Nie wiadomo, do kiedy osoby pozbawione świadczeń na podstawie niekonstytucyjnych przepisów będą mogły składać wnioski o przyznanie rekompensaty. Minister pracy i polityki społecznej będzie musiał wydać rozporządzenie w tej sprawie.

Na podpis prezydenta czeka uchwalona przez Senat ustawa z 13 grudnia 2013 r. o ustaleniu i wypłacie emerytur, do których prawo uległo zawieszeniu w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. Na tej podstawie ok. 23 tys. osób będzie mogło średnio uzyskać ponad 40 tys. zł.
– Teraz pozostaje nam tylko czekać na umieszczenie przepisów w Dzienniku Ustaw, ustawa ma bowiem wejść w życie w ciągu 14 dni od jej publikacji – zauważa Marian Strudziński z Radomia, pracujący w urzędzie miasta emeryt, który zapoczątkował ogólnopolską akcję przeciwko zabraniu emerytur.
Prawo do otrzymania zaległej wypłaty uzyskają osoby, które łącznie spełnią dwa warunki. Po pierwsze, z takiego rozwiązania skorzystają ci, którzy nabyli prawo do emerytury przed 1 stycznia 2011 r. Po drugie, rekompensata będzie im przysługiwała, jeśli świadczenie zostało zawieszone z powodu kontynuowania zatrudnienia po 30 września 2011 r. bez wcześniejszego rozwiązania pracy z dotychczasowym pracodawcą.
Uchwalona przez Senat ustawa umożliwia otrzymanie zaległych świadczeń także osobom przebywającym na wcześniejszych emeryturach. Obejmie ona tych, którzy do 31 października 2011 r. nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego. Ta grupa osób będzie musiała dostarczyć do ZUS zaświadczenie o wysokości przychodów w okresie wskazanym w ustawie. Dopiero wówczas zakład ustali wysokość zawieszonych świadczeń podlegających wypłacie. Będzie mieć na to 60 dni, licząc od dnia wyjaśniania ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Przy czym kwota będzie podlegać waloryzacji.
Ustawa zakłada, że wszystkie osoby pozbawione emerytur przez 14 miesięcy będą mieć prawo do odsetek za ten okres. Jeśli zainteresowany otrzymał należność główną na podstawie wyroku sądowego, ale nie uzyskał prawa do odsetek za ten okres, także będzie się mógł ubiegać o taką formę rekompensaty. W przypadku osób, które już otrzymały zaległe świadczenie, odsetki są liczone tylko do dnia wypłaty zaległości. W pozostałych przypadkach będą one ustalane do dnia wejścia w życie ustawy.
Wypłata zaległej emerytury nastąpi na wniosek zainteresowanego. Problem jednak polega na tym, że ustawa nie wskazuje ostatecznego terminu jego składania.
– Nie ma najmniejszej wątpliwości, że konieczne jest jego określenie– zauważa Karolina Miara, adwokat współpracująca z Kancelarią Kochański, Zięba i Partnerzy.
Okazuje się, że kluczem może być art. 10 ustawy. To właśnie tam zostały wskazane przepisy ustawy emerytalnej mające zastosowanie do rozwiązań przyjętych przez Senat. Wśród nich jest art. 128a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1440). Przepis wskazuje bowiem, że minister pracy i polityki społecznej określi w drodze rozporządzenia warunki i tryb wszczęcia postępowania w sprawach świadczeń oraz sposób ustalania daty zgłoszenia wniosku w tej sprawie lub wysokości wypłaty, jeśli wspomniany wniosek nie został złożony w organie rentowym.
Etap legislacyjny
Czeka na podpis prezydenta