Ile teczek esbeków przechowuje Instytut Pamięci Narodowej?
Nigdy ich nie liczyliśmy. Wszystkie materiały archiwalne znajdujące się w naszym zasobie zajmują prawie 92 kilometry.
A ilu byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa zostanie sprawdzonych przez IPN?
Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA przysłał nam zapytania dotyczące przebiegu służby 191 680 osób. Nie otrzymaliśmy jeszcze zapytań z Biura Emerytalnego Służby Więziennej.
Czyli ZER MSWiA wydrukował dane wszystkich osób pobierających świadczenia?

Marzena Kruk, dyrektor Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej – Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
Nie wiem, czy są to wszystkie osoby pobierające świadczenia z ZER MSWiA. Z zapytaniem o weryfikację przebiegu służby takiej liczby osób wystąpił do IPN Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA. Wnioski o sporządzenie informacji o przebiegu służby funkcjonariuszy, którzy mogą podlegać ustawie dezubekizacyjnej, przyszły do nas w formie elektronicznej. Dane zostały zaimportowane do specjalnej aplikacji, która ułatwia nam realizację tego zadania.
Czy IPN będzie sprawdzał takie osoby według rodzaju świadczenia?
Nie. Instytut nie ma wiedzy na temat rodzaju wypłacanego świadczenia. Wnioski realizowane są zgodnie z właściwością rzeczową, czyli miejscem przechowywania akt, które znajdują się w oddziałach IPN na terenie całego kraju.
A co to w praktyce oznacza?
Na podstawie posiadanej bazy danych możemy ustalić, gdzie znajduje się materiał archiwalny będący podstawą do przygotowania odpowiedzi dla ZER. Wówczas wniosek kierowany jest do właściwego oddziału i tam jest realizowany.
Czy każdy esbek ma swoją teczkę?
Każdy funkcjonariusz miał akta osobowe oraz kartę ewidencyjną zawierającą informacje o przebiegu służby. Mam nadzieję, że wszystkie teczki funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa znajdują się już w naszym zasobie. Ustawa o IPN nakładała na poprzednich dysponentów obowiązek ich przekazania do instytutu. W związku z likwidacją zbioru zastrzeżonego do zbioru ogólnego trafiło wiele akt osobowych funkcjonariuszy, do których dotychczas mieliśmy ograniczony dostęp.
Jakie informacje znajdują się w esbeckiej teczce?
Wszystkie niezbędne do ustalenia przebiegu służby. Pierwszym dokumentem znajdującym się w teczce jest odręcznie napisane podanie o przyjęcie do służby. Następnie znajduje się życiorys i odręcznie wypełniana ankieta personalna, w której przyszły funkcjonariusz przedstawiał informacje na swój temat. Teczka funkcjonariusza zawiera także dokładny wynik sprawdzenia nie tylko samego kandydata do służby, lecz także jego bliższej i dalszej rodziny. Organy bezpieczeństwa przyjmowały bowiem w swoje szeregi wyłącznie osoby, które mogły obdarzyć zaufaniem, a więc takie, które utożsamiały się z linią partii rządzącej, a przynajmniej tak deklarowały. Teczka zawiera szczegółowe informacje o przebiegu służby, awansach, nagrodach, stopniach oraz charakterystyki takiej osoby. Jeśli nie ingerowano w jej zawartość, zawiera komplet dokumentów od przyjęcia aż do dnia zakończenia służby.
ZER wypłaci pierwsze obniżone renty i emerytury, poczynając od 1 października tego roku. A jeśli jakieś teczki funkcjonariuszy znajdą się za kilka lat?
Zgodnie z ustawą IPN wydaje informację o przebiegu służby na podstawie posiadanych materiałów archiwalnych. Jeśli po zakończeniu naszych prac trafią do nas wcześniej nieznane akta osobowe funkcjonariuszy, to wówczas zgodnie z obowiązującymi przepisami mamy obowiązek poinformować wnioskodawcę, w tym przypadku ZER, o odnalezieniu materiałów.
A ZER MSWiA wówczas przeliczy świadczenie?
Sądzę, że tak, ale to jest pytanie do ZER.
Powodem licznych kontrowersji stał się wykaz jednostek, w których służba z automatu powoduje obniżenie wysokości renty i emerytury. Jak powstał ten wykaz?
