Organ rentowy zabiega o zmiany w prawie, które umożliwią mu występowanie do szkół i uczelni o udostępnienie informacji dotyczących kontynuowania nauki dla celów rent rodzinnych, a w dalszej perspektywie ich samodzielne pobieranie.

Renta rodzinna to świadczenie przysługujące bliskim osoby, która w chwili śmierci miała ustalone prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub spełniała warunki do uzyskania jednego z tych świadczeń. Należy się ono m.in. dzieciom do ukończenia 16 lat, a jeżeli się uczą – do 25. roku życia.
ZUS okresowo kontroluje uprawnienia takich osób (tj. tych, które ukończyły 16. rok życia; patrz grafika).
Organ ma związane ręce
– Przy ustalaniu, czy uczeń, słuchacz albo student kontynuuje naukę, ZUS opiera się na dokumencie przedłożonym przez osobę pobierającą rentę rodzinną (złożonym bez wezwania lub w ramach prowadzonego postępowania wyjaśniającego) – tłumaczy Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Zwraca jednocześnie uwagę na istniejące ograniczenia. – W obowiązujących przepisach nie ma podstaw do występowania do szkół i uczelni o udostępnienie informacji o odbywaniu czy kontynuowaniu nauki – tłumaczy rzecznik Zakładu.
Potwierdza to dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. – Problem ZUS polega na tym, że zgodnie z art. 122 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 291) ma on prawo żądać pomocy i informacji w kwestiach świadczeń (w tym wypadku do renty rodzinnej) wyłącznie od organów administracji rządowej, samorządowej i od pracodawców. Uczelni czy też szkoły nie można zakwalifikować do żadnej z wymienionych kategorii – wskazuje ekspert. Dlatego organ rentowy zabiega o zmianę przepisów, która zagwarantowałaby mu szersze kompetencje w tym zakresie.
Andrzej Radzisław, radca prawny w Kancelarii Goźlińska, Petryk i Wspólnicy, zwraca z kolei uwagę, że dostęp do takich danych pomógłby ZUS nie tylko w kwestiach związanych z uprawnieniami do rent rodzinnych.
– Organ rentowy mógłby mieć też lepszą kontrolę nad kwestiami dotyczącymi składek na ubezpieczenia społeczne. Umowy zlecenia studentów są bowiem nieoskładkowane. Brak takiego statusu rodzi z kolei obowiązek ubezpieczeniowy. Zdarza się, że jego utrata jest ukrywana przez strony umowy – wyjaśnia.
Inne sprawy do załatwienia
Zdaniem Tomasza Lasockiego problem jest jednak głębszy i dotyczy głównie osób kontynuujących naukę w uczelni wyższej. – Przepisy dotyczące ubezpieczeń społecznych nie definiują pojęcia studenta, a zatem należy odwołać się w tym wypadku do ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Tutaj pojawia się jednak kłopot. Akt ten nie rozstrzyga, w którym momencie kandydat staje się studentem. Może to być: dzień uprawomocnienia się decyzji o przyjęciu na studia, dzień immatrykulacji (wpisania na listę studentów – przyp. red.) w systemie informatycznym uczelni, pierwszy dzień roku akademickiego, czy też moment złożenia ślubowania i odebrania indeksu – wymienia ekspert. W tym wypadku problem rozwiązuje jednak zaświadczenie z uczelni, które osoba ubiegająca się o rentę rodzinną powinna złożyć w ZUS.
Sporo komplikacji wiąże się też z ustaleniem momentu zakończenia nauki.
– Przyjmuje się, że jest to dzień złożenia egzaminu dyplomowego. W tym kontekście ustawodawca też powinien się jednak pochylić nad kilkoma kwestiami – wyjaśnia dr Lasocki.
Jak wskazuje, bardzo problematyczny jest m.in. ostatni rok. – Zgodnie z obecnymi przepisami po dniu obrony pracy licencjackiej czy magisterskiej traci się prawo do renty rodzinnej. Obrony odbywają się zwyczajowo w maju lub w czerwcu. Osoba, która przeniosła termin obrony na wrzesień, będzie zatem w korzystniejszej sytuacji, bo dostanie rentę rodzinną także za okres wakacji – wyjaśnia dr Lasocki.
Dlatego sugeruje doregulowanie tych kwestii. – Najprościej byłoby wskazać, że uprawnienia związane ze statusem studenta osoba, która ukończyła studia, zachowuje do końca roku akademickiego, w którym te studia ukończyła – proponuje ekspert.
Zgadza się z tym Kamil Bonas, przewodniczący samorządu studentów UW. – Obecnie jeżeli student skończył 25 lat, będąc na ostatnim roku studiów w szkole wyższej, prawo do renty rodzinnej przedłuża się mu do zakończenia tego roku studiów. Ten mechanizm można byłoby rozszerzyć w stosunku do osób, które bronią się w maju lub czerwcu – wyjaśnia.
Doktor Lasocki przyznaje, że dziś część osób może nawet nie być świadoma, że nie ma już prawa do świadczenia; inni umyślnie nie informują ZUS o przerwaniu czy ukończeniu nauki.
– Uproszczenie przepisów nie tylko wyjaśniłoby sytuację studiującym sierotom, ale byłoby też na rękę ZUS, który nie musiałby niemal na stałe wysyłać przedstawicieli do dziekanatów i ustalać indywidualnie momentu utraty uprawnień – dodaje.
Terminy biegną
■ Osoby, które dostały się na pierwszy rok studiów, muszą pamiętać, że do 30 września powinny dostarczyć do ZUS potwierdzenie ze szkoły wyższej o przyjęciu na uczelnię – przypomina Paweł Żebrowski z ZUS.
■ Po dokument potwierdzający kontynuowanie nauki powinny zwrócić się do szkoły wyższej. Wówczas otrzymają rentę rodzinną także za wrzesień.
■ Większość uczelni wydaje zaświadczenia na rok, tylko niektóre z nich na cały programowy czas nauki.
Sprawdzanie rent rodzinnych