W przypadku zwykłych oznaczeń geograficznych przepisy pozostawiają producentom sporą swobodę. Odmiennie niż przy oznaczeniach kwalifikowanych, nie ma istotnego znaczenia pochodzenie surowców lub półproduktów. Ważne jest, że w finalnym kształcie wyroby wytwarzane są w naszym kraju.
ikona lupy />
Andrzej Oryl radca prawny z Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal, Pasternak, Korba i Wspólnicy / Dziennik Gazeta Prawna
Sygnowanie produktów lub towarów napisem „Made in Poland” lub innymi oznaczeniami geograficznymi może pozornie wydawać się całkowicie dowolną praktyką. Nic bardziej mylnego – kwestie te są przedmiotem zarówno ustawodawstw krajowych, jak i prawa UE oraz konwencji międzynarodowych.
Przepisy prawne
Obecnie można wyróżnić trzy grupy przepisów regulujących używanie oznaczeń geograficznych:
●przepisy prawa krajowego – przede wszystkim ustawa z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.) i ustawa z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1410; dalej p.w.p.),
●przepisy Unii Europejskiej – w szczególności rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1151/2012 z 21 listopada 2012 r. w sprawie systemów jakości produktów rolnych i środków spożywczych (Dz.Urz. UE z 2012 r. L 343, s. 1),
●prawo międzynarodowe – Porozumienie madryckie z 14 kwietnia 1891 r. dotyczące ścigania fałszywych lub wprowadzających w błąd oznaczeń pochodzenia (Dz.U. z 1993 r. nr 116, poz. 514); Konwencja paryska o ochronie własności przemysłowej z 1883 r. (Dz.U. z 1932 r. nr 2, poz. 8); Porozumienie w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej (ang. Agreement on Trade-Related Aspects of Intellectual Property Rights, TRIPS) z 1994 r. – załącznik do porozumienia w sprawie utworzenia Światowej Organizacji Handlu (Dz.U. z 1996 r. nr 32, poz. 143).
Oznaczenia geograficzne mogą obejmować nazwy geograficzne, np. kraju, regionu, miejscowości, rzek, jezior, gór itd. Mogą to być również symboliczne odniesienia poprzez zdjęcia, rysunki czy mapy kojarzone z miejscem lub obszarem geograficznym.
Kategorie oznaczeń
W świetle prawa wyróżnić można dwie podstawowe kategorie oznaczeń geograficznych:
●oznaczenia zwykłe, czyli niewskazujące (przynajmniej teoretycznie) na szczególną jakość towarów, tylko na miejsce pochodzenia towaru (np. made in Poland). Ten rodzaj oznaczeń jest chroniony w Polsce na podstawie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji;
●oznaczenia kwalifikowane, czyli takie, które wskazują na pochodzenie towaru oraz na szczególne cechy towaru. Uzasadnione są miejscem jego pochodzenia, czyli pełnią pewnego rodzaju funkcję gwarancyjną. Oznaczenia te chronione są na podstawie prawa własności przemysłowej oraz rozporządzenia Rady nr 1151/2012. Przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji dość ogólnie definiują pojęcie oznaczenia geograficznego, stwierdzając, że jest nim oznaczenie towaru wskazujące (bezpośrednio albo pośrednio) na kraj, region lub miejscowość ich pochodzenia. Dla takiej kwalifikacji nie ma znaczenia istnienie jakiegoś związku między właściwościami produktu a jego pochodzeniem, a gospodarcze znaczenie wynika tu raczej ze skojarzeń potencjalnych nabywców (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 10 października 1992 r. w sprawie C-3/91, Exportur S.A. v. LOR S.A. i Confiserie du Tech, Zb.Orz. 1992, s. I-5529.
Na gruncie prawa własności przemysłowej oznaczeniem geograficznym są:
1) oznaczenia słowne (nie spełniają tego wymogu znaki graficzne dźwiękowe lub przestrzenne),
2) oznaczenia odnoszące się do określonego terenu bezpośrednio, tzn. posługujące się nazwą geograficzną (np. z Krakowa), lub pośrednio, gdy odesłanie do danego obszaru jest zupełnie oczywiste (np. poprzez użycie regionalnej nazwy),
3) oznaczenia, które wykazują zdolność identyfikacji towaru jako pochodzącego z danego terenu,
4) cechy towaru, takie jak jakość czy dobra opinia, przypisywane geograficznemu pochodzeniu towaru, przy czym cecha ta powinna być dominująca oraz wyróżniać towar i łączyć go z określonym miejscem geograficznym.
