Rząd szuka sposobów, by zniechęcić nas do przechodzenia na emeryturę zgodnie z obniżonym wiekiem emerytalnym. Najnowszy pomysł resortu Mateusza Morawieckiego jest taki, by każdy, kto przepracuje jeszcze dwa lata, mimo osiągnięcia takiego wieku, dostał około 10 tys. złotych swoistej rekompensaty.

Jak to wyliczono? Taka kwota to połowa wszystkich danin (podatku dochodowego, składek na ubezpieczenie zdrowotne, chorobowe i rentowe – z wyłączeniem składki emerytalnej), jaką w ciągu dwóch lat pracy odprowadza ktoś z zarobkami w wysokości tzw. mediany pensji w gospodarce. Autorzy pomysłu, który znajduje się we wstępnej fazie koncepcyjnej, zakładają, że z takiej opcji skorzysta 10–15 proc. emerytów. Zwłaszcza tych, którzy mogą liczyć jedynie na najniższe emerytury.

CAŁY TEKST JUŻ PRZECZYTASZ TUTAJ>>