Na polecenie prezesa IPN w związku z prośbą MSWiA przygotowany został historyczny katalog jednostek organów bezpieczeństwa. Katalog ten powstał na podstawie najlepszej wiedzy historyków, którzy od wielu lat prowadzą badania naukowe w zakresie struktur organów bezpieczeństwa państwa. Wzięto również pod uwagę doświadczenie z realizacji pierwszej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy czy też ustawy o ujawnieniu dokumentów i płynącą z niego wiedzę. Ostatecznie to ustawodawca zdecydował, które jednostki znajdą się w ustawie, a nie IPN.
Ale dlaczego na tej liście znalazły się szkoły wyższe?
Ponieważ, jak wynika z badań naukowych, były elementem struktury organów bezpieczeństwa państwa. To były uczelnie, które kształciły kadrę oficerską na potrzeby SB. Do tych szkół nie przyjmowano przypadkowych osób. Naukę w nich mogły podjąć wyłącznie osoby delegowane przez swoje jednostki. Przyszli studenci byli bowiem typowani przez przełożonych.
A co z wykładowcami np. z Wyższej Szkoły Oficerskiej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Legionowie?
To osoby pracujące w jednostce będącej organem bezpieczeństwa państwa. Wszystkie osoby zatrudnione na etatach funkcjonariuszy podlegają ustawie. Inaczej ma się sprawa z pracownikami cywilnymi.
Jeden ze znanych działaczy opozycji demokratycznej wyjawił mi, że przed 1989 r. był kontrolowany przez przebierańców. Funkcjonariusze SB bowiem udawali drogówkę. Czy dużo było takich przypadków?
Jeśli takie osoby działające w przebraniu, korzystające z mundurów milicji lub ich samochodów, były zatrudnione na etacie w jednostkach SB, to będą podlegać ustawie dezubekizacyjnej. Ale dużo częstsze były przypadki, że milicja wykonywała polecenia SB. Tak było w przypadku internowania działaczy opozycji w czasie wprowadzenia stanu wojennego. W wielu przypadkach SB zlecała milicjantom aresztowanie działaczy demokratycznej opozycji.
Czy w takiej sytuacji IPN sprawdzi milicjantów?
Funkcjonariusze MO nie podlegają rygorom uchwalonej ustawy.
A co w takim razie z milicjantami, którzy uczestniczyli w pacyfikowaniu demonstrujących robotników czy studentów?
Tak jak już powiedziałam, funkcjonariusze MO nie podlegają rygorom ustawy.
Czyli IPN nie wie, który z milicjantów brał udział w rozpędzaniu demonstrantów?
To jest pytanie do badaczy konkretnych tematów. Jeśli funkcjonariusz był nagradzany lub karany za jakieś konkretne zdarzenie, to wówczas w jego aktach osobowych możemy taką informację odszukać. Nie wpisywano do akt osobowych szczegółowych danych na temat zlecanych funkcjonariuszom zadań. To byłoby niewykonalne. Tego typu informacje można raczej odnaleźć w aktach operacyjnych odnoszących się do zabezpieczania czy rozpracowania konkretnych wydarzeń czy osób.
A co z ZOMO?
Nie podlega rygorom ustawy.
Czyli funkcjonariusze ZOMO czy milicji pałujący robotników i studentów mogą spać spokojnie?
Ustawa nie dotyczy tych formacji. Co do przypadków łamania prawa przez funkcjonariuszy ZOMO i MO podczas demonstracji antykomunistycznych kroki prawne podejmuje pion śledczy IPN.
Czyli nadal będą otrzymywali świadczenia w obecnej wysokości bez względu na to, co robili w przeszłości?
Tak. Te osoby są poza ustawą.
A co z pogranicznikami czy strażakami? To też służby podległe MSW.
Ustawa dotyczy tych, którzy służyli w formacjach wymienionych w ustawie. Strażacy nie są nią objęci, chyba że byli zatrudnieni na etatach w jednostkach wymienionych w ustawie. Inaczej ma się sprawa z żołnierzami Zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza. Ta formacja jest wymieniona w ustawie.
Dlaczego na liście osób mających mieć obniżone renty i emerytury są pracownicy biur paszportowych?