Prawo własności przemysłowej stanowi, że z oznaczeniem geograficznym mamy do czynienia również, gdy:
●oznaczenie takie służy do oznaczania towarów, które są wytworzone z surowców lub półsurowców pochodzących z określonego terenu, większego niż teren wytworzenia lub przetworzenia towaru, jeżeli są one przygotowywane w szczególnych warunkach i istnieje system kontroli przestrzegania tych warunków, lub
●oznaczenie przeznaczone jest do oznaczania towarów przygotowywanych w szczególnych warunkach i istnieje system kontroli tych warunków, a dany towar jest wytworzony lub przetworzony na obszarze większym, niż wynikałoby to z określenia o charakterze geograficznym używanego dla wskazania jego pochodzenia lub towar nie jest wprawdzie wytworzony lub przetworzony na terenie wskazanym oznaczeniem, lecz tradycyjnie jest z nim związany przez to określenie.
Dodatkowo prawo własności przemysłowej wyróżnia jeszcze nazwy regionalne, w przypadku których ważne są właściwości wynikające z oddziaływania środowiska geograficznego – czynników naturalnych i ludzkich oraz oznaczenia pochodzenia (występowanie czynnika środowiskowego nie ma znaczenia).
1. KIEDY MOŻNA NAPISAĆ, ŻE PRODUKT ZROBIONO W POLSCE
W przypadku zwykłych oznaczeń geograficznych (odmiennie niż przy oznaczeniach kwalifikowanych) nie ma doniosłego znaczenia pochodzenie geograficzne surowców lub półproduktów. W szczególności przepisy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie określają np., jaki procent komponentów z innego obszaru (np. z zagranicy) powinien zawierać produkt, żeby mógł być określony jako pochodzący z danego obszaru. W świetle dotychczasowej praktyki można przyjąć, że o miejscu pochodzenia produktu przy ocenie zwykłych oznaczeń geograficznych decyduje miejsce jego wytworzenia w finalnym kształcie (a nie pochodzenie surowców lub półproduktów użytych do jego wytworzenia).
Z kolei Wspólnotowy Kodeks Celny (rozporządzenie Rady [EWG] nr 2913/92 z 12 października 1992 r.; Dz.Urz. UE z 1992 r. L 302, s.1 ) prezentuje nieco odmienne podejście do problemu. Przepisy tego aktu posługują się bowiem terminem towarów całkowicie uzyskanych w danym kraju, przez które rozumieć należy w szczególności towary w całości uzyskane z towarów (surowców) pochodzących z danego państwa. Przepisy te ponadto wskazują, że produkt, w którego produkcję zaangażowany jest więcej niż jeden kraj, jest uznawany za pochodzący z kraju, w którym został poddany ostatniej istotnej, ekonomicznie uzasadnionej obróbce lub przetworzeniu, które spowodowało wytworzenie nowego produktu lub stanowiły istotny etap wytwarzania w przedsiębiorstwie przystosowanym do tego celu.
Ważna finalna produkcja
Oznaczenia geograficzne, takie jak np. „Made in Poland”, zarezerwowane są wyłącznie dla produktów, które w finalnym kształcie są wytwarzane w Polsce, a nie np. w Chinach czy Wietnamie.
Z przykładem odpowiedniego użycia „Made in Poland” mamy do czynienia w przypadku sprzętów AGD. Niezależnie od tego, że firmy produkujące małe i duże AGD w Polsce to międzynarodowe korporacje, a poszczególne części i komponenty mogą pochodzić z wielu państw – finalnie są to polskie produkty. Wyprodukowano je w polskich fabrykach. Pracownicy fabryk wytwarzają konkretne sprzęty: lodówki, pralki, żelazka czy czajniki.
