Na przełomie października i listopada będą nowe rozwiązania dotyczące jakości węgla - powiedział w środę wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Chodzi o nowelizację ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw.

Ustawa ta dotyczyć będzie przede wszystkim jakości trafiającego na rynek węgla. Ustawie towarzyszą trzy rozporządzenia m.in. w sprawie metod badania jakości paliw, sposobu pobierania próbek i dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych.

Zgodnie z założeniami projektowanych przepisów, będą one dotyczyły paliw stałych przeznaczonych do użycia w gospodarstwach domowych oraz instalacjach spalania o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 megawat, czyli małych źródeł eksploatowanych w sektorze bytowo-komunalnym, a nie w instalacjach przemysłowych.

Nowe przepisy mają wyeliminować najgorsze gatunki węgla m.in. muł i flotokoncentraty, których spalanie powoduje smog. O wprowadzenie tych przepisów apelują m.in. organizacje ekologiczne i samorządy.

W rozmowie z PAP wiceminister dodał, że - zgodnie z zapisem projektu - ustawa wejdzie w życie po 6 miesiącach od dnia ogłoszenia.

Jak mówił w środę Tobiszowski w kuluarach Międzynarodowej Konferencji Nafta-Gaz-Chemia, prace są już na finiszu. Wiceminister zwrócił uwagę, że resort finansów "doprecyzowuje zapisy o kontroli węgla na granicy" na wzór obowiązujących zapisów dotyczących jakości paliw płynnych.

"Ministerstwo finansów włączyło się, by wzmocnić kwestie kontroli nie tylko na składach węgla. Ważne jest też, by uszczelnić ten system w przypadku sprawdzania węgla, który wjeżdża do Polski" - powiedział Tobiszowski. Jak dodał, "my nie blokujemy, by do Polski wjeżdżał węgiel, ale chodzi o to, by miał on odpowiednie parametry" - tłumaczył wiceminister.

Jak powiedział, wprowadzenie nowych przepisów powinno "zdecydowanie poprawić jakość powietrza w Polsce". Zapowiedział, że co rok, czy dwa lata ma być sprawdzane, jak nowe przepisy będą działać na jakość powietrza.