Moja pełnoletnia córka pozwała mnie o podwyższenie alimentów. W pozwie wskazuje na pogorszenie swojej sytuacji życiowej, powołując się m.in. na orzeczoną przez lekarza orzecznika ZUS całkowitą niezdolność do pracy. Wystąpiłem do ZUS o przekazanie informacji w sprawie tego orzeczenia, jednak lekarz orzecznik odmówił jej udostępnienia. Czy miał do tego prawo?

Przede wszystkim trzeba podkreślić, że dane dotyczące zdrowia są danymi szczególnej kategorii i wymagają wyjątkowej ochrony, bo ich przetwarzanie może powodować poważne ryzyko naruszenia podstawowych praw i wolności osoby, której dane dotyczą. Artykuł 9 ust. 1 RODO zawiera katalog kategorii danych kwalifikowanych jako dane szczególnie chronione. Ma on charakter zamknięty i obejmuje m.in. dane dotyczące zdrowia. Nie można go modyfikować, tzn. uznać innych rodzajów danych za szczególne kategorie danych, nawet w sytuacji, gdy wydawałoby się to zasadne, ani też twierdzić, że dane wskazane w tym wyliczeniu nie mają charakteru danych szczególnie chronionych.

Przechodząc z kolei do przepisów emerytalnych, trzeba zwrócić uwagę na art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.

Zatem orzeczenie o niezdolności do pracy bez wątpienia dotyczy kategorii danych osobowych w rozumieniu art. 9 RODO, a więc danych szczególnie wrażliwych odnoszących się do zdrowia konkretnej osoby, a tym samym chronionych w sposób szczególny. Dane te zawarte są w prowadzonej przez lekarza, jako administratora danych osobowych, dokumentacji medycznej.

Ponadto zgodnie z art. 26 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych udostępnia dokumentację medyczną pacjentowi lub jego przedstawicielowi ustawowemu (gdy pacjent jest małoletni lub ubezwłasnowolniony) bądź osobie upoważnionej przez pacjenta. Przepis ten jednoznacznie wskazuje tylko trzy kategorie podmiotów uprawnionych do wglądu w dokumentację medyczną i wyliczenie to ma charakter zamknięty.

Odnosząc powyższe rozważania do przedstawionego stanu faktycznego, należy wskazać, że ojciec występujący o informację na temat zdrowia pełnoletniej córki nie jest przedstawicielem ustawowym, nie otrzymał również od niej stosownego upoważnienia. A to oznacza, że nie należy on do kręgu osób, którym taką dokumentację można byłoby udostępnić. Nie zmienia tego to, że informacja o stanie zdrowia córki jest dla niego istotna w związku z prowadzonym postępowaniem o podwyższenie alimentów. Tu trzeba jednak wskazać, że zgodnie z art. 26 ust. 3 pkt 3 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta podmiotem, któremu dokumentacja medyczna może być udostępniona, jest także sąd. Zatem w sytuacji gdy lekarz otrzyma wezwanie z sądu, będzie on zobowiązany do przekazania potrzebnych do rozstrzygnięcia sprawy danych. ©℗