Surowce – to za mało
Zdarza się, że przedsiębiorcy, chcąc ograniczyć koszty produkcji, wybierają na miejsce produkcji inne kraje. Sygnowanie wówczas produktu napisem „Made in Poland” jest nieuprawnione – nawet gdy wykorzystane surowce lub sposób produkcji pochodzą z Polski. Przykładem takiego nieuprawnionego użycia może być pomysł, aby wytwarzać w Chinach porcelanę, która wzornictwem przypomina produkt kojarzony z danym polskim regionem, np. rękodzieło z cepelii podkarpackiej czy opolskiej. Technologia produkcji i wzornictwo mogą być polskie (regionalne), ale jeśli faktycznie produkcja miała miejsce w Chinach, to nie będzie to produkt polski, ale chiński.
Wskazanie nieprawdziwego miejsca produkcji (pochodzenia) danego wyrobu co do zasady może być uznane za czyn nieuczciwej konkurencji w świetle ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji lub nieuczciwą praktykę rynkową w rozumieniu ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym z 23 sierpnia 2007 r. (Dz.U. nr 171, poz. 1206). [przykład 1]
Żywność: szczególne regulacje
Wskazać należy, że niektóre przepisy prawa wręcz narzucają wymóg informowania o miejscach pochodzenia produktu. Dla przykładu można wskazać art. 26 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności (...) (Dz.Urz. UE z 2011 r. L 304, s. 18), zgodnie z którym konieczne jest podanie miejsca produkcji produktu spożywczego, w szczególności gdy jego niewskazanie mogłoby wprowadzić konsumenta w błąd co do pochodzenia wyrobu. Zgodnie z rozporządzeniem w niektórych przypadkach należy również zamieszczać informacje dotyczące miejsca pochodzenia głównego składnika danego produktu spożywczego, jeżeli jest on inny niż miejsce produkcji. Przykładem mogą być tradycyjne polskie wędliny. Wiele firm opisuje swoje produkty jako całkowicie polskie od A do Z. Na stronach internetowych producentów znajdują się wówczas informacje o dostawcach mięsa, recepturach, sposobach obróbki, pochodzeniu składników itd.
W branży spożywczej mamy też wiele przykładów towarów, które są z Polski, ponieważ ich ostatnia istotna obróbka miała miejsce w naszym kraju. Mogą to być przygotowywane w Polsce mięsa, które zostały zakupione w innym kraju, np. produkty z łososia czy innych owoców morza, których połów w polskich wodach jest niemożliwy. Innym przykładem mogą być niektóre suplementy diety, jak zielony jęczmień. Część producentów tego produktu sprowadza półprodukt, czyli de facto nieprzetworzony zielony jęczmień np. z Chin, po czym zostaje on poddany obróbce i zapakowany w Polsce, przez co można go oznaczyć jako produkt pochodzenia polskiego z dodatkowym wskazaniem miejsca pochodzenia głównego surowca.
Warto tutaj wskazać wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 6 grudnia 2012 r. w sprawie C-269/99. Trybunał orzekł, że środek spożywczy z zarejestrowanym oznaczeniem geograficznym pochodzi z określonego obszaru, jeśli został wytworzony lub też przetworzony na tym obszarze, nawet jeśli surowce do jego produkcji pochodzą z innego obszaru geograficznego.
2. KIEDY OZNACZENIE GEOGRAFICZNE MOŻE BYĆ ZNAKIEM TOWAROWYM
Oznaczenia geograficzne niejednokrotnie umożliwiają odróżnienie towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. W takich przypadkach teoretycznie możliwe jest zarejestrowanie takiego oznaczenia jako znaku towarowego w rozumieniu art. 120 p.w.p., czyli uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy.
Niemniej jednak nie każde oznaczenie geograficzne może być uznane za znak towarowy. W rozumieniu art. 129 p.w.p. nie można uzyskać prawa ochronnego na oznaczenie, które co do zasady nie może być znakiem towarowym lub nie ma dostatecznych zmian odróżniających.