Wydziały paszportowe to jednostki organów bezpieczeństwa państwa. Osoby tam zatrudnione były na etatach funkcjonariuszy. Zanim otrzymało się decyzję paszportową, funkcjonariusze przeprowadzali dokładne postępowanie sprawdzające. Osoby wyjeżdżające z Polski były pouczane, że mają informować o każdym spotkaniu z cudzoziemcami mogącym mieć na celu pozyskanie wiedzy o PRL. Proszę też pamiętać, że wydanie zgody na paszport często było dobrym momentem na podjęcie działań werbunkowych. Służba Bezpieczeństwa każdą sytuację wykorzystywała w jednym celu – dla inwigilacji społeczeństwa.
Przeciwnicy dezubekizacji twierdzą, że niezrozumiałe jest obniżanie emerytur sprzątaczkom pracującym w SB.
Ustawa dotyczy tych sprzątaczek, które były na etatach funkcjonariuszy, czyli tych, które cieszyły się z tej racji pewnymi przywilejami.
Czy IPN jest zobowiązany do wystawienia informacji do ZER MSW także wówczas, jeśli emerytowany funkcjonariusz nigdy nie pracował na rzecz SB?
Instytut ma obowiązek wypowiedzieć się w stosunku do każdej osoby, o którą zapytał ZER. Informację o służbie wydajemy tylko w przypadku osób, które służyły w organach bezpieczeństwa państwa. W przypadku osób, które nie były funkcjonariuszami, takich informacji nie wydajemy.
Ale najpierw taka osoba jest sprawdzana?
Weryfikowane jest każde nazwisko na listach przesłanych przez ZER.
A czy IPN posiada akta cywilnych pracowników SB?
Tak. Ale takie osoby nie podlegają ustawie dezubekizacyjnej. W tej grupie są np. lekarze, którzy co prawda pracowali w szpitalach resortowych MSW, ale na cywilnych etatach. Jeśli jednak lekarz, sprzątaczka czy sekretarka byli zatrudnieni na etacie funkcjonariusza, to są objęci ustawą.
Ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji zakłada obniżkę rent rodzinnych pobieranych przez wdowy lub wdowców byłych esbeków. Osoby te, broniąc się przed zmniejszeniem świadczeń, twierdzą, że nie wiedziały o prawdziwym charakterze pracy swoich współmałżonków. Czy to jest możliwe?
Trudno na to pytanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. To są sprawy bardzo indywidualne. Generalnie funkcjonariusze służb nie powinni mówić o swojej pracy, ale czy możliwe jest, aby najbliżsi nie wiedzieli lub nie domyślali się, gdzie pracuje mąż, ojciec, żona?
Z czego to wynikało, że SB miała wszędzie swoich ludzi?
Służby PRL potrzebowały informacji o tym, co się dzieje w Polsce. Były specjalne listy zakładów szczególnie chronionych. I właśnie tam w specjalnych komórkach byli zatrudniani funkcjonariusze SB, których zadaniem było śledzenie nastrojów wśród robotników. Czasami, jak to miało miejsce w wypadku szpiegów, takie osoby dostawały specjalne zadania poza granicami kraju.
Ale skoro IPN wie wszystko o byłych esbekach, to czy funkcjonariusze działający na rzecz opozycji mogą liczyć na pomoc w otrzymaniu dokumentów potwierdzających ich rolę?
Świadczenia w obecnej wysokości zachowają tylko osoby, które będą mogły udowodnić swoje działanie na rzecz demokratycznej opozycji bez wiedzy przełożonych. Jest kilka udokumentowanych przypadków, że funkcjonariusze SB działali na rzecz opozycji. IPN oczywiście przygotuje dla ZER odpowiednie informacje w takich przypadkach.
jak wszyscy to wszyscy(2017-03-20 08:26) Zgłoś naruszenie 19413
A co z urzędnikami państwowymi,spółdzielczymi,pracownikami komitetów PZPR,ZSL,SD,księżmi,nauczycielami i innymi co też pracowali na rzecz SB.
OdpowiedzNika(2017-03-20 14:04) Zgłoś naruszenie 18214
Jak to MO nie podlega. A jak szło się z etatu milicyjnego do WSO w Legionowie to już cię z automatu do SBków dali. Ogarnijcie się. W IPN taki burdel że każdy ma inną sygnaturę akt. Po pijaku ja nadawaliście czy ślepy wybierał?
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzchris(2017-03-20 17:44) Zgłoś naruszenie 231
To nie jest kwestia bałaganu (burdelu) w IPN. Do pracy tam za duże pieniądze trafili młodzi ludzie. Ich indoktrynacja przez przełożonych i konformizm odbiera rozumy. A ponadto - ilu zomowców zostało skazanych na podstawie śledztw pionu prokuratorskiego IPN - ta pani nie ma pojęcia co mówi więc mówi nie jako naukowiec ale jako wierny czekista.
lex(2017-03-20 19:02) Zgłoś naruszenie 1636
Co mieli wspólnego z SB młodzi milicjanci, których kadry skierowały na Szkołę Oficerską do Legionowa bo w Szczytnie nie było już miejsc ?????????????
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzhajer(2017-03-21 00:33) Zgłoś naruszenie 229
Trzeba było podjąć race na kopalni ,a nie kwiczeć teraz !
Stefan(2017-03-20 21:12) Zgłoś naruszenie 203
Nic, ten wywiad swiadczy tylko i wyłącznie zerowej wiedzy tych "najlepszych" historykow w IPN, tych którzy się zajmowali opracowaniem katalogu. Nie maja zielonego pojęcia jak to się wszystko krecilo a oprali się po prostu na wiedzy, która można przy odrobinie samozaparcia znaleźć w necie. Przykre ale prawdziwe.
ad ... jak wszyscy to wszyscy (2017-03-20 10:27) Zgłoś naruszenie 1548
A co z tymi , którzy urodzili się w czasach PRL, ale WSZYSTKIMI ... bez żadnych wyjątków ???. Zostawić tylko wyjątkowo przejściowo ... 2 Kaczyńskich, którzy zasłużyli się dla POLSKI, ... bo KSIĘŻYC ukradli dla Polski. Rozliczyć Ich jednak za udział i współpracę z władzami PRL (Jaruzelskim i Kiszczakiem) ... w MAGDALENCE.
OdpowiedzJAN(2017-03-20 11:37) Zgłoś naruszenie 1318
JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO NIKT NIE WYJDZIE NA ULICĘ JAK DOJDZIE DO NIEPOKOJÓW SPOŁECZNYCH BO SIĘ BĘDĄ BALI ODPOWIEDZIALNOŚCI I TO JUŻ WIDAĆ MIN W POLICJI .A ODDZIAŁY ZWARTE TYPU ZOMO SĄ NA CAŁYM ŚWIECIE I TŁUKĄ WSZYSTKICH JAK LECI.
OdpowiedzBolesław Śmiały(2017-03-20 08:58) Zgłoś naruszenie 1305
Kolejny ekspert od ustawy, której nie czytał. "Funkcjonariusze MO nie podlegają rygorom uchwalonej ustawy." Otóż pod ustawę podpadają wszyscy funkcjonariusze MO w latach 1944-55 (od szeregowego po komendanta głównego), a z późniejszych czasów wszyscy komendanci wojewódzcy i powiatowi, niektórzy ich zastępcy i szereg konkretnie wymienionych stanowisk.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzStefan(2017-03-20 21:15) Zgłoś naruszenie 200
Niestety, ale realnie podpadają wszyscy do 1989 roku (czy 1990). Po prostu w wywiadzie jest to zręcznie lub nie przemilczanie. Zreszta, o wiedzy szanownej pani z IPN niech swiadczy czesc o paszportach w SB gdzie tak naprawdę nie rozroznia kto i co przy tym robil.
asdf(2017-03-20 14:38) Zgłoś naruszenie 1219
Już niebawem po nowych wyborach pion śledczy zajmie się pisiolami pacyfikującymi sądownictwo i trybunał konstytucyjny, obasadzaniem koleżków w spółkach skarbu państwa i innymi misiewiczami. Ja proponuję konfiskatę majątków tych panów, analogicznie do wyłudzeń VAT
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzobserwator(2017-03-21 22:55) Zgłoś naruszenie 60
Coś ci się pokręciło. To jest tak, że po nich przyjdą inni, którzy będą robili TO SAMO ,a po nich jeszcze inni, którzy znów będą robili TO SAMO. Aby ich ci inni nie rozliczali to oni też nie rozliczają tych poprzednich. To tak funkcjonuje ABY SOBIE NIE ROBIĆ KRZYWDY. Jak jacyś by zaczęli to by poszło i by musieli SOBIE NAWZAJEM ROBIĆ KUKU, a tego politycy sobie nie robią. Oni tylko mówią, że będą rozliczali poprzedników ale nic w tej materii poza gadaniem nie robią. Czasem skubną jednego który im tam gdzieś podpadł i to wszystko. Wyjątkiem jest prezes, który dybie na Tuska bo uważa go za winnego śmierci brata. Ot i cała prawda.
Lola (2017-03-20 17:03) Zgłoś naruszenie 1164
Jak przykro czytać. wypowiedzi pełne nienawiści do tej Polski powojennej, i do ludzi którzy pracowali przy odbudowie Polski po wojnie. Polski - która była. jaka była.ale była.Dzitkowie. i ich rodzice - oraz pozostałe pokolenia. studiowali.uczyli się w tej Polsce. a teraz sami sobie do gardeł skaczą.To do niczego dobrego nie prowadzi.i nie powinno stosować się metod radem wczesnych lat PRL-U. - które to metody teraz są krytykowane.Zemsta o ściganie w PRL, s teraz RP. Niemcy mordowali Polaków w czasie wojny. i im przebaczono ale Polak Polakowi wilkiem
OdpowiedzMax(2017-03-20 18:34) Zgłoś naruszenie 1102
Zemsta jest zawsze złym doradcą. Tylko uczciwy osąd tych co zawinili możemy nazwać sprawiedliwością dziejową. Od tego są sądy , a nie IPN.
Odpowiedzchris(2017-03-20 17:38) Zgłoś naruszenie 866
Jestem na skraju depresji - sortowanie ludzi, zabawa historią, brak zrozumienia tematu. Solidaryzuje się ze sprzątaczkami na etacie SB co lizolem dezynfekowały kible również zomowcom i milicjantom
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedztaran(2017-03-20 17:44) Zgłoś naruszenie 261
chris nie daj się bo depresja to stan który wróży koniec.Nie daj samozadowolenia konusowi z Żoliborza ......
Jak będziecie siedziec ... jak MYSZ pod miotłą !!!(2017-03-20 22:05) Zgłoś naruszenie 837
POLACY nie załamujcie się ... niedługo Kaczynski WAS wyprostuje ... i pokaże WAM własne PIS-bolszewickie zbawcze OBLICZE
Odpowiedzbuehehe(2017-03-20 15:52) Zgłoś naruszenie 7222
Esbeki z ipn już dawno teczki pozabierali i się śmieją.
Odpowiedzkik(2017-03-20 17:34) Zgłoś naruszenie 607
Jeżeli gorszy sort nie daje rady się podnieść ,to niech już jak najszybciej będzie uzurpatorem Putin.Wydane zostaną nowe ukazy. Do tego dąży konus z Żoliborza to na co czekać.Ciekawe jakie stanowisko będzie pełnił konus?
OdpowiedzDuduś z Broszką plusk - też im "dopomóż" Tusk.(2017-03-20 14:15) Zgłoś naruszenie 57100
Dlaczego ZOMO i Milicja mają dalej być bezkarne?????? Co to Bezprawie i Niesprawiedliwość "dobrej zmiany"?????????
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzgość(2017-03-20 18:37) Zgłoś naruszenie 278
Bo w ZOMO i MO to służył ktoś, a duduś i broszka to jest nikt.
etc(2017-03-22 00:29) Zgłoś naruszenie 413
a co z nauczycielami za prlu,uczyli fallszywej historii o przyjazni polsko radzieckiej. a co wfistami za nauke sf na korytarzach a nie w sali gimnastycznej w ktorej wf mieli wybrsncy pzpr, a co z lekarzami ,gornicy, hutnicy, dentysci wyrywali zeby opozycji itak dalej..
Odpowiedz~W(2017-03-21 20:20) Zgłoś naruszenie 412
Szanowna Pani Dyrektor. Najlepsza wiedza historyków IPN. Tylko pogratulawać takiej wiedzy. Co ma wspólnego milicjant z wydziału łączności /kablarz, telefonista, technik obsługujący centralę telef, telefonistka itp/ z pionem SB. okazuje się, że do 1984 r służyli w milicji a od 1984 do 1990 już nie. Pani Dyrektor a udało się tym wspaniałym historykom odnaleźć już notatkę z 1983r dot przekazania służby łączności nadzorem org przez SB. Mówi Pani że każdy kandydat do służby składał własnoręcznie podpisane podanie do służby. Konia z rzędem temu kto z waszej instytucji znajdzie takie podanie w przypadku funk wydziałów łączności. A może uda się natrafić na rozkazy personalne dot przeniesienia ww wskazanych funkcjonariuszy do służby SB. Pomijając to że cała ta ustawa jest gniotem prawnym to w przypadku milicjantów wydziałów łączności jest bagnem prawnym.
