Firma energetyczna Energa –Operator zainstalowała 100 tys. liczników w pierwszej fazie projektu. Obecnie trwa instalacja kolejnych ponad 300 tys. liczników na całym terenie działania operatora. Prace instalacyjne rozpoczęły się w lipcu 2013 r. Instalacje dotyczą liczników komunalnych, czyli w znakomitej większości klientów indywidualnych.
„Łącznie obsługujemy ponad 2,9 mln klientów indywidualnych i biznesowych. Liczniki odczytywane zdalnie zostały zainstalowane u 100 proc. klientów biznesowych tzw. wielkiego odbioru (ok. 27 tysięcy) oraz ok. 170 tysięcy klientów indywidualnych (to ok. 6 proc. wszystkich klientów)" - informuje Alina Geniusz- Siuchnińska, rzecznik firmy.
Rachunek niższy o 9 procent?
Najważniejsze pytanie to, czy udało się już obliczyć jakieś oszczędności dla klientów, bo z punktu widzenia potrzeby instalacji takich liczników, ważne były mniejsze koszty dla firma, ale i dla odbiorców końcowych energii elektrycznej. Zdaniem spółki na ocenę jest jednak za wcześnie. „W Kaliszu uruchomiliśmy testy konsumenckie na grupie reprezentatywnej. Zgodnie z przyjętymi założeniami testy będą trwały rok, a ich celem jest poznanie m.in. skłonności do oszczędzania energii. Obecnie upłynęło zbyt mało czasu, aby wyciągać wnioski dotyczące oszczędności po stronie odbiorców. Doświadczenia zachodnie wskazują, że – o ile wdrożono odpowiednie taryfy - możliwe jest uzyskanie oszczędności w zużyciu energii elektrycznej w przedziale od 5 do 9 proc.” – zauważa Geniusz- Siuchnińska.
Dodatkowo warto wiedzieć, że taryfę energetyczną można już zmienić zdalnie – nie jest wymagana wizyta przedstawiciela firmy. Aby to zrobić, a także na bieżąco kontrolować pobór energii klienci mają do dyspozycji portal, na którym można analizować własne zużycie energii, a także aplikacje na smartfony, które już są dostępne na platformy Android i iOS. Warto odnotować, że podobną aplikację zaoferował swoim klientom Tauron.
Technologia jest najważniejsza
Jak się dowiedzieliśmy podczas pilotażu Energa-Operator testowała wiele różnych technologii, by optymalnie przygotować wdrożenie. Kluczową decyzją okazało się podzielenie budowanego systemu na niezależne warstwy – osobno liczniki, osobno telekomunikacja, osobno system informatyczny i połączenie tych warstw z wykorzystaniem standardowych, powszechnie stosowanych na rynku protokołów, tak aby poszczególne warstwy systemu mogły się ze sobą wzajemnie komunikować.
„Takie podejście pozwala nam modernizować dowolne elementy systemu bez ingerencji w jego całość. Ważną i trafną z punktu widzenia czasu decyzją był także wybór otwartego standardu PRIME dla samych liczników. Dzięki temu możemy montować na naszej sieci liczniki i koncentratory danych pomiarowych różnych producentów. Z doświadczenia wynika, że działania takie wpływają na obniżenie cen oraz podniesienie jakości urządzeń, gdyż silniejsza jest konkurencja na rynku” – informuje rzecznik Operator-Energa.
Montaż kolejnych 300 tysięcy urządzeń zgodnie z wcześniejszymi informacjami zostanie zakończony w 2014 r.
Cena licznika i kto za to płaci?
Najważniejsze, aby nie dać się nabrać na oferty domokrążców. Inteligentne liczniki kupują, instalują i płacą za nie wyłącznie firmy energetyczne. Cena takiego licznika dla firmy to ok. 250 złotych za sztukę. Do tego dochodzi koszt systemów telekomunikacyjnych, koszt systemu informatycznego, koszt modernizacji stacji energetycznych.
Wszystkie koszty zakupu i instalacji infrastruktury inteligentnego opomiarowania ponosi spółka. Natomiast zgodnie z obowiązującym prawem dopiero koszty działania takich firm jak Energa-Operator są pokrywane z zatwierdzanej przez Urząd Regulacji Energetyki taryfy za przesył energii.
„Obecnie w taryfie są uwzględniane koszty związane z utrzymaniem tradycyjnych liczników. Koszt nowych liczników w taryfie będzie więc zastępował koszt utrzymania starych liczników (obejmujący także realizowane przez inkasentów odczyty wskazań liczników)” – informuje Alina Geniusz- Siuchnińska.