Czego nie można
Znakiem towarowym nie mogą być oznaczenia niejednolite i niesamoistne, np. takie, które są samym towarem lub częścią składową towaru lub które są nazbyt skomplikowane albo nazbyt proste (prymitywne). Podobnie nie mogą być znakiem towarowym oznaczenia nienadające się do odróżniania w obrocie towarów, dla których zostały zgłoszone albo składają się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania, w szczególności: rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności. Właśnie te ostatnie wymogi istotnie ograniczają możliwość stosowania oznaczeń geograficznych jako znaków towarowych. Zgodnie z nimi nie można uznać za znak towarowy oznaczeń rodzajowych (np. jezioro) lub używanych przymiotnikowo (np. mazowieckie).
Co do zasady nie udziela się także praw ochronnych na oznaczenia, które ze swojej istoty mogą wprowadzać odbiorców w błąd co do charakteru pochodzenia geograficznego towaru (art. 131 ust. 1 pkt 3 p.w.p.).
Nie jest możliwe również używanie jako znaku towarowego nazwy polskich województw, miast lub miejscowości (art. 131 ust. 2 pkt 2 p.w.p.), chyba że stanowią one rzeczowniki używane powszechnie (np. piekło, środa) i z innych elementów znaku wynika, że są one używane w tym charakterze.
Nie jest możliwe udzielenie prawa ochronnego na oznaczenia zawierające elementy geograficzne prawdziwe w sensie dosłownym co do terytorium, regionu lub miejsca, z którego towar pochodzi, ale które mogłyby wprowadzić odbiorców w błąd, że towar pochodzi z innego, słynącego z danych wyrobów terenu (art. 131 ust. 4 p.w.p.). Oznacza to, że dla np. kartaczy według receptury podlaskiej nie będzie możliwe zastrzeżenie w nazwie znaku towarowego „Kartacze z Augustowa”. Podobnie przy całej serii produktów regionalnych, np. „Przysmaki małopolskie”. Oczywiście używanie takich nazw nie jest zakazane, jeśli faktycznie nie wprowadzają konsumenta w błąd. Jednak uruchamiając procedurę zastrzeżenia znaku, urząd patentowy odrzuci taki wniosek. [przykład 2]
Wino i piwo
W przypadku homonimicznych oznaczeń geograficznych dla wina i piwa ochrona może być przyznana z tym zastrzeżeniem, że osoba, która dokonała zgłoszenia znaku później, winna dokonać w nim odpowiednich zmian pozwalających na odróżnienie go od znaku wcześniejszego. W odniesieniu do wyrobów alkoholowych każdy znak towarowy zawierający elementy geograficzne niezgodne z pochodzeniem wyrobu uważa się za znak wprowadzający odbiorców w błąd. [przykład 3]
Zgodnie z art. 132 ust. 1 p.w.p. nie można także uzyskać prawa ochronnego na znak towarowy dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli znak ten jest identyczny lub podobny do zarejestrowanego:
●oznaczenia geograficznego (chyba że zgłaszający jest uprawniony do używania tego oznaczenia, a udzielenie prawa ochronnego nie ograniczy nadmiernie możliwości używania zarejestrowanego oznaczenia geograficznego przez innych uprawnionych);
●oznaczenia geograficznego lub nazwy pochodzenia produktu rolnego lub środka spożywczego, o których mowa w rozporządzeniu Rady (WE) nr 510/2006 z 20 marca 2006 r. w sprawie ochrony oznaczeń geograficznych i nazw pochodzenia produktów rolnych i środków spożywczych (Dz.Urz. UE z 2006 r. L 93, s. 12.);
●oznaczenia geograficznego napoju spirytusowego, o którym mowa w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 110/2008 z 15 stycznia 2008 r. w sprawie definicji, opisu, prezentacji, etykietowania i ochrony oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych oraz uchylającym rozporządzenie Rady (EWG) nr 1576/89 (Dz.Urz. UE z 2008 r. L 39, s. 16) oraz oznaczenia geograficznego wpisanego na krajową listę chronionych oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych na podstawie ustawy z 18 października 2006 r. o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 144).
Ochrona oznaczeń geograficznych
W prawie możemy co do zasady wyróżnić trzy różne drogi ochrony oznaczeń geograficznych:
1) deliktową (jak w przypadku zwalczania nieuczciwej konkurencji),
2) polegającą na przyznawaniu przez organ skutecznego wobec wszystkich prawa podmiotowego (jak w przypadku prawa własności przemysłowej),
3) administracyjną.
