Prezydent Bronisław Komorowski już od początku lutego rozważał, czy staż pracy może być elementem zmian w systemie emerytalnym. Zapewnił o tym dziennikarzy minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kancelaria Prezydenta opracowała projekt ustawy, przewidujący możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy. Bronisław Komorowski zapowiedział, że w najbliższym czasie projekt zostanie przesłany do Sejmu.

"Prezydencka propozycja nie jest odejściem od reformy emerytalnej z 2012 roku" - podkreśla minister Władysław Kosiniak-Kamysz. Według ministra, nie jest to odwrócenie a pewna ewolucja. Szef resortu pracy zaznaczył, że na przyszły rok planowany jest przegląd ustawy podnoszącej i zrównującej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Zwrócił też uwagę, że mówiąc o podnoszeniu wieku emerytalnego do 67 lat zapomina się, że odbywa się to stopniowo. "I tak wiek emerytalny dla kobiet na dzień dzisiejszy wynosi 60 lat i kilka miesięcy a dla mężczyzn 65 lat i kilka miesięcy" - przypomina minister.

Według ministra, w debacie o emeryturach bardzo ważny jest system różnych osłon. Taką osłoną jest na przykład emerytura częściowa, z której Polacy mogą już dzisiaj korzystać i na którą mogą przejść przed ukończeniem podwyższonego wieku emerytalnego. "System emerytalny to żywy organizm i zmian w nim, jak na przykład sposób waloryzacji emerytur, było w ostatnim czasie bardzo dużo" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

O projekcie umożliwiającym przejście na emeryturę po 40 latach pracy prezydent mówił po wczorajszym spotkaniu ze związkowcami.