Masz kredyt we frankach szwajcarskich i chciałbyś złożyć pozew do sądu? Wyjaśniamy krok po kroku, co należy zrobić.

1. Kogo dotyczy wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych?

- Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczy konkretnej sprawy, tj. sprawy Państwa Dziubaków. Niemniej jednak TSUE w wyroku wyjaśnia jak należy interpretować Dyrektywę 93/13 (dyrektywa dotycząca nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich – red.). Oznacza to, że wyrok dotyczy wszystkich konsumentów – tłumaczy adwokat Wiktor Budzewski z kancelarii Kurpiejewski Budzewski i Wspólnicy sp.k.

Adwokat Budzewski również zwraca uwagę, że choć sama sprawa dotyczyła kredytu indeksowanego, to wyrok TSUE znajdzie również zastosowanie do kredytów denominowanych. Trybunał odpowiadał bowiem na pytania o skutki i następstwa uznania klauzul za niedozwolone, które są także i w kredytach denominowanych.

2. Jeżeli frankowicz zwraca się do kancelarii o pomoc, na jakie pytania prawnik miałby udzielić odpowiedzi po analizie umowy?

Wiktor Budzewski wyjaśnia, że przede wszystkim prawnik powinien sprawdzić nie tylko umowę, ale także i inne dokumenty, takie jak regulamin i ewentualnie zawierane aneksy.

- Nie mniej ważną sprawą jest zweryfikowanie czy frankowicz nie zawarł przez przypadek umowy w związku z działalnością gospodarczą, tj. jako przedsiębiorca. Uznanie frankowicza za przedsiębiorcę wyłącza bowiem możliwość powoływania się na szereg argumentów zastrzeżonych i ścisłe związanych z ochroną konsumentów, jak np. bezskuteczność klauzul niedozwolonych – dodaje adwokat.

Po stwierdzeniu, że frankowicz jest konsumentem prawnik powinien przejść do zweryfikowania umowy pod kątem wprowadzenia do niej przez bank niedozwolonych postanowień umownych.

3. Co to są klauzule abuzywne?

- Klauzule abuzywne to inaczej niedozwolone postanowienia umowne. Pochodzą one z wzorca umownego, którym może być regulamin bądź ogólne warunki umowy. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszające jego interesy – tłumaczy adwokat Wiktor Budzewski.

W sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie oraz brak wiedzy.

Budzewski dodaje, że abuzywność odnosi się także do dobrych obyczajów, uczciwości czy wreszcie lojalnych i rzetelnych działań stron. Przyjmuje się ponadto, że rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które prowadzą do dysproporcji praw i obowiązków umownych na niekorzyść konsumenta, bowiem są one sprzeczne z dobrymi obyczajami.

4. Mam w umowie klauzulę abuzywną. Czy mogę iść do sądu?

Jeżeli umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne należy zweryfikować jeszcze jakie są skutki jej pominięcia. Budzewski przypomina, że skutkiem uznania postanowienia za abuzywne jest jego bezskuteczność wobec konsumenta.

- Oznacza to, że postanowienie zawarte w umowie nie wiąże konsumenta i nie wywołuje żadnych skutków. Jeżeli zatem umowa zawiera niedozwolone postanowienia i są to klauzule przeliczeniowe (indeksacyjne, denominacyjne, waloryzacyjne), a jednocześnie brak jest innych przeciwwskazań do wytoczenia powództwa, do sądu iść można - mówi Budzewski.

5. Kto składa pozew do sądu i jakie należy dołączyć dokumenty?

Wiktor Budzewski wyjaśnia, że pozew do sądu może złożyć każdy, kto ma pełną zdolność do czynności prawnych. Jeżeli jednak konsument zdecyduje się na skorzystanie z usług profesjonalnego pełnomocnika, pozew zazwyczaj w imieniu klienta wnosi pełnomocnik.

- Do pozwu należy dołączyć dokumenty potwierdzające istnienie roszczenia. W sprawach frankowych najczęściej będzie to umowa, której postanowienia są kwestionowane oraz zaświadczenie potwierdzające wysokość dokonanych przez frankowicza spłat. Jako że w sprawach cywilnych po stronie powodowej leży obowiązek udowodnienia także i wysokości roszczenia, do pozwu należy złożyć również szczegółowe wyliczenia uzasadniające wysokość żądań – tłumaczy adwokat.

Adwokat dodaje, że w postępowaniach gdzie celem kredytu będzie jedynie wyeliminowanie z umowy klauzul przeliczeniowych i w konsekwencji uzyskanie kredytu złotowego z oprocentowaniem opartym na stawce LIBOR, trzeba również przedstawić symulację poszczególnych rat takiego kredytu. Jest to konieczne do ustalenia kwot jakie frankowicz nadpłacał przy każdej spłacanej racie.