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji chroni reguły uczciwej konkurencji w obrocie gospodarczym. Jednym z czynów nieuczciwej konkurencji jest bezprawne wykorzystanie oznaczeń pochodzenia geograficznego. Artykuł 8 tej ustawy chroni przedsiębiorców uprawnionych do posługiwania się danym oznaczeniem geograficznym, a pośrednio również i nabywców przed opatrywaniem towarów lub usług fałszywymi lub oszukańczymi oznaczeniami geograficznymi. Istotne jest, że ustawodawca rozszerzył zakres ochrony na cały obszar działalności handlowej, w szczególności na używanie fałszywych lub oszukańczych oznaczeń geograficznych w reklamie, listach handlowych, rachunkach lub innych dokumentach. Choć w sumie jest to bez większego praktycznego znaczenia, ustawa rozróżnia oznaczenia geograficzne fałszywe od oznaczeń oszukańczych. Tymi pierwszymi będą oznaczenia nieprawdziwe, natomiast oszukańczymi będą oznaczenia, które choć wskazują prawdziwe miejsce pochodzenia, to jednak prowadzą do powstania mylnego wyobrażenia o pochodzeniu towarów. Owo fałszywe lub oszukańcze oznaczenie towarów może narazić stosującego je przedsiębiorcę na ryzyko odpowiedzialności cywilnej, w szczególności wiązać się może z obowiązkiem naprawienia szkód wyrządzonych przez to konkurentom.
3. KIEDY PRZYSŁUGUJE UNIJNA OCHRONA
Specyficzną kategorią prawną są oznaczenia geograficzne chronione na mocy prawa własności przemysłowej.
Oznaczenia te podlegają ochronie prawnej wyłącznie w przypadku, gdy zostaną zarejestrowane w Urzędzie Patentowym, który na podstawie decyzji administracyjnej udziela prawa z rejestracji na oznaczenie geograficzne. Prawo z takiego zarejestrowanego oznaczenia geograficznego udzielane jest na rzecz jednego podmiotu (którym może być podmiot prawa publicznego – gmina, powiat, województwo lub organizacja upoważniona do reprezentowania interesów producentów działająca na danym terenie), ale korzystać z niego może każdy producent, który działa na określonym obszarze, a jego towary spełniają warunki będące podstawą udzielenia rejestracji. Bez względu na to, czy jest członkiem organizacji zrzeszającej producentów i czy jest ujawniony w rejestrze. Podmiot, któremu udzielono takiego prawa, winien reprezentować interesy wszystkich producentów, którzy zgodnie z prawem będą używać oznaczenia geograficznego. Powinien też sprawować kontrolę prawidłowego używania oznaczenia i dochodzić zaprzestania jego bezprawnego używania przez podmioty nieuprawnione. Prawo z rejestracji na oznaczenie geograficzne to prawo skuteczne erga omnes i nie jest ograniczone czasowo.
System ochrony oznaczeń geograficznych kreowany przepisami Unii Europejskiej jest dość ograniczony i obejmuje jedynie oznaczenia geograficzne produktów rolnych i środków spożywczych oraz oznaczenia geograficzne napojów spirytusowych. Podstawowym w tym zakresie aktem prawnym (niezależnie od innych szczegółowych przepisów odnoszących się do wyrobów spirytusowych czy też wód mineralnych) jest rozporządzenie nr 1151/2012. Chroni ono oznaczenia geograficzne za pomocą systemu rejestracji i kontroli. Procedura rejestracyjna składa się z etapu krajowego, który toczy się przed organami państwa członkowskiego, i etapu unijnego – przed Komisją Europejską. Oznaczenie geograficzne uzyskuje ochronę poprzez wpis do rejestru, który prowadzi Komisja Europejska. Z chwilą rejestracji powstaje prawo używania oznaczenia geograficznego zgodnie z warunkami tzw. specyfikacji, która obejmuje informacje o produkcie i jego miejscu pochodzenia. Prawo do używania zarejestrowanej nazwy pochodzenia lub zarejestrowanego oznaczenia geograficznego przysługuje producentom, których towary spełniają wymagania specyfikacji, towary zaś, których dotyczy oznaczenie, opatrywane są specjalnymi oznakami – chroniona nazwa pochodzenia, chronione oznaczenie geograficzne – albo odpowiadającymi im symbolami graficznymi. Zarejestrowane oznaczenia chronione są przed ich używaniem przez osoby nieuprawnione albo w odniesieniu do towarów innych niż wymienione w specyfikacji.
