Posłowie sejmowej komisji nie poznali założeń do projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Takie posiedzenie zostało zwołane z inicjatywy posłowie PiS. O założeniach wypowiadali się ostatnio w mediach przedstawiciele kierownictwa resortu.

Jednak wiceminister zdrowia Sławomir Neumann poinformował, że w resorcie zdrowia cały czas trwają prace i dziś nie ma przygotowanych rozwiązań. „Kończymy te prace, ale jeszcze kilka tygodni jest potrzebnych, aby dokończyć obliczenia tego modelu, nad którym pracujemy. To jest cały czas etap prac analitycznych, bo trzeba przeanalizować wszystkie możliwe opcje. Za kilka tygodni - prawie zgodnie z harmonogramem - będziemy mogli powiedzieć, żeśmy te prace zakończyli i mamy pomysł na rozwiązanie ubezpieczeń dodatkowych” - poinformował.

Przewodniczący komisji poseł Tomasz Latos z PiS mówi, że jest rozczarowany nieprzygotowaniem ministra. „Sądziłem, że jeżeli minister Arłukowicz i minister Neumann rozpoczynają publiczną dyskusję w mediach, to przynajmniej jakieś warianty tych rozwiązań są przygotowane. Jeżeli nie ostateczne założenia to przynajmniej pomysły, jak tę sprawę należy załatwić ale okazuje się, ze tak naprawdę nie ma nic” - powiedział.

Robert Mołdach - z Instytutu Zdrowia i Demokracji, ekspert Pracodawców RP podkreśla, że opracowanie dobrych rozwiązań nie jest łatwe. Wymaga poznania wariantów, które są w Europie , dostosowania ich do polskich warunków i znalezienia naszej własnej drogi, bo to nie jest tak, że wszystkie rozwiązania można przenosić na rynek polski. Następnie w dyskusji ze wszystkimi stronami społecznymi trzeba przedyskutować optymalne rozwiązania Uważa Mołdach.

Założenia do projektu ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych miały być gotowe pod koniec stycznia.