We wtorek BGK podsumował wykorzystanie alokacji pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności na transformację energetyczną. Przyjmowanie wniosków skończyło się 15 października, ale część jest nadal oceniana. Umowy muszą zostać zawarte do 31 sierpnia 2026 r., jednak wydatkowanie pieniędzy może nastąpić później.
Prawie 100 mld zł pożyczek na transformację energetyczną
BGK miał na transformację energetyczną 96,1 mld zł, przy czym w większości były to pożyczki. Wsparcie bezzwrotne było przeznaczone jedynie na inwestycje w technologie wodorowe (2,1 mld zł). Dotychczas bank podpisał umowy na prawie 82 mld zł, ale, jak mówiła prof. Marta Postuła, pierwsza wiceprezes zarządu BGK, całość pieniędzy zostanie rozdysponowana.
Największa kwota alokacji przypadła na pożyczki w ramach Funduszu Wsparcia Energetyki – aż 67,2 mld zł, w tym zawarto sześć umów na niemal 61 mld zł na budowę i modernizację sieci elektroenergetycznych. Zapotrzebowanie było jednak znacznie większe – prof. Postuła wskazuje, że wartość złożonych wniosków wyniosła ok. 150 mld zł. Ale długość nowej i zmodernizowanej sieci to ok. 147 tys. km, czyli 42 razy więcej niż obwód Polski. Prof. Postuła podkreśla też, że ok. 90 proc. tej inwestycji trafi do polskich dostawców, mimo że taki wymóg nie był formalnie postawiony.
Konkrety? Budowa linii kablowej niskiego napięcia (5,5 tys. km), średniego napięcia (1,1 tys. km) i wysokiego napięcia (4 km); budowa linii napowietrznej niskiego napięcia (742 km), średniego napięcia (36 km) i wysokiego napięcia (20 km). Do tego dochodzą kompleksowe modernizacje kablowych i napowietrznych linii – łącznie 6,7 tys. km różnych napięć. Do tego nowe i zmodernizowane stacje i transformatory.
O roli inwestycji w rozwój sieci mówił w czerwcu premier Donald Tusk podczas podpisania umowy BGK z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi na 10,8 mld zł, nazywając ją „kluczową częścią tego, co nazywamy pakietem antyblackoutowym”.
Zainteresowanie pieniędzmi na transformację większe niż dostępny budżet
Pozostałe ok. 7 mld zł w ramach Funduszu Wsparcia Energetyki, na które nie zostały jeszcze podpisane umowy, zostaną przeznaczone na inwestycje w odnawialne źródła energii. To jednak musiały być nowe projekty, nie mogły mieć nawet uzyskanego wcześniej wpisu w dzienniku budowy. Ich wartość musiała wynosić co najmniej 200 mln zł.
Drugim instrumentem KPO były inwestycje na rzecz kompleksowej zielonej transformacji miast – kwota alokacji wyniosła 14,8 mld zł, a dotychczas BGK podpisał ponad tysiąc umów na ok. 3 tys. zadań, których wartość to niemal 7,8 mld zł. To zróżnicowane inwestycje, m.in. w projekty kanalizacyjne, efektywność energetyczną budynków, tramwaje czy parki. I tu zainteresowanie było jednak znacząco większe niż kwota alokacji. Budżet został jednak zmniejszony w ramach rewizji KPO. Początkowo miało to być 39 mld zł, jednak prawie 25 mld zł przesunięto na fundusz bezpieczeństwa i obronności.
BGK przekonuje, że już podpisane umowy w ramach instrumentu zapewniają redukcję zużycia energii pierwotnej o 355 GWh rocznie, zainstalowanych zostanie 450 MW w OZE, emisje gazów cieplarnianych zmniejszą się o 600 tys. ton ekwiwalentu CO2 rocznie. Powstanie lub zostanie zrekultywowanych prawie 200 ha powierzchni biologicznie czynnej, a niemal 3 mln drzew, krzewów i innych roślin zostanie nasadzonych.
Budżet na morskie farmy wiatrowe zmniejszony, ale inwestorzy nie mieli problemów z finansowaniem
Trzecim instrumentem, na który także budżet był zmniejszony, to budowa morskich farm wiatrowych w ramach Funduszu na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej. Początkowo miało to być ok. 20 mld zł, zostało 9,8 mld zł. Tu BGK podpisał pięć umów. Jak zauważa Marta Postuła, pieniądze z KPO nie powinny zastępować środków prywatnych, tylko je uzupełniać, a spółki nie miały problemów z pozyskaniem finansowania. – Według naszych informacji wszystkie projekty miały nadsubskrypcję, co pokazuje na duże zainteresowanie – podkreśla.
We wtorek pochwalił się tym też Orlen, wskazując, że wartość podpisanych przez koncern umów z BGK wyniosła 3,5 mld zł. Z tego 900 mln zł zostanie przeznaczonych na realizację pierwszej polskiej morskiej farmy wiatrowej Baltic Power, a pozostałe pieniądze – na kolejny projekt, Baltic East, który jest przygotowywany do udziału w grudniowej aukcji mocy.
Podpisano też już umowy na cały budżet wsparcia dla budowy infrastruktura budowy gazu ziemnego. W ramach jednej umowy z Gaz-System na 2,2 mld zł. Ostatnim z instrumentów były inwestycje w ramach bezzwrotnego wsparcia na technologie wodorowe, wytwarzanie, magazynowanie i transport. Wartość pięciu umów wyniosła 2,1 mld zł. Powstaną w ten sposób elektrolizery o mocy 343 MW.