Bliscy zmarłego pacjenta będą mieli dostęp do jego dokumentacji medycznej tylko za zgodą sądu - przewiduje projekt komisji petycji. Obecnie bliscy po śmierci pacjenta mają dostęp do informacji objętych tajemnicą lekarską, nawet jeśli za życia chory się temu sprzeciwił.

Projekt ustawy przygotowała sejmowa komisja ds. petycji w odpowiedzi na petycję Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych - Pracodawców.

Zaproponowana nowelizacja ma zmienić obowiązujące od ponad roku przepisy, które przyznały rodzinie zmarłego pacjenta prawo do informacji objętych tajemnicą lekarską. Nowelizacja, która wprowadziła to uprawnienie, dotyczyła głównie transparentności procesów karnych, a jej autorzy przekonywali, że takie rozwiązanie umożliwi bliskim poznanie całokształtu okoliczności związanych ze stanem zdrowia zmarłego, co może poprzedzać decyzję o złożeniu zawiadomienia o przestępstwie.

Przeciwna obecnym przepisom jest Naczelna Rada Lekarska, która zwracała uwagę, że pacjent niejednokrotnie właśnie przed najbliższymi chce zachować w tajemnicy informacje dotyczące swego stanu zdrowia, w szczególności te o charakterze intymnym. O zmianę przepisów apelował także rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

Projekt przedstawiony przez komisję zachowuje prawo dostępu osób bliskich do informacji o zmarłym pacjencie, ale za zgodą sądu, wydaną na wniosek danej osoby w postępowaniu nieprocesowym. Równocześnie projekt likwiduje przepis, zgodnie z którym - jeśli choć jedna z osób bliskich pacjentowi sprzeciwiła się ujawnieniu takiej informacji - lekarz jest zobowiązany do zachowania tajemnicy.

Projekt nieznacznie rozszerza katalog osób bliskich, dołączając do tego grona rodzeństwo zmarłego pacjenta. Zgodnie z obecnymi przepisami, za osobę bliską uznaje się małżonka, krewnego lub powinowatego do II stopnia w linii prostej, przedstawiciela ustawowego, osobę pozostającą we wspólnym pożyciu lub osobę wskazaną przez pacjenta.

Zaproponowano też, by pacjent miał możliwość zgłoszenia sprzeciwu wobec możliwości dostępu do dokumentacji po jego śmierci przez osoby bliskie.

Zgody sądu na udostępnienie dokumentacji medycznej nadal nie będą potrzebowały osoby upoważnione przez pacjenta za życia lub osoba, która w chwili zgonu pacjenta była jego przedstawicielem ustawowym.

Autorzy projektu przekonują, że dzięki takim zmianom dostępu do informacji prawdopodobnie nie uzyskałyby osoby, które w rzeczywistości nie miały żadnych relacji z pacjentem lub relacje te były naganne. - Należy bowiem domniemywać, że takie osoby byłyby objęte sprzeciwem wyrażonym za życia przez pacjenta bądź nie otrzymałyby pozytywnej decyzji sądu - czytamy w uzasadnieniu.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w październiku oceniał, że przepisy dające bliskim zmarłego pacjenta dostęp do dokumentacji medycznej, nawet jeśli za życia się temu sprzeciwił, nie podobają mu się i są zbyt daleko idące. "Z drugiej strony na pewno powinny być przepisy, które w jakimś sensie ułatwiają również sytuację osób najbliższych, tych faktycznych opiekunów pacjenta. Oczywiście nie wbrew jego postanowieniom, ale dla jego dobra - i myślę, że jakieś kompromisowe rozwiązanie w tym zakresie jest możliwe" - powiedział.