Po ogłoszeniu wyników za czwarty kwartał 2017 r. giełdowa wycena serwisu z materiałami wideo przekroczyła 100 mld dol.

Przychody internetowego serwisu Netflix w IV kw. ub.r. wyniosły 3,3 mld dol., a w całym roku 2017 – 11,7 mln dol. Na 31 grudnia serwis zanotował 117,6 mln subskrybentów. Spółka nie ujawnia danych dla Polski, wiadomo tylko, że większość użytkowników – 63 mln – jest spoza granic USA.

Tak rozrasta się TVP. Za prezesury Jacka Kurskiego przybyło kilkunastu dyrektorów
Tak rozrasta się TVP. Za prezesury Jacka Kurskiego przybyło kilkunastu dyrektorów

Zobacz również

Miniony kwartał był dla Netflixa lepszy, niż przewidywali analitycy. Przychody poszły w górę o prawie jedną trzecią. Zysk netto wyniósł 186 mln dol. – prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej (67 mln dol.). Dobre wyniki sprawiły, że giełdowy kurs firmy poszedł w górę o ponad 10 proc. Jej wartość rynkowa przekroczyła 100 mld dol.

– Netflix rośnie liniowo od kilku lat i nic nie wskazuje na zmianę tej tendencji – komentuje Bartosz Sikora z Havas Media Group. Firmie sprzyja postępująca zmiana w nawykach korzystania z treści wideo: coraz częściej oglądamy je w internecie zamiast w telewizji.

– Ekspansję napędzają też partnerstwa, np. dystrybucja nieodpłatnych dla użytkownika subskrypcji w ofercie T-Mobile Polska. Jednak prawdziwym kluczem do sukcesu jest oferta tej platformy i jej model biznesowy. Netflix jest jak narkotyk: pierwszy miesiąc dostajesz za darmo, potem niby w każdej chwili możesz przestać, ale tego nie zrobisz. Serwis ma w katalogu oryginalne i zewnętrzne produkcje, tworzone i dobierane w oparciu o dane o użytkownikach i ich preferencjach. Netflix dzięki algorytmom je zna i dodatkowo jeszcze pomaga w nawigacji – twierdzi Bartosz Sikora.

Ćwierć wieku z częstotliwością. Nowy pomysł UE
Ćwierć wieku z częstotliwością. Nowy pomysł UE

Zobacz również

Netflixowi nie zaszkodził nawet skandal obyczajowy z Kevinem Spaceyem, odtwórcą głównej roli w sztandarowym serialu serwisu „House of Cards”. Po tym, jak aktora oskarżono o molestowanie seksualne, serwis zrezygnował z produkcji dalszych odcinków. Nie doszło też do premiery filmu „Gore” ze Spaceyem. Spółka nie ujawnia wprost kosztów tej afery, ale w raporcie giełdowym podaje, że „nieopublikowany kontent” kosztował ją 39 mln dol.

Netflix jest dostępny w 190 krajach, oferując ponad 140 mln godzin programu złożonego z filmów, seriali i filmów dokumentalnych, w tym produkcji własnych – na które w tym roku przeznaczy 8 mld dol. W prognozie na I kw. Netflix informuje o dalszym wzroście: przychody mają osiągnąć 3,7 mld dol., a zysk netto 282 mln dol. Subskrybentów będzie wtedy 123 mln.