Prezes PGE Dariusz Marzec na EKG

Jak podkreślił Dariusz Marzec, „świętym Graalem współczesnej energetyki jest elastyczność”. - Do niedawna kiedy mówiło się o bezpieczeństwie energetycznym, myślało się przede wszystkim o stabilności dostaw, ale dzisiaj produkcja i zużycie energii rozchodzą się w czasie. To absolutnie niespotykana wcześniej sytuacja. Produkcja bloku o mocy 600 MW skacze 12 razy w ciągu doby, co pokazuje, że w pochmurny dzień produkcja z paneli słonecznych jest szczególnie narażona na warunki pogodowe – mówił prezes PGE.

Dodał on, że źródła elastyczne są w stanie odpowiedzieć na potrzeby operatora, czyli PSE, w ciągu kilku minut. - Dzisiaj potrzebujemy bloków, które będą reagować na to, jak działają źródła odnawialne. Trzeba to wyrównywać na podstawie, w przyszłości będzie to atom, a do tej pory będą to bloki węglowe. Tak sytuacja będzie wyglądać jeszcze przez ponad dekadę - zaznaczył.

Dariusz Marzec przypomniał, że Europa nie zmienia swoich priorytetów klimatycznych. - Cały czas trudno jest pozyskać finansowanie na budowę bloków gazowych, mimo że mają one emisyjność mniejszą o 70 proc. od współczesnych bloków węglowych. W dodatku mamy regulacje, które zabraniają budować nowych bloków gazowych po 2030 r., choć rynek gazu jest coraz bardziej konkurencyjny – powiedział prezes PGE.

Krok do przodu ws. polskiego atomu

Tymczasem dzisiaj Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) zawarły umowę z Wojewodą Pomorskim na użytkowanie wieczyste nieruchomości położonych w gminie Choczewo, na których powstanie pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce. To istotny krok w procesie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Umowa daje PEJ prawo do dysponowania na cele budowlane nieruchomościami objętymi uzyskaną w 2023 r. decyzją lokalizacyjną.

– Konsekwentnie realizujemy kolejne kamienie milowe projektu, jednym z nich jest uzyskanie tytułu prawnego do działek w gminie Choczewo. To jeden z warunków wymaganych przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę elektrowni jądrowej Lubiatowo-Kopalino – mówi Piotr Piela, pełniący obowiązki prezesa PEJ.

– To kolejny istotny krok na drodze do realizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Ale przede wszystkim to ważny moment dla Pomorza, które zyskuje możliwość dalszego rozwoju infrastrukturalnego oraz gospodarczego. Projekt ten nie tylko wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale także stanie się impulsem do rozwoju regionu, tworzenia nowych miejsc pracy i wzmocnienia polskiego sektora energetycznego – powiedziała wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz.