Najlepsi maturzyści przyniosą dodatkowe pieniądze uczelniom. Ustawę wprowadzającą taką możliwość podpisał w czwartek prezydent Andrzej Duda. Ustawa likwiduje też konkurs na Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące i Komisję ds. Pożyczek i Kredytów Studenckich.
Przygotowana przez posłów Pis nowela m.in. Prawa o szkolnictwie wyższym wchodzi w życie w styczniu 2017 r.
Zgodnie z zapisami ustawy uczelnie publiczne, które na studia pierwszego stopnia lub jednolite studia magisterskie przyjmą najlepszych maturzystów, otrzymają dodatkowe finansowanie.
"Najlepszych - czyli takich, którzy otrzymali nie mniej niż 85 proc. punktów na egzaminie z przedmiotu rozszerzonego. Natomiast (nowelizacja - PAP) obejmuje 3 proc. populacji, czyli przede wszystkim bierzemy pod uwagę tych abiturientów, którzy uzyskali wynik 100 proc." – wyjaśniała podczas senackich prac nad ustawą wiceminister nauki Teresa Czerwińska.
Według szacunków Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na jednego studenta, który ma najlepsze wyniki na maturze, uczelnia może otrzymać około 7 tys. zł. Łącznie uczelnie mogą w ten sposób otrzymać w ciągu roku około 79 mln zł.
Pieniądze na dofinansowanie uczelni mają pochodzić m.in. ze środków przeznaczanych dotąd na Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące (KNOW). Ustawa zakłada bowiem rezygnację z nadawania statusu KNOW, czyli statusu jednostki o największym potencjale naukowym w kraju. Jedenaście ośrodków, które już posiadają taki status, ma być jednak finansowanych na dotychczasowych zasadach, do czasu posiadania miana KNOW. Zlikwidowana ma być też - przyznawana w drodze konkursu - dotacja dla wydziałów uczelni na wdrażanie systemów poprawy jakości kształcenia i Krajowych Ram Kwalifikacji.
Ustawa przewiduje również likwidację Komisji do spraw Pożyczek i Kredytów Studenckich. Likwidacja komisji ma usprawnić m.in. proces umarzania kredytów studenckich. Konieczność opiniowania przez Komisję wniosków o umorzenie spłaty kredytów znacznie spowalniała ten proces, bo obradowała ona tylko kilka razy w roku. Po likwidacji komisji decyzje w sprawie umorzeń ma podejmować minister nauki.