W wyjątkowych sytuacjach, gdy zabraknie leku, chory może liczyć na pomoc w aptece. Farmaceuta może wystawić receptę.

Marek Jędrzejczak - wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej mówi, że w takich sytuacjach dobrze jest, gdy chory i jego problemy ze zdrowiem są znane farmaceucie.

Wystawienie takiej recepty trzeba umotywować. - W stanach zagrożenia zdrowia lub życia, w przypadku zgubienia lub zniszczenia leku, farmaceuta może wystawić receptę farmaceutyczną, ale sytuacje, gdy takie recepty są wystawiane, są rzadkie - tłumaczy Jędrzejczak.

Wiceprezes NRA dodaje, że chodzi o leki, które są przyjmowane regularnie albo ratują życie. - Niedawno znalazłem się w sytuacji, gdy pacjent, który wszedł do apteki, powiedział, że jest mu duszno i że czuje ciężar w klatce piersiowej. Dałem mu glicerynę w postaci aerozolu, bo to był stan zagrożenia życia a potem wezwaliśmy karetkę pogotowia - opowiada Jędrzejczak.

W takiej sytuacji, chory musi zapłacić sto procent ceny leku.