r. klient ubiegający się o kredyt hipoteczny dysponował wkładem w wysokości minimum 10 proc. wartości nieruchomości.
Takie właśnie kredyty zostały poddane analizie przez specjalistów z Domu Kredytowego Notus, którzy przygotowali dla Dziennika Gazety Prawnej kwietniowy ranking hipotek. – Obecnie kredytów takich udziela kilkanaście banków. Jednak to oferta skierowana do zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą zwykle muszą dysponować wkładem dwa razy większym – mówi Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus.
W naszym zestawieniu uwzględniono kredyty o wartości 220 tys. zł, udzielone na nieruchomość o wartości ponad 240 tys. zł oraz z okresem spłaty wynoszącym 30 lat. O pozycji w naszym rankingu decydowała wysokość miesięcznej raty, która zależy bezpośrednio od oprocentowania. Ta zaś, w rezultacie obniżek procentowych, w większości banków wynosi już poniżej 5 proc. Zwycięzca, bank PKO BP, oferuje oprocentowanie na poziomie 4,73 proc. w skali roku i ratę w wysokości 1144 zł miesięcznie. Dodatkowo w pierwszym roku spłaty klienci tego banku mogą skorzystać z promocyjnego oprocentowania na poziomie 4,46 proc., dzięki czemu 12 początkowych rat może zostać obniżonych do 1109 zł. Na drugim miejscu naszego rankingu uplasował się BZ WBK z ratą na poziomie 1148 zł. Podium zamykają ex aequo Bank Pekao i Deutsche Bank PBC z ratą w wysokości 1156 zł.
Różnice w czołówce są niewielkie. Warto więc zwrócić uwagę na dodatkowe warunki oferty poszczególnych instytucji, np. na prowizję. Lider zestawienia jej nie pobiera (podobnie jak Credit Agricole i Bank Pocztowy), ale już drugi w zestawieniu BZ WBK każe sobie płacić 2,5 proc. kwoty kredytu. W Pekao prowizja wynosi 1,49 proc. w Deutsche Bank PBC – 2 proc., a w Getin Noble Banku trzeba zapłacić 4 proc.
Większość banków uzależnia wysokość oprocentowania kredytu od skorzystania z innych oferowanych przez siebie usług. PKO BP wymaga założenia konta osobistego, zakupu karty kredytowej oraz ubezpieczenia od bezrobocia. W pozostałych bankach standardem jest konieczność założenia rachunku osobistego, z którego kredyt będzie spłacany. Jedynym bankiem w naszym zestawieniu, który nie wymaga od klientów zakupu żadnych innych swoich produktów, jest Getin Noble Bank, który pobiera najwyższą prowizję.
Wszystkie instytucje wymagają opłacania ubezpieczenia niskiego wkładu do czasu, aż pozostająca do spłaty kwota spadnie poniżej 80 proc. wartości nieruchomości.