Obecna sytuacja przypomina nieco pierwszą połowę 2009 r., kiedy po upadku Lehman Brothers banki z coraz większą ostrożnością zaczęły podchodzić do finansowania operacji na rynku nieruchomości. W rezultacie nastąpił kilkumiesięczny okres znacznego osłabienia ruchu transakcyjnego, który najboleśniej odczuli deweloperzy.
Podsumowując I połowę 2009 r. w opracowaniu Metrohouse pisaliśmy: Trudności w uzyskaniu finansowania zakupu nieruchomości są największą przeszkodą wymienianą przez potencjalnych nabywców mieszkań, dlatego na rynku wtórnym w pierwszym półroczu wzrasta liczba transakcji realizowanych za gotówkę, lub w których gotówkowy wkład własny stanowi więcej niż połowę kwoty transakcyjnej mieszkania. Coraz częstsze pojawianie się „klientów gotówkowych” pozwala przypuszczać, że pomimo restrykcyjnej polityki kredytowej banków wobec potencjalnych kredytobiorców, duża grupa nabywców uruchamia środki własne, aby dokonać transakcji na rynku mieszkań.
Obserwacje dotyczące zwiększającego się udziału transakcji gotówkowych dziś są ponownie aktualne. Szacujemy, że w zależności od miasta odsetek transakcji realizowanych za gotówkę wynosi nawet do trzydziestu procent z tym, że transakcje gotówkowe występują częściej w mniejszych ośrodkach miejskich. Dane zawarte w raporcie AMRON-SARFiN 2/2012 wskazują na spadek kredytów udzielanych z LTV powyżej 80 proc. Obecnie jest to 49,29 proc. nowo udzielanych kredytów, co oznacza spadek o 1,35 p.p. w stosunku do I kw. br. W kontekście tej informacji nie może zatem dziwić także spadek wartości umów zawartych o 1,53 proc.
Natomiast o 2,71 p.p. wzrasta udział kredytów z LTV pomiędzy 50 do 80 proc. Obecnie wynosi 34,98 proc. Znamienną informacją, która może świadczyć o zwiększonej intensywności finansowania zakupu ze środków własnych jest zwiększający się udział nowo wypłacanych kredytów hipotecznych w kwocie niższej niż 100 tys. zł. To już co czwarty kredyt na rynku.