Pokaż odpowiedzi (4)OdpowiedzF MO(2017-04-10 21:23) Zgłoś naruszenie 60
A co z funkcjonariuszami wydziałów łączności, którzy podjęli służbę w MO w 1985 roku i mieli legitymacje milicyjne, a nie SB, nigdy nie wypełniali rozkazów SB, jeżeli mieli jakieś służby to wspomagające MO i w umundurowaniu. Żaden funkcjonariusz SB nie posiadał munduru, natomiast wszyscy z wydziału łączności je posiadali, nie wiem na jakiej podstawie zostali wrzuceni do kotła funkcjonariuszy SB, to jest zagadka, bo tłumaczenie że WŁ podlegały komendantom ds. SB to jest nie do końca jasne. Żadnych też przywilejów czy profitów z tej przynależności nie mieli, a wręcz traktowani byli jak piąte koło u wozu. Nie byli też poddawani żadnej weryfikacji tylko po powstaniu policji złożyli nową przysięgę i nadal pełnili te same funkcje i zadania w WŁ co i w MO.Więc o co tu chodzi? Bo na pewno nie o sprawiedliwość dziejową, lecz o jakąś zemstę ,któregoś z historyków ,który brał udział w kwalifikacji funkcjonariuszy.
byly(2017-03-25 18:26) Zgłoś naruszenie 15
sorry SB powstala w 1983 roku Przepraszam za pomylke
byly(2017-03-25 18:23) Zgłoś naruszenie 100
Ta pani dyrektor opowiada , a raczej plecie bzdury na temat pracownikow wydzialow paszportowych i podan o przyjecie do sluzby. Nikt nie pisal podan o przyjecie do pracy w SB bo jej de jure nie było. SB powstala dopiero w 1963 roku Wracajac do podan o przyjecie do pracy . Pisano je adresujac Wydzial Kadr KWMO tu i tu..
pamiętający(2017-03-21 23:23) Zgłoś naruszenie 180
Sprawiedliwość DZIEJOWA. W przeszłości było tak. Do komisji weryfikacyjnej zgłosili się TYLKO ci co we własnym sumieniu nie mieli nic wspólnego z prześladowaniem opozycji w czasach PRL-u. Część z nich została zweryfikowana POZYTYWNIE bo komisja w ich działalności nie dopatrzyła się przewinien przeciwko działaczom opozycji, a część mimo nie przejścia pozytywnej weryfikacji, nadal uważająca, że nie działała przeciwko ówczesnej opozycji odwołała się i krajowa komisja weryfikacyjna po zbadaniu ich dziłalności doszła do wniosku iż DAJĄ GWARANCJĘ DZIAŁALNOŚCI W PRZYSZŁOŚCI NA RZECZ WOLNEJ POLSKI ZWERYFIKOWAŁA ICH POZYTYWNIE. I ci zweryfikowani POZYTYWNIE z nowym zapałem, w zgodności z wolą WOLNEJ POLSKI przystąpili do budowy NOWEJ RZECZPOSPOLITEJ oddając jej całą swoją wiedzę i sumiennie wypełniając nowe ślubowanie służenia Polakom. I po tych 20 paru latach sumiennej służby dla Polski i Polaków dostają w d...ę. Polska kopie ich po tyłku zrównując ich z bandytami, niżej niż przestępców pospolitych, których nikt nie pozbawia praw. Niektórzy nawet stracili życie w tej służbie to teraz ucierpią ich rodziny. Ale była też druga, większa grupa funkcjonariuszy SB, która faktycznie zajmowała się zwalczaniem opozycji, gnębiła ich rodziny, zwalczała fizycznie. Ci dobrze wiedzieli, że nie PRZEJDĄ ŻADNEJ WERYFIKACJI i wolna Polska ich nie zatrudni w swoich służbach. Wogle się nie zgłosili do komisji weryfikacyjnej. Wykorzystując wówczas jeszcze posiadane wpływy pousadawiali się w ciepłych, spokojnych etatach w różnych spólkach, bankach, instytucjach skarbu państwa na posadkach. Tak zakamuflowani przepękali te ok. 20 lat i po doliczeniu lat służby w UB, SB wypracowali porządne CYWILNE EMERYTURKI. Te emerytury, jako nie wypłacane przez ZE MSW nie podlegają weryfikacji bo są wypłacane przez ZUS w pełnej, niejednokrotnie wiele wyższej kwocie niż tych weryfikowanych policjantów mających epizod wyżej opisany w SB. I oni się śmieją z tych co uwierzyli nowej, wolnej, podobno sprawiedliwej Polsce. Na tym polega paradoks sprawiedliwości dziejowej nowej , wolnej Polski.
