Smutna informacja dla kandydatów na stanowisko prezesa NFZ. Nowego prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia może już nie być. Wszystko przez dziurawe przepisy, które dopuszczają zwłokę w przeprowadzeniu konkursu na takie stanowisko.

Do czasu decentralizacji tego urzędu czasowo funkcję szefa NFZ może pełnić jego zastępca. Wszystko wskazuje na to, że taki stan odpowiada ministrowi zdrowia.

Po tym, jak 19 grudnia na wniosek ministra zdrowia premier odwołał ze stanowiska Agnieszkę Pachciarz, obowiązki prezesa NFZ powierzono Marcinowi Pakulskiemu, wiceprezesowi NFZ.

Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.