Od kilku miesięcy w magazynie NASK zalegają komputery, które nie trafiły do uczniów podstawówek. Nowy rząd do dziś nie pokazał rozwiązania, co chce z nimi zrobić.
8 lutego ministrowie edukacji i cyfryzacji ogłosili, że w tym roku czwartoklasiści nie dostaną sfinansowanych przez rząd laptopów. Szefowa MEN Barbara Nowacka poinformowała też, że w magazynach Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) zalegają komputery, które kupiono w ramach programu, ale których finalnie nie wydano uczniom. Jak to możliwe? Zapotrzebowanie na sprzęt zgłaszały samorządy, ale mogło się ono zmienić, kiedy np. zadeklarowany uczeń się przeprowadził albo jego rodzice odmówili przyjęcia sprzętu z programu „Laptop dla ucznia”. Ponieważ zakupy realizowano centralnie (odpowiadało za nie Centrum Obsługi Administracji Rządowej), trudno było na bieżąco dokonywać korekt. W efekcie powstała nadwyżka.
Jak przyznają urzędnicy Ministerstwa Cyfryzacji, nadmiarowych komputerów jest 10 tys. W czasie lutowej konferencji minister edukacji przekonywała, że sprzęt trafi do najbardziej potrzebujących szkół, głównie ponadpodstawowych. MEN natknęło się jednak na nieoczekiwane problemy – okazało się, że komputerów rozdać nie można, bo nie ma do tego podstawy prawnej.
Ramy programu „Laptop dla ucznia” są określone w ustawie o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli. Sejm przyjął ją w lipcu ub.r.. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie zadbali jednak, by stworzyć w niej furtkę na wypadek, gdyby kupiono nadmiar sprzętu. Ustawa nie rozwiązała też innego problemu – używanych komputerów, które wracały do gmin od uczniów, wcześniej obdarowanych z programu sprzętowego dla dzieci byłych pracowników PGR. Kiedy rząd ogłosił, że komputery dostaną wszyscy czwartoklasiści, ci, którzy otrzymali urządzenia wcześniej, mogli wybrać, czy je zatrzymają, czy też wolą nowe laptopy.
Choć od konferencji minęło półtora miesiąca, rząd wciąż nie przygotował nowelizacji, która pozwoliłaby rozdać laptopy z magazynu NASK. W MEN słyszymy, że o zmiany dotyczące ustawy o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych powinniśmy pytać w resorcie cyfryzacji. Urzędnicy MC uważają jednak, że to Ministerstwo Edukacji powinno wnieść zmianę do ustawy i jeszcze tego nie zrobiło. Kiedy się to wydarzy? Nie wiadomo. – Znamy i monitorujemy sytuację związaną z laptopami i obecnie pracujemy nad przygotowaniem koncepcji i nad rozwiązaniami dotyczącymi dystrybucji tego sprzętu. Szczegóły przedstawimy wkrótce – informuje nas rzecznik MEN Piotr Otrębski.
Tymczasem o laptopy z magazynów NASK chcą się upomnieć posłowie PiS. Jak słyszymy, jeśli nie będzie projektu rządowego, klub wniesie własny projekt, żeby jak najszybciej zagospodarować sprzęt. Dlaczego nie zrobiono tego od razu? – Zauważyliśmy problemy na jesieni i szykowaliśmy już nowelizację przepisów m.in. w tym zakresie – tłumaczy Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego. Prace nad nowelizacją miały przerwać wybory.
Zmiana umożliwiająca przekazanie szkołom nadmiarowych komputerów to jednak nie najpoważniejszy problem, jaki stoi przed koalicją rządzącą. Choć Barbara Nowacka i wicepremier Krzysztof Gawkowski już ogłosili, że dzieci w tym roku nie mają co liczyć na nowe laptopy, wciąż są zobowiązani do ich przekazania. W ustawie o wspieraniu kompetencji cyfrowych jest zapisane, że komputery muszą co roku trafiać do uczniów do końca września. Aby uniknąć odpowiedzialności za złamanie ustawy, Gawkowski i Nowacka muszą wykreślić z niej ten obowiązek.
Prawdopodobnie politycy nie będą chcieli tego zrobić przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Byłoby to paliwo dla opozycji, która mogłaby podchwycić hasło o likwidacji programu „Laptop dla ucznia”. Poza tym Gawkowski i Nowacka chcą zaproponować nowy program sprzętowy – „Cyfrowy uczeń”. W jego ramach mają być rozdawane szerzej pojęte urządzenia mobilne. Jakie? To rząd ma ustalić do czerwca. Prawdopodobne jest więc, że do tego czasu żadnych zmian w ustawie o wspieraniu kompetencji cyfrowych nie będzie, bo ramy prawne dla nowego projektu muszą zostać w niej zapisane. ©℗