Agencja nieruchomości Metrohouse przeanalizowała bazę 60 tysięcy aktualnych ofert nieruchomości oferowanych do sprzedaży przez doradców tej firmy pod kątem dostępności mieszkań w cenie niższej niż 200 tys. zł. Najwięcej takich ofert sprzedaży znajdziemy w miastach poniżej 300 tys. mieszkańców. Najtrudniejsza sytuacja jest w Warszawie, gdzie takie oferty pojawiają się niezwykle rzadko.
Miasta powyżej 300 tys. mieszkańców
Wśród największych analizowanych miast w najgorszej sytuacji są nabywcy mieszkań w Warszawie. Zaledwie 1 proc. ofert sprzedaży dotyczy mieszkań w cenie poniżej 200 tys. zł. – W tej cenie zdarzają się głównie kawalerki lub mieszkania dwupokojowe o metrażach nieznacznie przekraczających 30 m kw., mówi Piotr Kerner, dyrektor regionalny Metrohouse. We Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku odsetek takich mieszkań na rynku wynosi odpowiednio 4, 5 i 6 proc. Dość dużo tego typu lokali znajdziemy w Łodzi (35 proc.) i Bydgoszczy (44 proc.). Barbara Pieczkowska, dyrektor biura Metrohouse w Lublinie twierdzi, że w tej kwocie znajdziemy lokale w różnych lokalizacjach, od centrum miasta, aż po obrzeża, od starego budownictwa do budynków z ostatnich lat. – Większe metraże w dobrych i droższych dzielnicach będą wprawdzie do remontu, ale mniejsze mieszkania mogą być nawet w wysokim standardzie.
Miasta od 100 do 300 tys. mieszkańców
O wiele lepsza sytuacja występuje w mniejszych miejscowościach. Wśród analizowanych miast z przedziału 100-300 mieszkańców największe szanse na zakup mieszkania w cenie niższej niż 200 tys. zł mają kupujący z Kalisza (89 proc.) i Częstochowy (80 proc.). Sytuacja nie wygląda też źle w Radomiu, Legnicy i Elblągu. Wszędzie tam odsetek lokali dostępnych na rynku w cenie poniżej 200 tys. zł przekracza 60 proc. Przykładowo w Radomiu za taką kwotę możemy kupić nawet czteropokojowe mieszkanie w budynku z wielkiej płyty o metrażu 80 m kw. W zestawieniu słabo wypada Gdynia, gdzie tylko 9 proc. ofert jest wystawionych do sprzedaży w cenie niższej niż 200 tys. zł.
Miasta do 100 tys. mieszkańców
Największy wybór najtańszych mieszkań znajdziemy w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców. Spośród lokalizacji, w których biura posiada Metrohouse najwięcej takich ofert znajdziemy w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie niemal wszystkie mieszkania kupimy w tym pułapie cenowym. – Za 200 tys. zł można kupić dwupokojowe mieszkanie w budynku z cegły w nowszym budownictwie, ale również znajdziemy oferty sprzedaży mieszkań czteropokojowych w budynkach z wielkiej płyty, mówi Krzysztof Czyż, dyrektor oddziału Metrohouse w Tomaszowie Mazowieckim. Większych problemów z zakupem nie powinni mieć też klienci z Lubina, Głogowa i Piły. Po drugiej stronie stawki znajduje się drogi Sopot, gdzie tylko 4 proc. ofert ma cenę niższą niż 200 tys. zł. Problemy ze znalezieniem takich mieszkań będą mieć także klienci poszukujący lokum w miastach satelickich stolicy – w Pruszkowie i Legionowie to odpowiednio 9 i 15 proc. całej oferty.