5 grudnia poinformowano, że Netflix uzgodnił przejęcie za 72 mld dolarów części Warner Bros. Discovery, przy czym transakcja ma nie obejmować kanałów telewizyjnych należących do WBD. Nie jest jednak pewne, czy w ogóle do niej dojdzie, ponieważ musi zostać zbadana pod kątem wpływu na rynek, a poza tym trzy dni później wyższą ofertę złożył Paramount Skydance.
Historia założenia Netfliksa
Nie zmienia to faktu, że bitwa o WBD pokazuje, jak wielki sukces osiągnęła firma, która zaczynała jako wysyłkowa wypożyczalnia płyt DVD. Netflixa założyło w 1997 r. w Kalifornii dwóch przedsiębiorców - Marc Randolph i Reed Hastings. Jak opowiadał później ten drugi, pomysł zakiełkował mu w głowie, gdy, zapomniawszy oddać z wypożyczalni kasety VHS, musiał zapłacić 44 dolary kary za zwłokę. Randolph i Hastings postawili jednak na płyty DVD, które dopiero co pojawiły się w USA.
Netflix wystartował w kwietniu 1998 r. - początkowo miał ofercie 925 filmów, czyli niemal wszystkie, jakie w tamtym czasie zostały wydane w USA na DVD. Płyty były wysyłane pocztą wraz z opłaconą kopertą zwrotną, a klienci płacili za każde wypożyczenie. Krótko po debiucie ofertę przejęcia firmy - za 14-16 mln dolarów - złożył właściciel Amazona, Jeff Bezos, ale została ona odrzucona.
W 1999 r. Netflix wprowadził miesięczny abonament, pozwalający na dowolną liczbę wypożyczeń bez wyznaczonych dat zwrotu i kar za spóźnienia, co było w owym czasie nowością i odróżniało go od konkurentów. W pierwszym roku od wprowadzenia tego modelu firma miała 239 tys. subskrybentów. Drugim powodem sukcesu okazał się algorytm, który na podstawie dotychczasowych wyborów sugerował kolejne propozycje.
Krótko później jednak pękła bańka dot-comowa i Netflix zaczął generować straty. Randolph i Hastings zaproponowali sprzedaż firmy za 50 mln dolarów sieci Blockbuster - tej samej, której Hastings musiał zapłacić 44 dolary za spóźnienie. Sporą ironią losu jest to, że Netflix szybko się odbił i w 2002 r. wszedł na giełdę, zaś Blockbuster w 2014 r. upadł. Gdy Netflix wchodził na giełdę, miał 700 tys. subskrybentów, a cztery lata później ta liczba przekroczyła 5 mln. Tak samo szybko rosły zyski - w 2003 r. wynosiły 6,5 mln dolarów, a rok później - 49 mln.
Netflix stawia na streaming
W 2007 r. Netflix ponownie wyczuł nadchodzącą zmianę rynkową i uruchomił serwis streamingowy. Początkowo w streamingu było tylko 1000 filmów, podczas gdy na DVD oferowano 70 tys., ale nowa forma szybko zyskiwała popularność, więc te proporcje zaczęły się zmieniać.
Działający dotychczas tylko w Stanach Zjednoczonych Netflix w 2010 r. rozpoczął międzynarodową ekspansję, oferując streaming w Kanadzie. W następnym roku rozszerzył usługi o 43 państwa Ameryki Łacińskiej i Karaibów, w tym o Brazylię i Meksyk, zaś w 2012 r. wszedł na rynek brytyjski, irlandzki, duński, szwedzki, norweski i fiński.
W tym czasie Netflix zainwestował w nowy obszar działalności i zamiast być tylko dostarczycielem filmów, stał się także ich twórcą. Pierwszym serialem prezentowanym wyłącznie w Netfliksie był powstały w koprodukcji z norweską stacją NRK „Lilyhammer” - jego amerykańska premiera miała miejsce w lutym 2012 r. Netflix udostępnił wszystkie osiem odcinków w tym samym czasie, co było nowością w stosunku do tradycyjnego telewizyjnego modelu prezentowania kolejnych odcinków co tydzień.
"House of Cards" - pierwszy wielki hit Netfliksa
Rok później premierę miał pierwszy w pełni w pełni własny serial Netflixa, „House of Cards”. Okazał się on wielkim sukcesem, podobnie jak udostępniony kilka miesięcy później „Orange Is New Black”. Oba otrzymały liczne nominacje, w tym do Nagród Emmy i Złotych Globów, a także kilka nagród. Dwa lata później premierę miał pierwszy własny pełnometrażowy film Netflixa - amerykański dramat wojenny „Beasts of No Nation”.
Wraz z poszerzaniem się oferty Netflixa, rosła liczba jego abonentów. W 2012 r. przekroczyła 25 mln, w 2013 r. - 40 mln, a w 2014 r. - po wejściu na sześć kolejnych rynków europejskich, w tym do Niemiec i Francji - było ich już ponad 50 mln.
Światowy sukces
Netflix stał się prawdziwie globalną platformą w 2016 r., gdy tego samego dnia wszedł na kolejnych 130 rynków, dzięki czemu był już obecny w 190 krajach świata. W 2017 r. film zrealizowany przez Netflixa po raz pierwszy otrzymał Oscara - nagrodę na najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny dostały „Białe hełmy”. W tym samym roku - czyli 10 lat po uruchomieniu serwisu streamingowego - liczba subskrybentów na całym świecie przekroczyła 100 mln. W 2018 r. film Netflixa po raz pierwszy otrzymał Oscara za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny („Ikar”), a rok później fabularny film „Roma” dostał trzy Oscary, w tym za najlepszy film nieanglojęzyczny.
W 2020 r. liczba subskrybentów osiągnęła 200 mln, co oznacza, że podwoiła się w ciągu dwóch lat, a w 2024 r. przekroczyła 300 mln. Początek obecnej dekady to także wchodzenie Netflixa na kolejne obszary - gier wideo oraz transmisji sportowych. Oraz wychodzenie z tych, które straciły rację bytu - we wrześniu 2023 r. Netflix zakończył usługę wysyłkowego wypożyczania płyt DVD. Od momentu jej uruchomienia w 1998 r. Netflix wysłał 5 miliardów DVD.
Według sprawozdania finansowego firmy, w 2024 r. Netflix zatrudniał ponad 14 tys. pracowników, przychody firmy wyniosły 39 mld dolarów, zaś zysk przed opodatkowaniem - 10,4 mld dolarów. Obecna wartość giełdowa firmy to prawie 430 mld dolarów. Dla porównania - wartość Warner Bros. Discovery, firmy, której korzenie sięgają 1923 r. i która przez dekady była gigantem amerykańskiego przemysłu filmowego, to 73 mld dolarów. (PAP)
bjn/ rtt/