"Nie będzie odbicia cen węgla w przyszłym roku, pozostaną one stabilne nawet 2-3 lata. Stanie się to z prostego powodu - Rosja, Kazachstan, Ameryka i Afryka Południowa wprowadzą na rynek europejski węgiel inaczej liczony, czyli wydobywany znacznie niższym kosztem" - powiedział w rozmowie z ISBnews Piechociński podczas gali Perły Gospodarki.
Wicepremier ocenił, że ewentualna poprawa może przybrać jedynie formę czasowych korekt w górę. W efekcie, przy utrzymaniu obecnych trendów rynkowych tylko LW Bogdanka jest "zdrowa" w stosunku do cen.
"Trzeba więc zadać sobie pytanie: co robimy? w którą stronę idziemy? Ja chcę zmienić strukturę wydobycia węgla na zwiększenie udziału koksującego. Nasze koksownie są teraz najefektywniejsze w Europie, a nikt inny nie zainwestuje w ten segment i dzięki temu JSW ma szansę istotnie wzrosnąć" - dodał Piechociński.
Minister gospodarki podkreślił także, że 2013 r. jest wyjątkowo dobry dla Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW), który po ubiegłorocznych kłopotach ze zdarzeniami losowymi np. pożarami w kopalniach obecnie pracuje bezproblemowo. "Teraz Holding idzie pięknie i możemy spodziewać się 10-20 mln zł zysku" - podsumował Piechociński.
Podczas niedawnych konferencji prasowych po wynikach za III kw. br. podobne prognozy dotyczące stabilizacji cen węgla w 2014 r. przedstawili prezesi JSW Jarosław Zagórowski oraz LW Bogdanka Zbigniew Stopa. W obronie przed skutkami niskich cen obie spółki wprowadziły programy oszczędnościowe, ze szczególnym akcentem na dyscyplinę kosztową.
JSW dodatkowo prowadzi inwestycje w segmencie koksowym. Są to remonty i modernizacje baterii koksowych oraz w zwiększenie potencjału wydobywczego w węglu koksowym. Krokiem w tym kierunku jest podpisanie w listopadzie listu intencyjnego z Kompanią Węglową (KW) w sprawie zakupu Kopalni Węgla Kamiennego "Knurów-Szczygłowice", gdzie produkowany ma być głównie węgiel koksowy.