Minister edukacji Anna Zalewska przypomina jednak, że od tego roku obowiązują przepisy, które pozwalają kuratorom oświaty zablokować likwidację szkoły. Kilku już zadeklarowało gotowość skorzystania z tego prawa. Jednocześnie minister Zalewska zachęca samorządy do wstrzymania się z tymi decyzjami. Być może po planowanych zmianach w systemie edukacji organy prowadzące przestaną twierdzić, że nie opłaca się prowadzić szkół.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego liczy na odwagę kuratorów. W innym wypadku w jego opinii skala likwidacji szkół może być większa niż w ostatnich latach. Może to mieć związek z mniejsza liczbą dzieci w pierwszych klasach i przesuwaniem uczniów do innych placówek.
Samorządy mają czas do końca miesiąca na przyjęcie uchwał intencyjnych w sprawie zamiaru likwidacji szkół. Praktyka jednak pokazuje, że liczba rzeczywiście zamkniętych od września placówek jest mniejsza niż deklarowana na początku roku. W 2015 roku samorządy deklarowały zamknięcie 99 placówek, ostatecznie zlikwidowano 27.
Z danych przesłanych przez MEN wynika, że od 2007 roku z edukacyjnej mapy kraju zniknęło ponad 2700 szkół