Jestem wspólnikiem spółki jawnej. W banku przy rozpatrywaniu wniosku o kredyt dla naszej firmy w rachunku bieżącym zasugerowano mi i mojemu wspólnikowi, że do popisania umowy kredytowej powinny stawić się również nasze małżonki, które zostaną wpisane jako współkredytobiorcy. Czy takie żądanie banku jest uprawnione, a jeśli tak, to z czego to wynika?
Ekspert radzi
Wydaje się, że pracownik banku, z którym kontaktował się czytelnik, próbował wprowadzić go w błąd. Spółka jawna jest podmiotem, który może zaciągać zobowiązania we własnym imieniu i powinna to uwzględniać umowa udzielanego jej kredytu.
– Spółka jawna jest osobową spółką prawa handlowego oraz ma ułomną osobowość prawną. Oznacza to, że nie ma ona osobowości prawnej, ma jednakże zdolność do czynności prawnych. Spółka jawna może zatem w swoim imieniu nabywać różne prawa, a także zaciągać zobowiązania – potwierdza Daria Wierzbińska, dyrektor generalna w Kancelarii Świeca i Wspólnicy.
Dzięki regule samodzielności podmiotowej spółek jawnych to one w praktyce są stroną umów. Przy zaciąganiu kredytu w to miejsce nie wchodzą ani wspólnicy, ani tym bardziej ich małżonkowie. Dokument z bankiem podpisuje zaś każdy ze wspólników. Jest to zgodne z kodeksem spółek handlowych. – Artykuł 29 stanowi, że w spółce jawnej każdy wspólnik ma prawo reprezentować spółkę. Twego uprawnienia nie można ograniczyć ze skutkiem wobec osób trzecich – mówi mec. Daria Wierzbińska.
Taka konstrukcja wpływa również na to, kto odpowiada za zaciągnięte zobowiązania. W pierwszej kolejności jest to sama spółka. W przypadku braku spłaty kredytu to z należącego do jej majątku bank egzekwuje należne mu środki. Jednocześnie warto jednak pamiętać, że subsydiarną odpowiedzialność ponoszą wspólnicy spółki. Oznacza ona, że jeśli spółka jawna z różnych powodów nie będzie mogła regulować swoich zobowiązań, a egzekucja z jej majątku okaże się bezskuteczna, bank będzie mógł dochodzić swoich roszczeń z majątku osobistego wspólników. – Odpowiedzialność ponosi wówczas każdy ze wspólników w sposób nieograniczony – podkreśla mec. Wierzbińska.
I właśnie w tym miejscu pojawia się kwestia małżonka wspólnika spółki jawnej. Otóż wierzyciel spółki może prowadzić egzekucję również z majątku wspólnego należącego do wspólnika i jego małżonka. Zgodnie z występującym poglądem może do tego dojść jedynie w sytuacji, gdy ów małżonek wyraził wcześniej zgodę na zaciągnięcie przez spółkę umowy kredytu.
Odpowiadając więc na pytanie czytelnika: małżonek wspólnika spółki jawnej nie jest stroną umowy kredytu. Może jednak wystąpić w tym dokumencie w roli wyrażającego zgodę na jej zawarcie. Być może pracownikowi banku, z którym rozmawiał czytelnik, chodziło właśnie o wspomnianą zgodę. Jeśli taka zgoda zostanie zawarta w umowie, w razie problemów z regulowaniem kredytu konsekwencje będą istotne: bank będzie mógł egzekwować należności nie tylko z majątku osobistego wspólnika, lecz także małżeńskiego majątku wspólnego.
Podstawa prawna
Art. 8 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm.). Art. 787 ustawy z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.).