Rzeczniczka ministerstwa Joanna Dębek powiedziała, że to de facto oznacza zmiany w ustawie regulującej zarobki nauczycieli, czyli w Karcie Nauczyciela.
Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz nie zgadza się na takie rozwiązanie. Uważa, że oznaczałoby to zabranie nauczycielom pieniędzy. Mimo to ZNP było gotowe do rozmów na temat zmian w ustawach oświatowych. Ich zdaniem jednak MEN nie podjęło jednak tematu.
Główny postulat nauczycieli to podwyżki o 10 procent od 2016 roku. Chcą też oni większych funduszy w systemie edukacji a także zaprzestania zamykania i przekazywania szkół stowarzyszeniom.