Przyszłość
Liczba regulacji prawnych dotyczących używania oznaczeń geograficznych i ich ochrony jest znaczna. Nie można więc twierdzić, że jest to obszar zaniedbany przez ustawodawcę (krajowego lub wspólnotowego). W zeszłym roku rozpoczęte zostały także prace zmierzające do poszerzenia systemu unijnych oznaczeń geograficznych na produkty niespożywcze, takie jak np. wyroby rękodzieła związane z lokalną, regionalną tradycją czy produkty przemysłowe wytwarzane z lokalnych surowców. Niemniej jednak trzeba przyznać, że przepisy te są dość skomplikowane i nieznane dokładnie przedsiębiorcom, którzy niejednokrotnie nie mają świadomości naruszania prawa lub chronionych interesów innych producentów. Ewentualny postulat uproszczenia regulacji prawnych w tym zakresie w obecnych realiach uznać należałoby za idealistyczny i oderwany od rzeczywistości. Jedynym zatem rozwiązaniem zdaje się być obecnie propagowanie reguł stosowania i ochrony oznaczeń geograficznych oraz ułatwienie producentom zdobywania informacji w tym zakresie, w szczególności przez organizacje branżowe lub zawodowe.
PRZYKŁAD 1
Mazowieckie specjały
Przedsiębiorca zamierza oznaczyć produkowane przez siebie produkty spożywcze nazwą zawierającą przymiotnik „mazowieckie”. Czy jest możliwe zarejestrowanie takiego znaku?
Uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy zawierający w swej treści oznaczenie geograficzne „mazowieckie” co do zasady jest możliwe i zgodne z prawem własności przemysłowej. Nie występują tu bowiem bezwzględne przesłanki odmowy udzielenia prawa przewidziane w art. 131 p.w.p.
PRZYKŁAD 2
Cognac tylko francuski
Przedsiębiorca importujący mocny winiak z jednego z krajów azjatyckich zastanawia się, czy może zarejestrować znak towarowy „Koniak luksusowy”.
Nie jest to dopuszczalne w świetle prawa. Zgodnie z art. 15 ust. 3 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 110/2008 oznaczenia geograficzne zarejestrowane w załączniku III do tego rozporządzenia nie mogą stać się nazwami rodzajowymi. W załączniku tym zarejestrowane jest oznaczenie „Cognac”; w konsekwencji nie może ono być pojęciem rodzajowym towaru. Dodatkowo oznaczenia geograficzne zarejestrowane w załączniku III ww. rozporządzenia, np. „Cognac”, nie mogą być tłumaczone ani na etykiecie, ani w prezentacji napoju spirytusowego na inne języki (vide wyrok TSUE z 14 lipca 2011 r. w sprawach połączonych C-4/10 i C-27/10 Gust. Ranin Oy vs. Bureau national interprofessionnel du Cognac).
PRZYKŁAD 3
Giewont – możliwy, ale...
Przedsiębiorca planuje zarejestrować znak towarowy „Giewont”.
Uzyskanie prawa ochronnego na oznaczenie geograficzne „Giewont” co do zasady jest możliwe i zgodne z prawem własności przemysłowej. Nie występują tu bowiem bezwzględne przesłanki odmowy udzielenia prawa przewidziane w art. 131 p.w.p. (por. wyrok TSUE z 4 maja 1999 r. w sprawach połączonych C-108/97 i C-109/97 Windsurfing Chiemsee Produktions- und Vertriebs GmbH vs. Boots und Segelzubehhoer Walter Huber i Franz Attenberger). Niemniej jednak mogą wystąpić przeszkody rejestracji przewidziane w art. 132 ust. 2 p.w.p. z uwagi na wcześniejszą rejestrację znaków towarowych zawierających to oznaczenie geograficzne.
