Prowadzone od ponad pięciu miesięcy rozmowy z przedstawicielami Nadleśnictwa Giżycko i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku nie przyniosły oczekiwanych przez lokalną społeczność skutków. Pomimo protestów, wsparcia władz samorządowych, organizacji pozarządowych oraz zebraniu ponad 4 tys. podpisów, las o powierzchni 297 ha (cały obszar z łąkami, drogami i stawami ma 320 ha) nadal nie jest chroniony przed wycinką.
Oto największa na świecie morska farma wiatrowa. Zasili nawet 1 mln domów >>
- Po rozpoczęciu rębni po dziesięciu, dwudziestu latach, prace skończą się usunięciem 98 ha najstarszych drzewostanów – informuje Adrian Grzegorz z Fundacji Lasy Naturalne.
Jak w większości tego typu spraw, leśnicy z Lasów Państwowych powołują się na plany urządzania lasu. To dokumenty wydawane przez ministra środowiska, na podstawie których organizowana jest gospodarka leśna na poszczególnych terenach. Wspomniane akty nie jednak decyzjami administracyjnymi, dlatego niemożliwe jest odwołanie się od nich ani ich zaskarżenie. Na ten legislacyjny ubytek zwróciła już nam uwagę Komisja Europejska.
Sprawa przed FSC
Lokalna społeczność ciągle liczy jednak, że las uda się ochronić. Pomóc w tym ma Rada ds. Odpowiedzialnej Gospodarki Leśnej (FSC). Okazuje się, że praktycznie wszystkie Nadleśnictwa w Polsce oprócz Puszczy Białowieskiej i RDLP Krosno posiadają certyfikat wydawany przez tę organizację.
- Certyfikat zobowiązuje Lasy Państwowe do przestrzegania zasad zrównoważonego leśnictwa, tak aby zachować nie tylko obszary cenne przyrodniczo, ale także aby zachować obszary istotne dla społeczności lokalnych, ich kultury, tradycji czy rekreacji. W tym celu powinny one wyznaczać obszary o wysokiej wartości (High Conservation Value Forests - HCV) wyłączone z użytkowania lub w których mocno ogranicza się pozyskanie drewna tak aby zachować ich walory – wyjaśnia Adrian Grzegorz.
Lasy HCV kategorii 6 to lasy "kluczowe dla tożsamości kulturowej lokalnych społeczności” i właśnie w tym obszarze mieszkańcy wypatrują szansę na uratowanie zielonych terenów.
Jak wynika z informacji przekazanych nam przez Fundację Las Naturalny, mieszkańcy Giżycka wystąpili do FSC o pomoc w wyjaśnieniu kwestii czy zasadne są działania LP blokujące powstanie Lasów ochronnych HCV 6 na terenie lasu miejskiego w Giżycku.
Okazuje się, bowiem, że pomimo wniosku wystosowanego przez samorząd gminy Giżycko, Lasy Państwowe nie chcą objąć terenu kategorią HCV 6, choć mają taki obowiązek. Wynika on ze standardu FSC, zgodnie z którym nadleśnictwo powinno jedynie sygnować taki wniosek (nie ma przewidzianego trybu sprzeciwu).
Jak się okazuje, interpretacja FSC w tej sprawie może mieć kluczowe znaczenie dla ochrony innych terenów w leśnych w Polsce.
Groził wysadzeniem budynku Ministerstwa Sprawiedliwości. Może trafić na osiem lat do więzienia >>
- Las w Giżycku tworzy precedens w interpretacji zasad zrównoważonego leśnictwa, jeśli przedłożona interpretacja zostanie przyjęta przez FSC będzie dotyczyła obszaru całej Polski - da możliwość ruchom lokalnym do skutecznej ochrony lasów miejskich i innych ważnych dla społeczności lokalnych lasów zarządzanych przez Lasy Państwowe – wskazuje Adrian Grzegorz.
Co dalej z lasem? [TERMINY]
15 października w siedzibie Gminy Giżycko obędzie się spotkanie dla mieszkańców oraz mediów z Nadleśnictwem Giżycko i Dyrekcją Regionalną Lasów Państwowych w Białymstoku.
19 października z kolei zakończą się międzynarodowe konsultacje w sprawie ustanowienia kategorii nr 6 w Lesie Miejskim w Gajewie koło Giżycka.
Jakie jest stanowisko Lasy Państwowych w tej sprawie? Instytucja twierdzi, do tej kategorii zakwalifikowane mogą zostać tylko niewielkie obszaru lasu: wokół miejsca piknikowego i pomnika. Ponadto, jak podnosi Dyrektor Generalny Lasów Państwowych w piśmie z 9 sierpnia 2019 r., "kategoria HCVF 6 powinna być zarezerwowana dla szczególnych obszarów związanych z lokalną kulturą jak np. cmentarze, miejsca pamięci".
Władze samorządowe (Wójt Gminy Giżycko, Burmistrz Miasta Giżycko oraz Starosta Giżycka) w stanowisku przesłanym do FSC twierdzą, że plan urządzania lasu dla tego terenu zagraża wszystkim wartościom, które wymienione są w standardzie dla lasów "kluczowych dla tożsamości kulturowej lokalnych społeczności”. Wcześniej oficjalnie włodarze uznali walory kulturowe, przyrodnicze historyczne, rekreacyjne Lasy w Giżycku na podstawie Krajowego Standardu Gospodarki Leśnej FSC w Polsce. Równocześnie wnioskują oni o zawieszenie wszystkich prac leśnych do momentu osiągnięcia porozumienia z Lasami Państwowymi.