Pośrednicy finansowi zaczynają wykorzystywać zamieszanie wokół funduszy emerytalnych. Konsultanci Open Finance dzwonią do klientów, proponując inne formy oszczędzania na emeryturę.
Pośrednicy finansowi zaczynają wykorzystywać zamieszanie wokół funduszy emerytalnych. Konsultanci Open Finance dzwonią do klientów, proponując inne formy oszczędzania na emeryturę.
– Bardzo się zdziwiłem, gdy pani z Open Finance poinformowała mnie, że w związku z planami likwidacji OFE proponuje spotkanie, abyśmy wspólnie zastanowili się nad inną formą zabezpieczenia na przyszłość – wyjaśnia czterdziestolatek mający konto w ING PTE. – Na pytanie o szczegóły usłyszałem tylko, że system był pomyślany tak, aby opierać się na trzech nogach. Skoro jedna przestaje istnieć, wszystko zaczyna się chwiać – dodaje. Na spotkaniu konsultant zaproponował założenie dziesięcioletniej polisy inwestycyjnej, w ramach której – w zależności od preferencji – środki byłyby inwestowane w fundusze bezpieczne albo agresywne.
– Rzeczywiście dzwonimy do klientów ING, którzy wyrazili zgodę na przekazywanie danych na cele marketingowe. Na rynku są dostępne ciekawe produkty inwestycyjne i warto je zareklamować – usłyszeliśmy w infolinii Open Finance. Nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami firmy.
Jednak informacje o takich praktykach dotarły do władz ING PTE. – Dzwonili do nas oburzeni klienci – wyjaśnia Grzegorz Chłopek, prezes ING PTE. – Zażądaliśmy od Open Finance, aby natychmiast zaprzestali takiej działalności, bo to przejaw nieuczciwej konkurencji. Moim zdaniem to wynik zamieszania wokół OFE i nierzetelnej debaty, jaka toczy się wokół funduszy. Tracą na tym przede wszystkim klienci, którzy są wprowadzani w błąd – dodaje.
Nie wiadomo, jak długo jeszcze sytuacja wokół OFE będzie niejasna. Obecnie Ministerstwo Pracy pracuje nad raportem powstałym po przeglądzie przepisów dotyczących funkcjonowania funduszy. W raporcie zaproponuje zmiany w działalności funduszy. Jakie? Tego nie ujawnia. Janusz Sejmej, rzecznik resortu, wyjaśnia, że potrzeba jeszcze kilku tygodni, aby dopracować dokument i móc o nim rozmawiać. – Przekażemy projekt do konsultacji społecznych, gdy tylko zakończymy nad nim prace – zapewnia Sejmej.
Na razie więc o przyszłości OFE wypowiadają się politycy. Premier Donald Tusk zapewnił wprawdzie, że obecnie nie ma planów likwidacji funduszy, ale dodał też, że nie muszą one za wszelką cenę dalej funkcjonować. Z kolei Jacek Rostowski, minister finansów, przekonywał, że system podtrzymujący OFE runął.
Decyzja w sprawie dalszych losów OFE ma być połączona z wyborem sposobu, w jaki będą wypłacane świadczenia z pieniędzy zgromadzonych w funduszach emerytalnych. Najprawdopodobniej będzie się tym zajmował Zakład Ubezpieczeń Społecznych (to rozwiązanie jest wskazywane jako najlepsze i najtańsze od kilku lat), do których OFE będą przekazywały środki klientów kończących pracę zawodową.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama