Zawsze na początku roku szkolnego wychowawczyni moich dzieci zbiera składki, a to na radę rodziców, a to na nagrody dla uczniów, a to na ubezpieczenie. – Czy wszystkie te opłaty są obowiązkowe? – pyta pani Magdalena.
Wrzesień to zawsze trudny finansowo miesiąc dla rodziców uczniów. Wyprawka, podręczniki, buty sportowe, a dla pierwszaków biurko, często także plecak i uzupełnienie garderoby. Mimo że szkoły publiczne są bezpłatne, to utrzymanie ucznia kosztuje krocie. Na pierwszym zebraniu rodzice zazwyczaj dowiadują się o harmonogramie płatnych wyjść do teatru, szkolnych dyskotek i upominków na mikołajki. Źródłem finansowania tych atrakcji są oczywiście oni.
Składki na radę rodziców wynoszą od kilku do kilkudziesięciu złotych miesięcznie, a to przy dwójce lub trójce uczniów daje już spore i regularne obciążenie domowego budżetu. Jednak zgodnie z przepisami żadne składki zbierane w klasie nie są obowiązkowe, takie wpłaty to darowizny, więc z definicji są dobrowolne. Szkoła oczywiście może je gromadzić, ale nie może wymuszać ich uiszczania. Nie ma mowy o odgórnym ustalaniu kwot i żądaniu, by ci, którzy nie są w stanie bądź nie chcą ich wpłacić, pisali podania z uzasadnieniem, dlaczego tego nie zrobią – a i takie przypadki się zdarzają. Dyrekcja placówki powinna także w osobnym regulaminie jasno określić sposób i cele, na jakie będą wydawane środki pochodzące od rodziców uczniów. Według prawa pieniądze powinny być spożytkowane na wspieranie działalności statutowej placówki.
Nie wolno też dzielić uczniów na tych, których rodzice opłacają składki, i na uczniów, których opiekunowie nie dotują szkoły, ograniczając tym ostatnim dostęp do szkolnych atrakcji. Bez względu na to, czy wpłaty zostały wniesione, każdy uczeń musi otrzymać świadectwo i inne dokumenty. Jeśli wychowawca lub przedstawiciele rady rodziców wymuszają płacenie składek, to należy poinformować o tym dyrektora szkoły lub kuratorium oświaty. Na pierwszym zebraniu rodziców wychowawczyni klasy zapewne zachęci też do ubezpieczenia uczniów w ramach polisy grupowej. Taka umowa ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków jest również dobrowolna, dotyczy to zarówno polisy grupowej, jak i indywidualnej.
Mało kto wie, że składki za uczniów może płacić sama szkoła ze swoich środków, o ile ma zapisaną taką pozycję w swoim planie finansowym. W czasie zajęć i lekcji szkolnych nauczyciele oraz dyrekcja szkoły mają obowiązek zapewnić dzieciom opiekę, w prawie jest jednak zapis, który mówi, że uczniowie podczas wycieczki powinni podlegać ubezpieczeniu od następstw nieszczęśliwych wypadków i kosztów leczenia.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje zmianę tych przepisów. Dochodziło bowiem do przykrych sytuacji, kiedy dzieci bywały wykluczane z wycieczek lub wyjść poza teren szkoły z powodu nieopłacenia dodatkowej polisy.

Uwaga! Zawsze decyzję dotyczącą ubezpieczenia dziecka podejmują jego rodzice lub opiekunowie, kierując się własnymi potrzebami i doświadczeniem, a przede wszystkim możliwościami finansowymi.

Podstawa prawna
Art. 70. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. nr 78, poz. 483).
Art. 50–54 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty. (Dz.U. z 1991 r. nr 95, poz. 425 ze zm.).
Par. 15 rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu z 8 listopada 2001 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania przez publiczne przedszkola, szkoły i placówki krajoznawstwa i turystyki (Dz.U. nr 135, poz. 1516).
PORADA EKSPERTA
Joanna Dębek, rzecznik prasowy MEN:
Nie ma prawnej możliwości ustanawiania w szkole jakichkolwiek obowiązkowych opłat. Przepisy ustawy o systemie oświaty oraz wybrane akty wykonawcze umożliwiają organizowanie w szkole rady rodziców. Ustawodawca daje takiej radzie m.in. prawo gromadzenia funduszy z dobrowolnych składek lub innych źródeł. Należy pamiętać, że wpłaty na ten cel w żadnym przypadku nie są obligatoryjne i żadne obowiązki realizowane przez szkołę nie mogą być uzależnione od ich wniesienia. Ustanawiane stawki są bowiem konsekwencją dobrowolnego porozumienia się rodziców, którzy mają wolę i potrzebę współuczestniczenia w życiu szkoły oraz wspierania jej działalności. Tak jak nie ma obowiązku wpłacania pieniędzy na ten cel – tak i nie przewiduje się jakiegokolwiek trybu zwalniania z takich opłat. Rodzic może po prostu zaprzestać wpłat i nie może on, lub tym bardziej jego dziecko, być z tego powodu w jakikolwiek sposób dyskryminowany. Natomiast wszelkie składki wewnątrzklasowe wynikają wyłącznie z uzgodnień samych uczniów. Nie oznacza to, iż możliwa jest sytuacja, w której szkoła (klasa) organizuje szczególnie atrakcyjną wycieczkę, na którą jedzie np. połowa uczniów mających lepiej sytuowanych rodziców. W takim przypadku poszukuje się brakujących środków, np. ze środków rady rodziców, a w przypadku niepowodzenia takiego działania organizuje się wycieczkę, która nie wymaga dodatkowych nakładów finansowych ze strony rodziców.