Szef Ministerstwa Energii podczas konferencji po spotkaniu z premier Beatą Szydło w ramach przeglądu resortów zapowiedział też zakończenie do końca br. "organizacyjnie i finansowo" restrukturyzacji górnictwa, tak by w przyszłym roku zaczęło się ono rozwijać.
Tchórzewski, który od przejęcia władzy przez PiS miał za zadanie zorganizowanie od postaw nowego resortu - energii, przypomniał, że 31 lipca ub. roku ministerstwo było już całkowicie zorganizowane. Jego najważniejszym i najpilniejszym zadaniem była restrukturyzacja polskiego górnictwa. Jak zaznaczył, z końcem kwietnia ub. roku wystartowała Polska Grupa Górnicza, w tym czasie trwały negocjacje z Komisją Europejską ws. notyfikacji programu pomocowego dla branży.
"To było bardzo trudne, niektórzy twierdzili wręcz, że niemożliwe, ale program pomocowy został zaakceptowany przez KE" - mówił. Jego zdaniem owa akceptacja może świadczyć o tym, że Komisja "widzi i rozumie polską potrzebę funkcjonowania górnictwa węgla kamiennego".
Jak podkreślał, PGG miała osiągnąć zysk z końcem kwietnia 2017 r., a osiągnęła go od października ub. roku - jej zysk za trzeci kwartał przekroczył 100 mln zł.
Jako przykład sukcesu restrukturyzacji górnictwa Tchórzewski podał przypadek Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która - jak mówił - była w tragicznej sytuacji i groziła jej upadłość.
Dzięki przyjętemu programowi restrukturyzacji spółka jest obecnie traktowana jako jedna z najbardziej "błyskotliwych firm na świecie". Dowodem na to jest - w opinii szefa resortu energii - fakt, że akcje JSW podrożały z 7,50 zł do nawet 80 zł w punkcie maksymalnym, by ustabilizować się na poziomie ponad 60 zł. "Widać wyraźnie, że to nie kilkanaście, kilkadziesiąt, ale kilkaset procent wzrostu wartości" - mówił.
Tchórzewski zapowiedział rozpoczęcie programu pilotażowego, w którym mieliby wziąć udział polscy uczeni, by zaprojektować i spełnić rolę tzw. inżyniera kontraktu, przy budowie elektrowni w technologii czystego węgla (zgazowania węgla).
Jak dodał, elektrownia taka miałaby powstać obok lubelskiej kopalni węgla kamiennego Bogdanka.
"W moim przekonaniu jest to program, który może się udać" - powiedział Tchórzewski.
Zgazowywanie węgla polega na jego przemianie w tzw. syngaz, który może być wykorzystany do produkcji energii. (PAP)