Pracownicy służby zdrowia protestują na ulicach Warszawy. Domagają się podwyżek, bo - jak oceniali - pensje wielu grup w służbie zdrowia są głodowe. - Chcemy wzrostu nakładów na leczenie i na nasze wynagrodzenia podstawowe. Jesteśmy przeciwko reglamentacji procedur, ponieważ, lecząc pacjentów, chcemy im zaoferować jakieś badanie, ale nie możemy tego zrobić, bo szpitala an to nie stać - mówi Joanna Matecka, wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów OZZ