Styczeń nie był udanym miesiącem dla OFE. Średnio wartość ich jednostek rozrachunkowych spadła o 0,33 proc.
Straty wartości jednostek odnotowało dwanaście z czternastu funduszy. Najwięcej straciły Aegon – 0,81 proc., i Allianz Polska – 0,64 proc. Najmniej OFE PZU – 0,24 proc., Amplico, PKO BP Bankowy i ING – po 0,27 proc. Przyczyną były spadki cen akcji oraz wzrost rentowności obligacji.
ikona lupy />
Miesięczna stopa zwrotu Źródło: OFE / DGP
– Przez cały styczeń, z wyjątkiem kilku pierwszych dni, obserwowaliśmy korekty na giełdzie – wyjaśnia Kamil Kosiński, dyrektor inwestycyjny Pekao Pioneer PTE. – Spółki z WIG20 straciły blisko 4 proc., a to one głównie stanowią skład portfeli inwestycyjnych towarzystw. Jeśli ich wartość spadła, spadła też wartość portfeli inwestycyjnych funduszy i co za tym idzie, wartość jednostki rozrachunkowej – dodaje.
Na rynku obligacji także nie było wesoło. Na początku roku rentowność papierów skarbowych sięgała 3,62 proc., teraz 3,85 proc. – Rynek obligacji nie był w najlepszej formie. To wszystko zaważyło na ogólnym wyniku OFE – informuje Kosiński.
Tylko dwóm towarzystwom udało się osiągnąć niewielki wzrost wartości jednostek – Generali OFE i OFE Polsat.
Spadła też wartość aktywów netto towarzystw – w sumie o 0,6 mld zł. Jedynymi funduszami, które odnotowały wzrost, były oczywiście te, których jednostki rozrachunkowe zdrożały – Generali i Polsat.
O ile pogorszenie sytuacji na rynku obligacji nie stanowi dla zarządzających zaskoczenia, gdyż po bardzo dobrym 2012 r. trudno było się spodziewać kontynuacji wzrostów cen obligacji, to giełdowa korekta może zmienić ich prognozy. Liczyli bowiem, że w tym roku akcje będą motorem wzrostu wartości jednostek. Ale ostatnie dane o gospodarce mogą oznaczać, że na oczekiwane już w drugiej połowie roku ożywienie przyjdzie poczekać. A to się odbije niekorzystnie na cenach akcji.