Nowela, przygotowana przez posłów SLD, dotyczy m.in. sposobu wyliczania emerytur w zależności od przeciętnej długości życia po przejściu na emeryturę. Zaproponowano, by osoba przechodząca na emeryturę mogła zdecydować się na to, by do wyliczenia emerytury przyjąć ogłaszane przez GUS tablice dalszego trwania życia obowiązujące w dniu osiągnięcia wieku emerytalnego, a nie obowiązujące w dacie przyznania świadczenia.

"Ubezpieczony, który osiągnął wiek emerytalny i rozważa kontynuowanie aktywności zawodowej, będzie mógł dzięki wprowadzonemu rozwiązaniu dokładniej przewidzieć wysokość przyszłego świadczenia emerytalnego, niezależnie od przyszłych tablic opublikowanych przez prezesa GUS" - argumentowali autorzy zmian.

Zauważono bowiem, że z komunikatów dotyczących tablic dalszego trwania życia ogłaszanych przez GUS w latach 2011-2013 wynika, że średni wskaźnik dalszego trwania życia ulega stopniowemu wydłużeniu dla danej grupy wiekowej. Powoduje to ograniczenie pozytywnego wpływu wydłużenia aktywności zawodowej na wysokość przyszłej emerytury.

Nowelizacja przewiduje ponadto zmianę zasad zaliczenia do kapitału początkowego okresu nauki w szkole wyższej na jednym kierunku. Studenci, którzy studiowali przed styczniem 1999 r., a mieli bardzo krótki okres opłacania składek w tym okresie, będą mieli prawo do zaliczenia całego okresu studiów do kapitału początkowego. Warunkiem jest, by osoba taka w momencie przechodzenia na emeryturę miała minimum 15 lat okresu składkowego.

Kolejna zmiana zaproponowana w noweli dotyczy urlopów wychowawczych. Zgodnie z obecnymi przepisami od stycznia 1999 r. okres opieki nad dziećmi jest okresem składkowym, a do stycznia 1999 r. - nieskładkowym. Zdaniem autorów zmian powoduje to, że matki, które będą mieć emeryturę przeliczaną w formule kapitałowej tracą na wymiarze - i tak niskiego - świadczenia. Nowelizacja wprowadza przepisy, które zapewnią równe potraktowanie sytuacji kobiet po styczniu 1999 r. jak i przed, jeśli chodzi o wkład w nowy wymiar emerytury kapitałowej.