TRZY PYTANIA DO EKSPERTA

Rozmowa z Andrzejem Orylem, radcą prawnym z Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal, Pasternak, Korba i Wspólnicy

Przedsiębiorca sprowadza z zagranicy – np. z krajów Dalekiego Wschodu – komponenty, które następnie wykorzystuje do produkcji swoich wyrobów. Jaki może być maksymalny udział zagranicznych komponentów, aby można było oznaczyć wyrób jako powstały w państwie członkowskim UE?
W myśl rozporządzenia Rady nr 2913/92 z 12 października 1992 r. ustanawiającego Wspólnotowy Kodeks Celny, towarami pochodzącymi z danego kraju są przede wszystkim towary całkowicie uzyskane w tym kraju. W przypadku natomiast towarów, w których produkcję zaangażowany jest więcej niż jeden kraj, za kraj pochodzenia uznawany jest ten, w którym towar został poddany ostatniej istotnej, ekonomicznie uzasadnionej obróbce lub przetworzeniu. Wyraźnie przy tym zaznaczono, że wspomniane działania nie mogą mieć tylko formalnego charakteru. Przepisy Wspólnotowego Kodeksu Celnego stanowią bowiem, że „przetworzenie lub obróbka, co do których zostało ustalone lub stwierdzone fakty potwierdzają przypuszczenie, że ich jedynym celem było obejście przepisów stosowanych we Wspólnocie wobec towarów z określonych państw, nie mogą być w żadnym przypadku uznane za nadające towarom otrzymanym w ten sposób pochodzenie kraju, w którym zostały one przetworzone”.
Specyficzne uregulowania prawne dotyczą niektórych branż i produktów. Gdzie szukać przepisów?
Wspólnotowy Kodeks Celny zawiera wyczerpującą listę towarów, które uznawane są za „całkowicie uzyskane w danym kraju”. Na wspomnianej liście dominują towary, które określić możemy mianem żywnościowych, np. produkty roślinne zebrane w danym kraju, produkty uzyskane od żywych zwierząt hodowanych w danym kraju, produkty uzyskane przez polowanie lub rybołówstwo prowadzone w danym kraju. Na wspomnianej liście są też produkty kopalne, czyli produkty mineralne wydobyte w danym kraju, produkty wydobyte z dna morskiego lub z gruntu pod dnem morskim, znajdującym się poza morzem terytorialnym, o ile dany kraj ma prawa wyłączności do eksploatacji tego dna lub gruntu.
Ponadto do towarów całkowicie uzyskanych zalicza się także towary wytworzone wyłącznie z towarów zamieszczonych na liście (przede wszystkim w państwach unijnych).
Jeżeli chodzi o pozostałe produkty, to rozporządzenie Komisji nr 2454/93 z 2 lipca 1993 r., ustanawiające przepisy wykonawcze do Wspólnotowego Kodeksu Celnego, zawiera kazuistyczne wyliczenie działań, które w świetle przepisów uznawane są za procesy przetwarzania i obróbki, nadające towarom status pochodzenia. Można zatem powiedzieć, że teoretycznie ustalenie statusu pochodzenia szeroko pojętych towarów rolniczych i górniczych jest ułatwione w porównaniu z pozostałymi towarami.
Jakich zmian można się spodziewać w kwestii określania pochodzenia towarów oferowanych na rynku i ich oznaczania?
Warto wskazać, że wciąż trwają prace nad ostatecznym kształtem rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa produktów konsumpcyjnych, które ma uchylić dyrektywę Rady 87/357/EWG oraz dyrektywę 2001/95/WE. Będący przedmiotem prac projekt zawiera m.in. przepis nakładający na producentów i importerów obowiązek zamieszczenia informacji o kraju pochodzenia produktu. Ustalenie wspomnianego kraju będzie musiało być dokonywane zgodnie z omówionymi powyżej przepisami Wspólnotowego Kodeksu Celnego. W przypadku kiedy produkt pochodzi z kraju członkowskiego, producenci i importerzy mogą jako miejsce pochodzenia wskazać UE lub dane państwo członkowskie.