PKN Orlen sonduje rynek przed zawarciem kolejnych umów - zarówno doraźnych, jak i długoterminowych -na dostawy ropy naftowej.

W najbliższym czasie kończą się 2 kontrakty na ten surowiec dla płockiej spółki - w grudniu i w styczniu - z Mercurią i z Rosnieftem. Prezes Koncernu Jacek Krawiec zaznaczył, że PKN Orlen czeka na pierwszą ropę z Arabii Saudyjskiej, która ma do nas przypłynąć na początku listopada. Liczy na to, że będzie to początek bardziej intensywnej współpracy. "Procedura wewnętrzna Orlenu stanowi, że zanim podpiszemy z kimś umowę długoterminową ten dostawca musi być przetestowany dostawami doraźnymi" wyjaśnił Jacek Krawiec. Dodał, że za wcześnie jeszcze, by decydować o ostatecznej strukturze dostaw. Ujawnił, że jest bardzo duże zainteresowanie strony rosyjskiej kontynuowaniem sprzedaży dla płockiej spółki, albo ich zwiększeniem.

Rosjanom zależy na pozyskaniu gotówki ze względu na problemy budżetowe. "Nie obserwujemy żadnych przesłanek do tego, żeby miały być zmniejszone dostawy na rynek polski, wręcz przeciwnie" - powiedział prezes PKN Orlen. Jacek Krawiec zaznaczył, że popyt na świecie na ropę nie jest na rekordowym poziomie, a surowca tego jest coraz więcej, więc producenci chcą to go gdzieś umieszczać. Według niego, to dla nas bardzo korzystne zjawisko, co zamierzamy wykorzystać, osiągając lepsze warunki dostaw.