W piątek projektem ustawy zajmie się Stały Komitet Rady Ministrów. W przyszłym tygodniu trafi on na rząd.
W trakcie miesięcznych konsultacji, które zakończyły się we w wtorek, resort pracy dostał pół setki pism z uwagami – tak od instytucji rządowych, jak i rynkowych czy przedstawicieli pracodawców. Resort pracy wysłał w środę poprawiony w efekcie konsultacji projekt do Stałego Komitetu.
Nie ma mowy o zmianach fundamentów ustawy. W projekcie pozostają: przekazanie 51,5 proc. aktywów OFE, w tym obligacji, do sektora publicznego i ich umorzenie. Wypłaty emerytur przez ZUS i tzw. suwak, czyli stopniowe przekazywanie oszczędności z OFE do ZUS w ciągu 10 lat przed przejściem na emeryturę ubezpieczonego. Ale sporo się zmienia. Pokazujemy pięć najbardziej krytykowanych kwestii, w których właśnie zachodzą zmiany.
● Więcej czasu na decyzje w sprawie zapisania do OFE. Choć zasada domyślności zostaje, to czas na podjęcie decyzji o zapisaniu do OFE wydłużono do czterech miesięcy. To oznacza, że wszyscy ubezpieczeni, którzy do końca lipca 2014 r. nie złożą oświadczenia, że chcą być w OFE, trafią do ZUS.
● Znika minimalny pułap 75 proc. aktywów, które OFE miały inwestować w akcje. Celem wprowadzenia limitu miało być zapobieżenie gwałtownemu wycofywaniu przez OFE akcji z rynku. Ale wiele instytucji wskazywało, że taki nakaz jest sprzeczny z istotą systemu emerytalnego, bo zamienia OFE w agresywne fundusze akcji. To zdanie m.in. Kancelarii Prezydenta czy Rządowego Centrum Legislacji. Resort pracy nie wpisał więc limitu do poprawionego projektu ustawy. Ale resort finansów wolałby wycofywać się z niego stopniowo, w ciągu dwóch lat.
● Złagodzono zakaz reklamy. To przepis, który trafił na celownik wielu instytucji, od Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych po MSZ. Zniesiono więc najostrzejszą sankcję za jego złamanie – nie będie kary 2 lat więzienia, ale te finansowe zostają. Sam zakaz ma obowiązywać do końca lipca, czyli dopóki nie zostanie dokonany wybór. Potem ma być ograniczony do nierzetelnej reklamy.
● Mniejsze obowiązki informacyjne OFE. Pierwotny zapis przewidywał, że fundusze będą musiały informować o każdej istotnej zmianie, np. dotyczącej polityki inwestycyjnej. To budziło obawy OFE, że kilka razy do roku będą musiały wysyłać kilkudziesięciostronicową książkę z kompletem informacji. Teraz częściowo z pomysłu wycofuje się resort finansów. Taka informacja ma być wysyłana nie rzadziej niż raz w roku, a jej zakres ma być ograniczony.
● Możliwa zmiana zasad powiadamiania o prawach ubezpieczonego zapisanych w ustawie i trybu zapisywania do OFE. W trakcie konsultacji pojawił się postulat ułatwienia zapisywania do OFE przez dostarczenie każdemu kompletu informacji o prawach wynikających z ustawy oraz formularza oświadczenia umożliwiającego zapisanie się do OFE. Podnosiła to Kancelaria Prezydenta. Takie rozwiązanie miałoby się znaleźć w przepisach wykonawczych do ustawy. Jego wykonaniem miałby być obarczony ZUS. Na razie jednak projekt mówi tylko o formularzu dostępnym w oddziałach ZUS i na internetowych stronach resortów pracy, finansów, ZUS i KNF.
W kilku kwestiach, w których resorty nie są ze sobą zgodne (tak jak w przypadku 75 proc. limitu inwestowania w akcje), spór będzie rozstrzygany przez Stały Komitet lub rząd.