Ludzki organizm nabiera odporności na choroby na różne sposoby. Gdy raz się zachoruje na ospę wietrzną, to potem większość z nas jest na nią odporna. Można też uchronić się przed przeziębieniami dzięki zdrowemu trybowi życia, właściwej diecie, umiejętnemu zarządzaniu stresem. Można unikać kontaktu z potencjalnym źródłem choroby, ale można też się zaszczepić i wtedy nawet potencjalnie śmiertelne choroby przestają być groźne. Ale czasami żadna z tych metod może nie zadziałać, gdy nieoczekiwanie uderzy zaraza, jak np. w przypadku eboli.
Te same mechanizmy dotyczą sfery finansów osobistych. Jeżeli chcemy mieć udane życie finansowe, musimy prowadzić zdrowy tryb życia – starać się pozyskać kompetencje i wiedzę cenione na rynku pracy, by dobrze zarabiać. Warto unikać źródeł zarazy finansowej, czyli nie dać się nabrać na „atrakcyjny” 30-letni kredyt mieszkaniowy we frankach, który uczyni z nas niewolników XXI wieku. Można próbować się zaszczepić – czyli wypracować sobie taki system wartości, który powoduje, że będziemy szczęśliwi, mimo że sąsiad ma nowszy samochód i większą plazmę. Ale co zrobić w sytuacji, gdy wiemy, iż nadciąga wielka finansowa zaraza, która dotknie każdego z nas? Przy czym jest jedna dobra wiadomość, owa zaraza nas nie zabije finansowo, ale większość doprowadzi do stanu finansowej nędzy. Jak nabrać odporności na wirusa, który nas niedługo zaatakuje?
Co to za wirus? Wirus nazywa się ZUS i spowoduje, że za kilka lat wielkość naszych emerytur, tych bieżących i tych, które będą wypłacane w przyszłości, znacząco spadnie. Zamienią się w emerydziury. Symulacje finansowe przeprowadzone przez ZUS pokazują, że jeżeli utrzyma się stagnacja gospodarcza, czyli wzrost PKB pozostanie na poziomie 1–2 proc. rocznie, najdalej za pięć lat deficyt w budżecie tej instytucji będzie wynosił ponad 100 mld zł. A po 2020 roku może wzrosnąć nawet do 150 mld zł rocznie. To w sytuacji stagnacji gospodarczej, bo jeżeli trafią nam się rok lub dwa lata recesji, obniżka emerytur może nastąpić jeszcze szybciej. Jak można nabrać zusoodporności?
Starsze osoby, które mają „słabszy organizm finansowy”, są w sytuacji beznadziejnej. Dla nich jedyną szansą jest natychmiastowe przyjęcie szczepionki w postaci mentalnego przygotowania się na trudne czasy. Muszą też zacząć stosować finansowy zdrowy tryb życia. Jak w sanatorium będzie spotkanie, na którym będą „okazyjnie” sprzedawać zestawy garnków lub fotele do masażu, trzeba takie sesje omijać szerokim łukiem. To nie uodporni na wirusa, ale złagodzi przebieg choroby. Osoby młodsze mają jeszcze możliwość nabrania zusoodporności, bo ich emerytury też zostaną zamienione na emerydziury, ale nastąpi to dopiero za 10, 20 czy 30 lat, więc do tego czasu można samemu coś odłożyć na emeryturę. Oczywiście nie można liczyć na dostępną na rynku szczepionkę, czyli drugi filar emerytalny, bo ten zostanie rozmontowany w bieżącym roku przez ministra Sami Wiecie Którego. Trzeba zacząć systematycznie oszczędzać 50, 100 czy 200 zł miesięcznie, wystarczy, żeby nabrać zusoodporności i uniknąć ciężkiej choroby. Oczywiście im więcej odłożymy, tym więcej zusoodporności nabierzemy, a niektórzy staną się całkowicie odporni i zachowają zdrowie finansowe po osiągnięciu wieku seniora.
Nabycie nawyku regularnego oszczędzania jest bardzo ważne, ważniejsze niż wybór instrumentu finansowego, za pomocą którego będziemy oszczędzali. Ważne, żebyśmy te nasze oszczędności traktowali poważnie, oszczędzali regularnie i nie poddali się pokusie wydania tych pieniędzy na jakąś okazyjną promocję. Gdy pisałem o tym na swoim blogu, otrzymałem wiele e-maili i komentarzy, że wiele osób nie ma z czego oszczędzać. Ale każdy może zacząć prowadzić jeszcze zdrowszy finansowy tryb życia, może spróbować pozyskać dodatkowe kompetencje, żeby awansować i więcej zarabiać. Można też zacząć optymalizować składkę płaconą obecnie do ZUS, bo to nie składka, tylko podatek, i z tych dodatkowych oszczędności zacząć budować swój prywatny filar emerytalny, który zapewni zusoodporność w wieku seniora. Każdy z nas może zrobić bardzo wiele, żeby uniknąć nadchodzącej, nieuchronnej zarazy.