Przed firmami z branży odnawialnych źródeł energii piętrzą się kłopoty. Ekofinn-Pol złożył właśnie wniosek o upadłość Widoku Energii, producenta biomasy. Według firmy wniosek jest bezzasadny, a roszczenia Ekofinn-Polu są zabezpieczone.

Fatalny rok branży OZE na giełdzie / Dziennik Gazeta Prawna
To niejedyny problem spółki. W maju zabrakło jej pieniędzy na wykup obligacji wartych ponad 5 mln zł. Jako źródło problemów finansowych spółka wskazuje przedłużające się oczekiwanie na wejście w życie ustawy o odnawialnych źródłach energii, która miała uregulować zasady działania tego rynku, oraz spadki cen zielonych certyfikatów, co ogranicza popyt na jej produkty. Ustawa o OZE, zgodnie z zaleceniami Unii Europejskiej, powinna działać już od końca 2010 r.
Z podobnymi problemami boryka się MEW, właściciel elektrowni wodnych, który w czerwcu nie wykupił na czas obligacji wartych ok. 5 mln zł. Firma chciała sfinansować wykup m.in. ze sprzedaży elektrowni, ale brak jasności co do przyszłości OZE i niskie ceny certyfikatów powodują, że potencjalni kupcy gotowi są zapłacić za elektrownię znacznie mniej, niż oczekuje MEW.
– Nie ukrywam, że w czasie gdy rozpoczynaliśmy inwestycje i pozyskiwaliśmy na nie finansowanie, przyjmowaliśmy bardziej optymistyczne założenia co do terminu uchwalenia ustawy i ceny certyfikatów – mówi Marcin Markiewicz, przewodniczący rady nadzorczej spółki.
Niecały rok temu średnia ważona cena zielonego certyfikatu na Towarowej Giełdzie Energii wynosiła 260,8 zł za megawatogodzinę, by na początku tego roku spaść do ok. 130 zł. To efekt nadpodaży certyfikatów po tym, jak duzi, tradycyjni producenci energii, którzy mieli być głównymi kupcami certyfikatów od producentów energii zielonej, zainwestowali w wytwarzanie energii z połączonych surowców tradycyjnych i ekologicznych.
Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energii Odnawialnej, także inne firmy z branży mają problemy. – Sytuacja w branży, gdzie działa wiele młodych firm z niewielkimi kapitałami własnymi, jest bardzo trudna. Wiele jest nadmiernie obciążonych zobowiązaniami – mówi Grzegorz Wiśniewski.