Ziemowit(2017-03-22 10:13) Zgłoś naruszenie 361
Policjanci z PESELa są formacją wymienioną w Ustawie czyli też są represjonowani. Tworzone przez nich systemy informatyczne ewidencji ludności są nadal używane i rozwijane, a numer PESEL jest nadal w dowodzie osobistym, w służbie zdrowia, w podatkach, w bankach oraz wspomaga funkcjonowanie wielu innych ważnych dla państwa obszarów. A to, że podobnie jak z autostrady z systemów PESEL mogą korzystać (i korzystają do dziś) także służby do swoich celów prowadzi do wniosku, że należałoby represjonować praktycznie wszystkich, który w PRL coś sensownego budowali.... P A R A N O J A !!!
Odpowiedzqqq(2017-03-20 17:16) Zgłoś naruszenie 338
Ten artykuł bł już na jesieni ub roku.
Odpowiedzrewrerre(2017-03-22 12:50) Zgłoś naruszenie 251
Niedługo bedzie zmiana - policjancji trwafia do IPN , BOR , CBS itp.. - histor9ia kołem sie toczy...
Odpowiedzgórnik(2017-03-21 00:36) Zgłoś naruszenie 17137
Kwik esbeków bezcenny !
Pokaż odpowiedzi (9)OdpowiedzKlif(2018-03-24 18:58) Zgłoś naruszenie 00
Masz rację oni sami się werykowali a potem zajmowali kierownicze stanowiska w policji i wszystko trzymali w garści a potem mieli gigantyczne emerytury.
wiki(2017-09-23 07:25) Zgłoś naruszenie 20
Do górnika. Mieliście takie przywileje za czasów Gierka i pózniej że hej. Wasze żony nie pracowały nawet nie stały w kolejkach bo mieliście swoje sklepy zaopatrzone sowicie Wy kwiczycie caly czas!
kripo(2017-04-21 18:41) Zgłoś naruszenie 60
Górnicy kwicza od dawna,a będą kwiczeć jeszcze bardziej !!! Ryl zawsze był TĘPY.....
esbek(2017-04-18 13:42) Zgłoś naruszenie 70
Zabiorą i tobie.
z PRLu(2017-03-21 18:31) Zgłoś naruszenie 230
a ty górniku na zasłużone wczasy w ośrodku tylko dla "zasłużonych" za trzynastkę, czternastkę czy deputat jechałeś jako kto, ten równy innym Polakom z PRL-u? piekarzom, stolarzom, kierowcom? byliście taką samą czerwoną hołotą, takie same a nawet większe przywileje mieliście (a nawet i większe) a teraz plujesz? Gierek obiecywał to lgnęliście bo profity były, jak dla kota prezesa. wtedy sumienie nie doskwierało? jeszcze pokwiczysz sam, oj! pokwiczysz
Misio 130(2017-03-21 16:42) Zgłoś naruszenie 281
a, ty górniku to węgiel też dla esbeków wydobywałeś, więc też emeryturka do zera.
policjant(2017-03-21 10:20) Zgłoś naruszenie 371
99 procent pracowników wymienionych w katalogu tej ustawy to ludzie niewinni, o nic nie oskarżeni i o nic nie podejrzewani. W dodatku całe swoje dorosłe życie poświęcili na walkę z przestępczością. O co tu chodzi ?
vin(2017-03-21 09:26) Zgłoś naruszenie 361
a jaki będzie kwik po zmianie władzy?? trole??
taran(2017-03-21 06:36) Zgłoś naruszenie 480
górnik mam nadzieję,że tak naprawdę nie jesteś w tym zawodzie bo niedługo górnicy będą mieć kwik. skończą się sztuczne utrzymywanie kopalń. TAURON/szef z pisuarów/ utrzymuje już jedna deficytową kopalnię z pieniędzy od klientów.Takich przykładów jest więcej. Pewną wiedzę ma mafiozo komandos Piotrek/szef związku solidarność/, który toleruje podmioty pośredniczące w dystrybucji węgla.Gdzie CBA?