Rząd proponuje, by w marcu 2017 r. w ramach waloryzacji wszystkie emerytury i renty z systemu ubezpieczenia społecznego, z ubezpieczenia społecznego rolników, z zaopatrzenia tzw. służb mundurowych, zasiłki i świadczenia przedemerytalne, zostały podniesione o wskaźnik wynoszący 100,73 proc. Wysokość najniższej emerytury wyniosłaby tysiąc złotych; minimalna podwyżka byłaby na poziomie 10 zł.
"Nasza propozycja jest ściśle związana również ze zmianami, które będą wprowadzone w systemie rolniczych ubezpieczeń społecznych i które wprowadzą jednakowy sposób waloryzacji w jednym i drugim systemie, bo do tej pory to było zróżnicowane. A więc proponujemy też zmiany systemowe. Te zmiany, o których mówię dotyczyć będą FUS-u, KRUS-u i służb mundurowych" - powiedziała w środę w TVP Info Rafalska.
Wyjaśniła, że to rozwiązanie dotyczy aspektu liczenia emerytur rolniczych i waloryzacji, która ma być ujednolicona. Według minister będzie to zmiana "społecznie akceptowana", bo waloryzacja - niezależnie od systemu emerytalnego, w jakim ktoś jest - będzie taka sama, a rolnicy na niej skorzystają, ponieważ do tej pory, jak podała, wzrost ich świadczeń po waloryzacji był niekiedy na poziomie 5-6 zł, teraz rząd proponuje kwotę gwarantowaną - co najmniej 10 zł.
"Nie jest to kwota być może satysfakcjonującą, ale ja przygotowując tą propozycję ze swoimi pracownikami musiałam poruszać się w obrębie tych środków, które były zagwarantowane" - powiedziała minister.
Dodała, że resort jest w trakcie przeglądu emerytalnego, który ocenia wszystkie systemy emerytalne, zarówno służb mundurowych, KRUS-u i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Według szacunków resortu, na podwyżce skorzysta ok. 2,1 mln świadczeniobiorców FUS oraz prawie wszyscy świadczeniobiorcy KRUS (ok.1,1 mln z 1,2 mln wszystkich świadczeniobiorców).