Po dekadzie obowiązywania przepisów o mediacji w sprawach cywilnych ledwie promil sporów rozwiązywanych jest w ten sposób. Nowa ustawa ma sprawić, że poziom wzrośnie do 15 proc.
Długo i drogo / Dziennik Gazeta Prawna
Dziś mediacja i arbitraż do rozwiązywania sporów pomiędzy przedsiębiorcami praktycznie nie są stosowane. Ich udział to zaledwie 0,2 proc. spraw sądowych. Upowszechnienie tych form ma się zmienić dzięki ustawie o wspieraniu polubownych metod rozwiązywania sporów, którą właśnie podpisał prezydent.
Ustawa przewiduje szereg zachęt dla stron i obowiązków dla sądów w zakresie promowania alternatywnych metod rozstrzygnięcia sprawy. Przede wszystkim już składając pozew, trzeba będzie zaznaczyć, czy strony podjęły wcześniej próbę polubownego rozwiązania. Jeśli nie, pozywający powinien wyjaśnić dlaczego.
Zachęty finansowe
Sąd, oprócz obowiązku informowania o możliwości skierowania sprawy do mediacji, będzie musiał ocenić, czy może ona być rozstrzygnięta w ten sposób. Jeśli uzna, że tak, wówczas będzie mógł nakazać stronom udział w spotkaniu informacyjnym na temat mediacji. Co więcej, będzie mógł skierować sprawę do mediacji na każdym etapie postępowania.
– Wejście na drogę postępowania sądowego powinno być traktowane jako ostateczność. Do upowszechnienia się takiego przeświadczenia, szczególnie wśród przedsiębiorców, może przyczynić się jedynie szeroko zakrojona akcja informacyjna – uważa mec. Stanisław Rachelski, doświadczony negocjator i mediator.
– Założeniem nowej ustawy jest wspieranie takich rozwiązań zarówno przez pełnomocników stron, jak i przez sąd. To ważne, bo dziś świadomość na temat tego typu metod jest raczej znikoma. A przecież w wielu sytuacjach mediacja lub arbitraż mogą doprowadzić do tańszego i szybszego zakończenia sprawy – wyjaśnia mec. Rachelski, podkreślając, że takie zakończenie nie przekreśla dalszej współpracy pomiędzy stronami. A sądowy wyrok – na ogół tak.
Ustawa przewiduje też wiele korzyści ekonomicznych dla decydujących się na pozasądowe rozstrzygnięcie.
– Najważniejszą zachętą dla przedsiębiorców jest zwrot opłaty sądowej w całości, w sytuacji gdy przedsiębiorcy zawarli porozumienie przed pierwszą rozprawą. Jeśli pełnomocnik wskaże swojemu klientowi taką możliwość, to wielce prawdopodobne, że ten dokładnie rozważy propozycję – wskazuje Małgorzata Miszkin-Wojciechowska , dyrektor Centrum Arbitrażu i Mediacji przy Konfederacji Lewiatan.
Również wniosek o zatwierdzenie przez sąd ugody pozasądowej będzie zwolniony od opłaty. Za to koszty mediacji zostaną zaliczone do kosztów sądowych, co pozwoli na zwolnienie od ich ponoszenia osób niezamożnych.
– Z drugiej strony brak woli udziału w próbach polubownego załagodzenia konfliktu (nieuzasadniona odmowa poddania się mediacji) będzie skutkował karą w postaci obciążenia strony częścią kosztów sądowych, niezależnie od rozstrzygnięcia – dodaje mec. Stanisław Rachelski.
Szybszy arbitraż
Nowe przepisy przewidują, że mediacja będzie mogła zostać wyznaczona na okres do trzech miesięcy, a strony mają pierwszeństwo w wyborze mediatora. Co więcej, według nowych regulacji podjęcie mediacji nie powinno rodzić dla nich negatywnych skutków. I tak np., jeśli nie dojdzie do wszczęcia mediacji przedsądowej z powodów niezależnych od wierzyciela, to nie traci on pozytywnego skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia (o ile wniesie pozew w ciągu trzech miesięcy).
Ustawa wprowadza też istotne zmiany w arbitrażu. Najważniejszą jest jednoinstancyjność w prowadzonych przez sądy powszechne sprawach dotyczących skarg o uchylenie wyroku sądu polubownego, a także o uznanie i stwierdzenie wykonalności wyroków lub ugód zawartych przed zagranicznymi sądami arbitrażowymi.
– Spłaszczenie wieloinstancyjnej kontroli wyroku arbitrażowego w postępowaniu postarbitrażowym jest najważniejszym sukcesem i osiągnięciem tej ustawy – uważa wręcz mec. Piotr Nowaczyk, były prezes sądu arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej.
– Dziś zdarza się, że zatwierdzenie wyroku sądu arbitrażowego trwa trzy-cztery lata. Ba! Zdarzył mi się przypadek, że firma, która wygrała arbitraż, zdążyła zbankrutować do czasu, aż wyrok został ostatecznie uprawomocniony przez sąd powszechny – dodaje.
Spełnił się też zgłaszany od lat postulat wyspecjalizowania kilku sądów w Polsce do postępowań postarbitrażowych. Obecnie takie sprawy rozsiane są po kraju, a od nowego roku będzie to właściwość sądów apelacyjnych.
Etap legislacyjny
Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r.