Bogdan Zdrojewski zapewnia, że jeśli zostanie wybrany do Parlamentu Europejskiego, swojemu następcy pozostawi zaawansowany stan prac nad ustawą medialną. Do tego czasu mają być gotowe dokładne wyliczenia, opinie prawne i warianty możliwości poboru opłaty audiowizualnej. Reszta będzie zależeć od woli politycznej i głosowań w Sejmie.
Minister Zdrojewski znalazł się na czele dolnośląskiej listy PO do Parlamentu Europejskiego po rezygnacji ze startu Jacka Protasiewicza. Jej powodem był skandal na lotnisku we Frankfurcie. Polityk miał być pod wpływem alkoholu i zachowywać się agresywnie, wyzywając służby lotniskowe od nazistów.